Serca nam pęka na milion kawałków, kiedy widzimy jak inni nasi podopieczni, przychodzą, znajdują nowe domy i odchodzą, a nasz Kobi wciąż tu jest. Za każdym razem kiedy przyjeżdża rodzina na zapoznanie z psem nasz Kobi stara pokazać się z jak najlepszej strony niestety nikt go nie zauważa - jest niewidzialny. I tak już pół roku nie zadzwonił ani jeden telefon w sprawie jego adopcji... Kobi ma 5 lat, waży 22 kg nie jest dużym psem, sięga do kolana. Przez ten czas na tymczasie przebywał z suczkami oraz ze szczeniakami - z każdym bardzo dobrze się dogaduje. Na smyczy chodzi ładnie, nie ciągnie. Jest bardzo spokojnym psem, nie wymaga długich spacerów. Nie niszczy, grzecznie sobie leży, lubi zabawy z misiem i aportowania za piłeczką, jest bardzo przyjazny i towarzyski. Kobi nie przepada za dużymi samochodami (tir , traktor). Czasami na nie szczeka, ale szybko się wycisza i uspokaja. Podczas badania krwi u Kobiego wyszła niedoczynność tarczycy więc musi brać leki do końca życia. Miesięczny koszt około 50 zł. Poza tarczycą nic mu nie dolega, jest zdrowy. Czy w końcu uśmiechnie się do niego szczęście? Czy ktoś otworzy serce przed zwykłym kundelkiem Kobi przebywa na tymczasie na terenie województwa opolskiego. Gmina Łambinowice. Telefon kontaktowy : 78*****20 lub 50*****06 Jeśli nie odbieramy proszę o SMS odzwonimy.
Ta strona używa plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w przeglądarce.