Pokochaj mnie!

Ozi to piękny, około 5 letni pies w typie rasy. Jego waga sięga 11kg. Został odebrany z trudnych warunków. Jest żywiołowym, wpatrzonym w człowieka pełnym uroku pieskiem. to piesek łagodny do ludzi, dzieci i zwierząt. Uwielbia spacery, nawet dłuższe. Dobrze dogaduje się z psami. Zachowuje czystość w domu. Jest zaszczepiony, odrobaczony i posiada czipa oraz paszport. Szuka odpowiedzialnego domu, w którym rodzina będzie mobilna i zawsze znajdzie czas na wspólne spacery z psem. To nie jest typ kanapowca, potrafi odpoczywać na kanapie, jednak bardziej woli spacer i ruch na świeżym powietrzu. Stąd polecam dla osoby aktywnej. Ozi przebywa w domu tymczasowym w Tomaszowie lubelskim, woj. lubelskie. Czas w domu tymczasowym już dobiega końca. Warunki tylko domowe. Obowiązuje wizyta przedadopcyjna oraz podpisanie umowy adopcyjnej. Jeśli chcesz adoptować Ozi i podarować mu najlepszy dom, zadzwoń.

Grand jest dużym, dostojnym psem w typie labradora i w słusznym wieku (ma 12 lat). Ani mu w głowie jednak się zestarzeć – ma mnóstwo siły i energii, jest też wiecznym optymistą, zdecydowanym czerpać z życia tyle, ile tylko będzie w stanie. Grand przetrwał Radysy i chyba doszedł do wniosku, że nic gorszego spotkać go już nie może – więc będzie żył pełnią życia. Nie oznacza to niestety, że straszne miejsce, w którym żył, nie zostawiło żadnych śladów. Grand kiepsko dogaduje się z innymi psami – powinien być w domu jedynakiem. Obcy ludzie też muszą zasłużyć na jego zaufanie – Grand często nie zwraca uwagi na osoby, których nie zna… Straszny jednak z niego łakomczuch, więc dość łatwo znaleźć drogę do jego serca przez żołądek. Ale trzeba uważać, żeby nie przesadzić! Gdybyśmy mu pozwolili, Grand zrobiłby co w jego mocy, aby osiągnąć idealny kształt kuli… Dla Granda szukamy domu z ogrodem w spokojnej okolicy i człowieka, który jest silny – fizycznie (bo Grand potrafi zrobić ze swojej masy użytek, na przykład gdy coś go bardzo zainteresuje na spacerze) i psychicznie, aby zbudować z Grandem zdrową, pełną miłości, ale i konsekwencji relację. Grand bardzo lubi długie spacery, a eksplorowanie terenu go odpręża, więc dobrze żeby przyszły opiekun lubił wędrówki po bezdrożach… Grand poszukuje domu bez innych zwierząt i bez dzieci. W grę wchodzi także dom tymczasowy, który wesprze go na drodze do adopcji. Grand przebywa w hoteliku pod Łodzią. Obowiązują procedury adopcyjne (ankieta, umowa). tel. 721 - pokaż numer telefonu -

Czasem trudno uwierzyć, ile zła może przeżyć jeden pies. Toro jest psem zniszczonym przez ludzką podłość, głupotę, znieczulicę i obojętność. Ma ok. 10 lat i został wyrwany z „kojców śmierci” w Radysach, gdzie szczuto na niego inne psy. Doszedł do siebie – przynajmniej fizycznie, choć czeka go jeszcze operacja ścięgna w tylnej łapie. Psychicznie... długo będzie zdrowiał. Niestety Toro ma olbrzymie problemy w kontaktach z psami, którymi był szczuty. Z ludźmi, których już poznał i którym zaufał, coraz częściej nawiązuje fajne relacje, chętniej się bawi i dokazuje. Jest jednak psem mającym swoje zasady i granice, których przekroczenie sygnalizuje. Ma też silny instynkt łowiecki i na pewno powinien zamieszkać jako jedynak. Na spacerach Toro odżywa! Lubi węszyć, eksplorować, cieszyć się spacerem. Dlatego najlepiej, by zamieszkał poza miastem, w miejscu z porządnymi terenami spacerowymi. Mamy nadzieję, że zjawi się najodpowiedniejszy człowiek na świecie, który będzie chciał pokazać Toro, jakie naprawdę może być pieskie życie – i że nie będzie walki o siebie, i bólu, i wrzasków i najgorszego na świecie strachu… Już nigdy… Człowiek Toro powinien wieść życie spokojne, uporządkowane, bez częstych wizyt gości. W domu nie powinno być innych zwierząt ani dzieci. Opiekun Toro powinien być doświadczonym psiarzem, rozumiejącym język psów i sygnały, które psy nam wysyłają. Powinien być gotów na pracę i nie zrażać się brakiem szybkich rezultatów. Innymi słowy – Toro potrzebuje człowieka, który chce uratować zniszczone psie życie i który wie, że to, co naprawdę warte zachodu, nie zawsze przychodzi łatwo – ale warto o to walczyć! Toro przebywa w hoteliku pod Raciborzem. Obowiązują procedury adopcyjne (ankieta, umowa).

Czasem trudno uwierzyć, ile zła może przeżyć jeden pies. Toro jest psem zniszczonym przez ludzką podłość, głupotę, znieczulicę i obojętność. Ma ok. 10 lat i został wyrwany z „kojców śmierci” w Radysach, gdzie szczuto na niego inne psy. Doszedł do siebie – przynajmniej fizycznie, choć czeka go jeszcze operacja ścięgna w tylnej łapie. Psychicznie... długo będzie zdrowiał. Niestety Toro ma olbrzymie problemy w kontaktach z psami, którymi był szczuty. Z ludźmi, których już poznał i którym zaufał, coraz częściej nawiązuje fajne relacje, chętniej się bawi i dokazuje. Jest jednak psem mającym swoje zasady i granice, których przekroczenie sygnalizuje. Ma też silny instynkt łowiecki i na pewno powinien zamieszkać jako jedynak. Na spacerach Toro odżywa! Lubi węszyć, eksplorować, cieszyć się spacerem. Dlatego najlepiej, by zamieszkał poza miastem, w miejscu z porządnymi terenami spacerowymi. Mamy nadzieję, że zjawi się najodpowiedniejszy człowiek na świecie, który będzie chciał pokazać Toro, jakie naprawdę może być pieskie życie – i że nie będzie walki o siebie, i bólu, i wrzasków i najgorszego na świecie strachu… Już nigdy… Człowiek Toro powinien wieść życie spokojne, uporządkowane, bez częstych wizyt gości. W domu nie powinno być innych zwierząt ani dzieci. Opiekun Toro powinien być doświadczonym psiarzem, rozumiejącym język psów i sygnały, które psy nam wysyłają. Powinien być gotów na pracę i nie zrażać się brakiem szybkich rezultatów. Innymi słowy – Toro potrzebuje człowieka, który chce uratować zniszczone psie życie i który wie, że to, co naprawdę warte zachodu, nie zawsze przychodzi łatwo – ale warto o to walczyć! Toro przebywa w hoteliku pod Raciborzem. Obowiązują procedury adopcyjne (ankieta, umowa).

TO TAKI PRZYKRE ...POLAR NIE WIERZY, ŻE PO RAZ PIERWSZY KTOŚ OKAZAŁ MU CIEPŁY GEST ZAWSZE BYŁ DARMOZJADEM I ALARMEM... To przykry widok, gdy pies jest tak zaskoczony gdy ktoś podrapie za uszkiem, pogłaszcze i powie miłe słowo... Polar to mały, terierkowaty piesek w wieku ok. 5 lat, który doświadczył jedynie niewoli, pogardy losu i obojętności człowieka... Nigdy dla nikogo nic nie znaczył... Zawsze był tylko kundlem służącym za alarm...dopóki jego Pan uznał, że jest darmozjadem, którego trzeba przegonić... Uratowano go przed zamarznięciem gdy znużony tułaczką w siarczyste mrozy upadł i prawie zasnął na zawsze... Polar ogromnie przeżył zamknięcie go w schroniskowej klatce... Był sfrustrowany, rozżalony, zły na cały świat... ZABRANO MU TO CO KOCHAŁ NAJBARDZIEJ.... WOLNOŚĆ Przez jakiś czas musieliśmy zdobywać zaufanie Polarka i poznać jego waleczną naturę, aż w końcu maluch nam zaufał i nadszedł moment przełomowy... PIERWSZY SPACER Och, jakim wspaniałym psem się okazał! Zrównoważonym, pozytywnie nastawionym do świata, spacerującym powoli, jakby chciał maksymalnie wykorzystać każdą chwilę blisko przyrody, trawy, na świeżym powietrzu, tak jak pieski lubią najbardziej... Polar nie jest typem psa, który pierwszy domaga się pieszczot, mamy wrażenie, że nigdy wcześniej ich nie znał... To przykry widok, gdy pies jest tak zaskoczony gdy ktoś podrapie za uszkiem, pogłaszcze i powie miłe słowo... PORA WIĘC ODMIENIĆ LOS POLARA, PEŁNA MOBILIZACJA, ON MUSI W KOŃCU ZNALEŹĆ SWOJE MIEJSCE NA ZIEMI Polar ma ok. 5 lat, waży ok. 12kg mieszka w kojcu sam, ale na spacerach dość pozytywnie reaguje na mijane psy, sugerujemy wcześniejsze zapoznanie z ew. przyszłym psim towarzystwem przebywa w schronisku w woj. łódzkim, ale do dobrego domku pomagamy skoordynować transport Kontakt w sprawie adopcji pieska wyłącznie telefoniczny : 513 - pokaż numer telefonu - Pod tym linkiem znajdą Państwo filmik z pieskiem https://fb.watch/aztawnkxLW/

SID przyjazny psiak owczarek mix szuka kochającego domku. Psiak ma 4 lata, waży 25 kg Nasze psy są wysterylizowane, z wyjątkiem szczeniąt i tych w stosunku do których są przeciwwskazania zdrowotne, posiadają komplet szczepień, mają wszczepionego czipa , nowy opiekun otrzymuje książeczkę zdrowia zwierzaka z odpowiednimi wpisami. Nasze wszystkie psy (ok 60)są w ogłoszeniach użytkownika pakasia999, proszę wpisać - Cała Polska. Pomożemy w dowiezieniu psiaka do innego miasta. Jeśli jesteś zainteresowany adopcją i chcesz uzyskać bliższe info na temat pieska, zadzwoń do wolontariuszki. Nie odpowiadamy na smsy. Można dzwonić od 7.00- 20.00,także w niedziele i święta. KONTAKT w sprawie adopcji: 534 - pokaż numer telefonu -

Opis ofertyProsto z kanapy do przytuliskowego boksu Wituś trafił do kojca gminnego po śmierci opiekuna Mimo tego to super pozytywny, rubaszny, ufny grubasek; nie jest zatuczony, wygląda po prostu dobrze. Cieszy się do ludzi, podchodzi ufnie. Robi się coraz zimniej, a on nawet nie zna budy! Co z nim będzie gdy nadejdą mrozy? Czy zdążymy znaleźć mu dom? Czy pochyli się ktoś nad losem psa, któremu dosłownie zawalił się świat? Wituś to piesek w średnim wieku. Ma pewnie z 5 lat, krótkie łapki, waży około 10 kg. Tylko czy zazna jeszcze w życiu czułego dotyku kochającego człowieka? Błagamy o dom dla tego cichego, miłego pieska. Niech bezdomność będzie tylko krótkim epizodem w życiu Witusia Piesek przebywa w gminnej przechowalni w Kozienicach województwo mazowieckie Kontakt w sprawie adopcji pieska wyłącznie telefoniczny 601 - pokaż numer telefonu - lub 517 - pokaż numer telefonu - lub 510 - pokaż numer telefonu - Adoptuj cudowna puchatą kulkę szczęścia

Cześć, jestem Sunny i urodziłam się na wsi... Moja mam była beagielką, tata nieznany. Moje rodzeństwo zalazło domy - dobre ręce, a mi udało się trafić do domu tymczasowego fundacji. Tutaj jestem szczęśliwa i bezpieczna - kocham ludzi i zwierzęta. Ciągle się bawię. Sporo jem. Wszędzie mnie pełno, Wyrosnę raczej na niewielką sunię. Pokochaj mnie i daj mi szansę na szczęśliwe życie, a oddam Ci całe swoje psie serce! Obowiązuje procedura adopcyjna.

Cześć, Jestem Clark i szukam domu. Jestem niewielkim, młodym psiakiem, który chętnie chodzi na spacery i siedzi z ludźmi na kanapie. Mogę zamieszkać z innymi psami i dziećmi. Ze wszystkimi się dogadam, tylko mnie pokochaj! Nieźle chodzę na smyczy. Jestem w trakcie treningu czystości. Obiecuję, że szybko się nauczę. Jestem wykastrowany, zaszczepiony i zachipowany.

Cześć, jestem Logan i szukam kochającego domu stałego. Chciałbym mieć już swoją rodzinę, choć w domu tymczasowym jest bardzo fajnie. Moja opiekunka mówi, że jestem idealny. Wesoły, grzeczny, spokojny. Ładnie chodzę na smyczy. Jestem przyjazny do ludzi, psów, kotów. Z każdym się dogadam. U weterynarza jestem grzeczny. Nie boję się życia w mieście. Jestem przyjazny i otwarty. Pokochaj mnie i daj mi szansę na nowe życie! Obiecuję, że będziesz mieć we mnie przyjaciela na dobre i na złe. Obowiązuje procedura adopcyjna. Mam około 3 lata. Jestem wykastrowany, zaszczepiony i zachipowany .

Hej jestem Nugat i szukam kochającej rodziny. Jestem wesoły i energiczny. Bardzo przyjazny dla dzieci, psów i kotów. Uwielbiam spacerki i zabawy. Z każdym świetnie się dogadam. Nieźle chodzę na smyczy. Załatwiam się na dworze. W domu jestem grzeczny i kochany. Po zabawie potrafię się wyciszyć i grzecznie leżeć, ale zdecydowanie wolę bawić się z ludźmi i psami. Pokochaj mnie proszę i daj mi szansę na nowe szczęśliwe życie! Jestem wykastrowany zaszczepiony i zachipowany.

DEJZI ODEBRANA ZE ZLYCH WARUNKÓW SZUKA DOMU PEŁNEGO MIŁOŚCI Witajcie na imię mam Dejzi i liczę sobie około 9/10 lat. Jestem średniej wielkości i szukam domu pełnego miłości Kiedyś miałam dom, a teraz oglądam świat zza schroniskowych krat. Nie był to dobry dom, ale jedynie taki miałam, ludzi kochałam. Teraz marze sobie skrycie, że czeka mnie lepsze szczęśliwe życie. Jestem dobrą, kochaną sunią, która bardzo tęskni za czułością. Za pieszczotami, głaskaniem i regularnymi ciekawymi spacerami Uwielbiam się miziać, przytulać, rozdawać mokre całuski. Umiem chodzić na smyczy i kocham w plenerze spacerki. Bez problemu dogaduje się z psami, suczkami, nie przepadam za kotami. Mogę zamieszkać w bloku lub domku z ogrodem z fajnymi ludźmi. Na nową rodzinę czekam w Schronisku w Zawierciu Zadzwoń: 515 - pokaż numer telefonu - PROSZĘ POKOCHAJ I ZABIERZ MNIE STĄD

Adoptuj nie kupuj daj dom bezdomniaczkowi Jestem Pako bardzo grzecznym pieskiem i szukam bardzo pilnie domku. Jeżeli nie znajdę domku to pojadę do schroniska bez wolontariatu, czy zjadę domek ? blagam daj mi go bo inaczej w nim zginę!!! Pako to piękny i bardzo kochany malec waży ok 6kg i ma 8 miesięcy. Dzięki cioci jestem ślicznym i mądrym malcem. Zostałem wykąpany i odrobaczony. Ciocia powiedziała mam się nie martwić, że znajdzie mi domek a więc czekam . Jestem w Bydgoszczy, to piękne miasto z bardzo dobrymi ludziami, zadzwoń do cioci 608+ 487 +711 zabierz mnie do siebie, pokochaj.

Adoptuj nie kupuj pokochaj bezdomniaczka a znajdziesz w nim przyjaciela na całe życie. JIMMY Choć w schronisku dramat goni dramat,jednak to JIMMY jest obecnie jednym z najbardziej smutnych psów. Przez kilka tygodni koczował na parkingu pod samochodami. Głodował i czekał na ratunek, dziś nie wychodzi z budy,nie szczeka,nie próbuje zwrócić na siebie uwagi. Tak wygląda psia depresja. Kiedy pojawi się w schronisku bliska mu wolontariuszka,wtula się całym sobą jakby chciał powiedzieć PROSZĘ ZABIERZ MNIE STĄD, NIE WIEM JAK DŁUGO TU WYTRZYMAM! Pies, który tak bardzo pragnie kontaktu z człowiekiem cierpi za kratami podwójnie. Nie bądź obojętny,daj dom Wiek ok.2 lat, wielkość ok.45cm,waga ok 15kg. Szczytno, kontakt 607 - pokaż numer telefonu - .

Zwierzak: Pies Płeć: Żeńska Wiek: do 1 roku Waga: 4 kg Rozmiar: Średni Aktywność: średnio aktywny Czy może mieszkać z dziećmi? Lubi dzieci i może z nimi mieszkać, o ile potrafią uszanować potrzeby zwierzaka Czy może mieszkać z innymi zwierzętami? Akceptuje wszystkie zwierzęta Miejsce tymczasowego pobytu: Opoczno Możliwość adopcji: Jest do adopcji w całej Polsce Cześć, jesteśmy Ziutka i Zizia i szukamy kochającej rodziny. Urodziłyśmy się na wsi. Na szczęście szybko znalazło się dla nas i sióstr miejsce w domy tymczasowym. Tutaj uczymy się nowego życia w domu i z ludźmi. Lubimy dzieci i dorosłych. Możemy zamieszkać z psami i kotami. Jesteśmy w trakcie nauki czystości. Pokochaj mnie, a będę Twoją przyjaciółką na całe życie!

Jestem tylko numerem. Chce być Twoim przyjacielem. Proszę zabierz mnie do domu nauczę się chodzenia na smyczy. Daj mi tylko szansę i trochę czasu Dixi jeden ze słodziaków potrzebuje mądrego człowieka. Człowieka, który cierpliwie pokaże mu życie w domu. Waga 8-10 kg. Życie go do tej pory nie rozpieszczało, trafił mega zaniedbany i wychudzony. Mega uroczy. Delikatny, zero agesji, daje się brać na ręce, przytulac. Potrzebuje człowieka, który pokaże mu lepszy kawałek świata,niż ten który do tej pory oglądał. W domu, pod opieką doświadczonego przyjaciela zobaczy co znaczy normalne psie życie. Pokochaj. Daj dom. Dixi czeka Kontakt w sprawie adopcji pieska wyłącznie telefoniczny Warunkiem adopcji pieska jest przeprowadzenie wizyty przed adopcyjne oraz podpisanie umowy adopcyjnej 601 - pokaż numer telefonu - lub 517 - pokaż numer telefonu - lub 510 - pokaż numer telefonu - Pod tym linkiem znajdą Państwo filmik z pieskiem https://fb.watch/il19c9BqaO/

Jestem tylko numerem. Chce być Twoim przyjacielem. Proszę zabierz mnie do domu nauczę się chodzenia na smyczy. Daj mi tylko szansę i trochę czasu Dixi jeden ze słodziaków potrzebuje mądrego człowieka. Człowieka, który cierpliwie pokaże mu życie w domu. Waga 8-10 kg. Życie go do tej pory nie rozpieszczało, trafił mega zaniedbany i wychudzony. Mega uroczy. Delikatny, zero agesji, daje się brać na ręce, przytulac. Potrzebuje człowieka, który pokaże mu lepszy kawałek świata,niż ten który do tej pory oglądał. W domu, pod opieką doświadczonego przyjaciela zobaczy co znaczy normalne psie życie. Pokochaj. Daj dom. Dixi czeka Kontakt w sprawie adopcji pieska wyłącznie telefoniczny Warunkiem adopcji pieska jest przeprowadzenie wizyty przed adopcyjne oraz podpisanie umowy adopcyjnej 601 - pokaż numer telefonu - lub 517 - pokaż numer telefonu - lub 510 - pokaż numer telefonu - Pod tym linkiem znajdą Państwo filmik z pieskiem https://fb.watch/il19c9BqaO/

Jestem tylko numerem. Chce być Twoim przyjacielem. Proszę zabierz mnie do domu nauczę się chodzenia na smyczy. Daj mi tylko szansę i trochę czasu Dixi jeden ze słodziaków potrzebuje mądrego człowieka. Człowieka, który cierpliwie pokaże mu życie w domu. Waga 8-10 kg. Życie go do tej pory nie rozpieszczało, trafił mega zaniedbany i wychudzony. Mega uroczy. Delikatny, zero agesji, daje się brać na ręce, przytulac. Potrzebuje człowieka, który pokaże mu lepszy kawałek świata,niż ten który do tej pory oglądał. W domu, pod opieką doświadczonego przyjaciela zobaczy co znaczy normalne psie życie. Pokochaj. Daj dom. Dixi czeka Kontakt w sprawie adopcji pieska wyłącznie telefoniczny Warunkiem adopcji pieska jest przeprowadzenie wizyty przed adopcyjne oraz podpisanie umowy adopcyjnej 601 - pokaż numer telefonu - lub 517 - pokaż numer telefonu - lub 510 - pokaż numer telefonu - Pod tym linkiem znajdą Państwo filmik z pieskiem https://fb.watch/il19c9BqaO/

WYRZUCILI MNIE WRAZ Z RODZEŃSTWEM POD BRAMĄ SCHRONISKA, BYŁAM TAKA MALEŃKA MALINKA Sunieczka od maleńkiego w schronisku. Nie zna innego świata niż schroniskowy boks, w którym tkwi od szczeniaczka. Ma 8 miesiecy. Waży 13 kg. Chce się bawić... Biegać... Przytulać... Miziać.. Chce mieć człowieka, za którym tęsknie spogląda zza krat. Szukam Malince dobrego domku i dobrego opiekuna, dla którego będzie ważna MALINKA jest zdrowa, szczepiona. Łagodna Spokojna Pokochaj prosze Dzieciństwo w schronisku. Nie tak powinno być Malinka przebywa w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Orzechowcach (Podkarpacie).ale do dobrego domu pomagamy w transporcie. Prosimy o przemyslane decyzje, pies to nie zabawka, którą można wyrzucic jak się znudzi to członek rodziny. Nie wydajemy psów na Lańcuch i do kojca Więcej informacji: schronisko tel. 16 672+ 07 +07 787+ 212 +469 lub 533+ 663 +439 (Sylwia Mię) e-mail: schr.orzechowce(małpa)gazeta.pl

Adoptuj nie kupuj pokochaj bezdomniaczka i da dom pełen miłości. Zojka ma 2 latka, mieszkam już jakiś czas w hoteliku dla piesków takich jak ja co nie mają swoich rodzinek. Moje życie do tej pory nie było usłane różami, niestety dłuższy czas błąkałam się po wsi i nie miałam swojego domku ani jedzonka, byłam tylko przeganiania z miejsca na miejsce a na szyi miałam jeszcze długi i brzydki sznurek . Ale w moim życiu nastąpił przełom i moje życie się zmieniło, dzięki dobrym ludziom mam już swoje posłanko i dostaje jedzonko w hoteliku, tylko bardzo mi brakuje MOJEGO JEDYNEGO CZŁOWIEKA OD GŁASKÓW, PRZYTULANIA I SMACZKÓW. Jestem już po zabiegu sterylizacji, mam zapewnioną całą profilaktykę. Potrafię zachować czystość w domku. Ciocie w hoteliku w którym przebywam już dłuższy czas mówią, że pięknie chodzę na smyczy i wędrówki i spacer ze mną są niestraszne. A i jazda samochodem nie jest mi straszna, wręcz przeciwnie bardzo lubię jeździć samochodem. Mówią, że nikt nie jest idealny i ja też nie jestem, moja jedna łapka jest dłuższa niż pozostałe, ale czy i ja nie mogę być kochana? Potrzebuje czasami podania zastrzyku Librelli Troszkę nie lubię kotków, ale lubię wszystkie pieski i ludzi kocham najmocniej. Lubię się bawić i biegać, i przytulać i dawać radość innym. Może chcesz mnie przygarnąć? Obiecuje, że będę grzeczna i dam Ci/Wam duuuużo miłości. Synia przebywa w woj.lubrelskim jeżeli pragniesz mnie pokochać i obiecujesz, że mnie nie porzuciś to dzwoń 515 +544 +642

O Asterku kilka zdań krótkich. Mam na imię Asterek i pod sierściuszkową opiekę trafiłem z gminy Dobczyce. Przez dłuższy czas błąkałem się, nie mogłem odnaleźć drogi do domu. Nikt mnie nie szukał. Chodziłem po wsiach, zaczepiałem ludzi prosząc, by się mną zaopiekowali. W końcu byłem tak wykończony, że nie miałem siły wstać. Dobrzy ludzie udzielili mi pomocy. no i… jestem. Wszyscy mówią, że jestem bardzo sympatyczny. Uwielbiam, gdy idziemy na spacery i gdy wolontariusze mnie odwiedzają. Bardzo lubię głaskanie za uchem i zabawę. Za smaczki wykonam nawet kilka sztuczek, ale zdecydowanie najfajniejszy jest dla mnie spacer i ruch. Jestem bystrym pieskiem. Potrafię chodzić na smyczy, dogaduję się z psami. Mówią, że nie jestem już najmłodszy, bo mam podobno ponad 10 lat, ale w sumie kto by to liczył? Czuję się świetnie, nie ma kłopotów ze zdrowiem. Miałem jakiegoś tłuszczaka, ale już mi to usunęli. To coś pod ogonem też ;-). Mówią teraz, że jestem wykastrowany. Ważę 14 kg, to moja właściwa masa ciała. Mam wszystkie niezbędne szczepienia, jestem regularnie odrobaczany i zabezpieczony przed pchłami i kleszczami. Zostałem wykastrowany i mam swój osobisty mikroczip. Jestem typem przymilaka, uwielbiam smaczki i gryzaki. Jestem psem w dobrym stanie zdrowia mimo moich 10+ lat. Jestem pod opieką lekarza weterynarii. Proszę o dobry dom. Już od ponad 3 miesięcy czekam na dom. Bardzo proszę – pokochaj mnie. www.przytulsiersciucha.pl Asterek trafił do nas dnia 01.05.20233 r. z miejscowości Niezdów, gmina Dobczyce. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości dotyczące adopcji, coś jest dla Ciebie niejasne lub po prostu potrzebujesz więcej informacji, prosimy skontaktuj się z nami – 606 - pokaż numer telefonu - lub 604 - pokaż numer telefonu -

Psia starość jest okropna :( Tym bardziej większego psa... Pantuś jeszcze nie wie... że szanse, aby opuścił schronisko są marne :( Czy zdąży jeszcze do domu? Pantuś to łagodny, cudowny staruszek. W pierwszym kontakcie odrobinę nieśmiały i smutny, ale tylko na chwilę, bo po momencie zawahania zaczyna ufać człowiekowi, chciałby tak na zawsze... i te jego oczy, które zapadają na długo w pamięci... Wzrok mówi - pokochaj mnie... Taki poczciwy starszy pies. W schronisku kompletnie się nie odnajduje :( Przeraża go hałas i ciągle ujadanie psów. Całymi dniami wypatruje swojego człowieka :( Pantuś ma około 10 lat, a wiadomo większe pieski nie żyją tak długo :( Mieszka w kojcu z innym pieskiem i nie wchodzi z nim w konflikty. Piesek ma stare złamanie łapki, kości się już zrosły, nauczył się tak funkcjonować . Nikt w porę mu nie pomógł :( Pantuś waży ok. 25 kg. Czeka na Ciebie w schronisku w województwie łódzkim - do dobrego domu pomożemy z transportem. Kontakt w sprawie adopcji: 609 - pokaż numer telefonu - Obowiązuje ankieta, wizyta przed adopcyjna, podpisanie umowy adopcji psa. Psy wydajemy tylko do mieszkania z człowiekiem w domu lub mieszkaniu, nigdy do budy bądź na łańcuch. Zastrzegamy sobie prawo wyboru najlepszego domu dla psa.