Sortowanie:
Znaleziony: 3 ogłoszenie w kategorii Zwierzęta w Dołuje
:) Mia i jej młodziutka mama Mari :) wyjątkowej urody
:) Mia i jej młodziutka mama Mari :) wyjątkowej urody
nowe Dołuje 30+ kilka dni temu

Ludzie wyjechali ...zostawili koty same sobie...nie kastrowane, nie zaszczepione, nie odrobaczone... Wszystkie przyszły do jednego domu gdzie są już inne koty i uczulenie i astma domownika. Przyszedł dorosły kocur i mama z trójką maluszków. Dwa maluszki znalazły domek została młodziutka mama i jej córeczka . Obie są wyjątkowej urody ale są dość nieufne...powoli się to zmienia. Każdy kto zna naturę kocią wie, że koty potrzebują czasu...malutka Mia zaczyna interesować się wędką ;) obie są zaszczepione, mama jest wysterylizowana ma około 1,5 roku. Malutka jest jeszcze za mała na sterylizację bo ma 6 miesięcy. Obie zamknięte są w pokoju i tracą czas same bo ja niestety nie mam czasu ich socjalizować z człowiekiem. Mam jeszcze dwa koty do adopcji uratowane w to lato i 7 swoich kotów wszystkie są najedzone ale emocjonalnie trochę zaniedbane. Okazuje się,że nie problemem jest uratować kota , problemem jest znaleźć jemu dom. Dajcie im domek proszę niech jak najszybciej zaznają miłości swojego własnego człowieka. W moim domu zostać nie mogą bo kotów jest za dużo przez co żaden kot nie jest szczęśliwy. Czy będą musiały wrócić na "wolność" w tą zimę? Do mnie naprawdę trafiły awaryjnie :(

Zakochana para Kokos i Mela
Zakochana para Kokos i Mela
Dołuje 30+ kilka dni temu

Szukam domu dla tej wyjątkowej pary ... Koniec trudnego roku wiąże się z trudnymi rozmyśleniami i trudnymi decyzjami. Ten oto przecudny Kokos Jarzyna ze Szczecina to bardzo bystry kotek jest z nami 3 lata..przyszedł na chwilę aby się ogrzać został znaleziony sam na działkach..miał trafić do schroniska...został... jako 7 kot...odkąd dorósł zrobił się problem...jest bardzo terytorialny...widzi i słyszy i reaguje na wszystko i na wszystkich. Jest to chyba dla niego bardzo stresujące bo pojawiły się w moczu struvity...i czasami zdarza mu się zrobić siusiu tam gdzie stoi wydając specyficzny głos i kiedy to usłyszę biegnę w jego stronę pytam "gdzie się robi siku?" Ide w stronę kuwet on biegnie za mną i robi siku do kuwety. To naprawdę mądry kotek . Wezmę na siebie koszty jego leczenie do czasu eliminacji struvitów. Wszystkie koty uciekają przed nim, powiem nawet więcej boją się iść nawet do kuwety bo on od razu tam jest i je atakuje. Moje najstarsze nerkowe kotki nie mają łatwego życia co nie wpływa obojętnie na ich zdrowie. Najgorzej ma uratowany w te wakacje Michaszek, który 3 lata chodził z połamaną łapką i nie dawał się złapać ale udało się. Łapka zoperowana ale Misiu ma FIV i jego Kokos najbardziej gnębi przez co rzadko mogę wypuścić go z pokoju i tak patowa sytuacja trwa od sierpnia. Ogłoszenie o adopcji Micha umieszczę również ale około 10 letni kot chyba nie ma szans na adopcję. Kokos lubi się bawić, lubi też się przytulać ale czuję,że ilość kotów go przerasta. Koty muszą być zamykane na wiele godzin w pokojach kiedy jestem w pracy. Myślę,że nie tak powinno wyglądać szczęśliwe życie kotów.. jedyny kot którego akceptuje to Mela.. to z nią śpi i ją myje i z nią się bawi. Bo Mela jest wyjątkowa..ona uwielbia się tulić.Myślę, że najlepsza będzie adopcja do jednego domu tej dwójki. One lubią się tulić i być obok człowieka ..a mnie wciąż nie ma. Dla tych którzy pomyślą.. najpierw wzięła teraz oddaje ...tak nie jest do końca ...znalazła, wyleczyła i nikt ich nie chciał..dlatego zostały bo nie umiała odwieźć ich w miejsce znalezienia bo nie były dzikusami.. Proszę pomyślcie o adopcji w dwupaku super pary. Więcej zdjęć i filmików w ogłoszeniu na moim FB. Dzisiaj chłopak jakby wiedział o tym ogłoszeniu :( korzysta wzorowo z kuwet i jakiś spokojny taki.

Michu lat 10 zasługuje na dom, którego nigdy nie miał :(
Michu lat 10 zasługuje na dom, którego nigdy nie miał :(
Dołuje 30+ kilka dni temu

Pierwszy raz zobaczyłam go 3 lata temu chodził mocno kulejąc bardzo nieufny omijał ludzi..kilka tygodni zajęło jego złapanie. Nie był "zadowolony" ale jednocześnie u lekarza dawał sobie robić wszystko. Choć nieufny ale nie był agresywny. Przeszedł kastrację i usunięcie palucha który był złamany aż ze śródręczem. Niestety wypuszczenie go z powrotem na wolność okazało się niemożliwe bo Misiek ma FIV. Jest bardzo czystym kotkiem wiedział do czego jest kuweta nie brudzi , nie niszczy. Polubił głaskanie po dupce. Na ogłoszenie, które zamieściłam odezwała się Pani, do której jak się okazało Michaszek jako roczny kotek przychodził na jedzenie. Trwało to wiele lat. Był czas,że przyprowadził tam nawet swoją dziewczynę, po tym jak lis zabił ich dzieci. On zawsze czekał aż ona się naje dopiero sam podchodził do miski... Pech go nie opuszczał bo Lusię przejechał samochód ...a trzy lata temu podczas ogromnej wichury uległ wypadkowi i stąd ta złamana łapka. To koniec jego pecha mam nadzieję. Ale do szczęścia brakuje mu swojego własnego domku. Liczę, że jest ktoś kto go tak poprostu pokocha. Serce mi pęka,że musi siedzieć zamknięty.. jest zupełnie zdrowy nic mu nie dolega ma apetyt ... I nawet polubił zabawy z wędką i wygłupia się jak mały kociak podgryza przy zabawie ale jest przy tym tak delikatny,że aż dziwnie bo chłopak ma 7 kg ;) jest bardzo gnębiony przez najmłodszego kota pomimo tego,że jest bardzo spokojny.

Filtr