Sortowanie:
Znaleziony: 118 ogłoszenie w kategorii Psy w Piotrków Trybunalski
ALEX - wyrzucony jak śmieć po śmierci "pana" - oprawcy
ALEX - wyrzucony jak śmieć po śmierci "pana" - oprawcy
nowe Piotrków Trybunalski 2 dnia plecy

A gdy zestarzejesz się mój WIERNY PRZYJACIELU Wyrzucę cię jak śmiecia, bo przecież już do niczego mi nie przydasz się... Poczciwy dziadziuś Alex w typie labradora... TRAFIŁ DO SCHRONISKA W OPŁAKANYM STANIE... Całe życie spędził przykuty do łańcucha pilnując "Pana", a gdy pan zmarł, rodzina powiedziała że psa można wyrzucić na ulicę, bo "to stary kundel, i tak niedługo zdechnie"... Taką "zapłatę" za wierną służbę i oddanie dostał biedny Alex... Pytamy GDZIE PODZIAŁO SIĘ CZŁOWIECZEŃSTWO...️ GDZIE EMPATIA ️ Pomijając już podłe zachowanie rodziny... Łapiemy się za głowę nad losem Alexa, jak tak cudowne stworzenie wytrzymało lata poniżenia na łańcuchu w niewoli, głodzie, zimnie... Aluś to ostoja dobroci i pokory, kochany, zrównoważony pies, który ma w sobie tyle przywiązania, miłości i oddania człowiekowi, że pomimo tego, jak go potraktowano on tęskni za panem... Całe dnie stoi przy kratach, popiskuje cichutko jakby błagał o pomoc, o wolność... Patrzy tak smutnym wzrokiem, jakby wypatrywał Pana za tęczowym mostem JEGO HISTORIA NIE MOŻE SIĘ TAK SKOŃCZYĆ Alex musi zdążyć poznać co to dobro człowieka, co to ciepło domowego ogniska, szacunek dla żywej istoty, dla psa, dla najlepszego przyjaciela człowieka. Ściska nas w gardle na myśl, że może nie zdążyć poznać niczego pozytywnego w swoim marnym życiu i skończy równie marnie, porzucony jak śmieć w schronisku, w najgorszym czasie, w którym cierpiał co roku... Zimą Zaśnie jak jeden z tych niechcianych, niepotrzebnych nikomu starych kundli, tak wspaniały, dobry, oddany i... skrzywdzony pies... ON POTRZEBUJE RATUNKU, OD ZARAZ ON PRAGNIE BYĆ PRZY CZŁOWIEKU ON W SCHRONISKU NIE WYTRZYMA... BŁAGAMY O TAK NIEWIELE, A DLA ALEXA O WSZYSTKO Wystarczy ciepły kącik w domu, kawałek kocyka, pełna micha... By Alex nie odszedł z rozpaczy samotnie w schroniskowym kojcu... Alex to piesek średniej wielkości oceniony na 10 lat, ale jest bardzo zaniedbany... Może jest młodszy, "rodzinka" nawet nie wiedziała ile ma lat. Jego Pan miał go "gdzieś", żył, a raczej wegetował służąc za żywy alarm...w życiu jadł chyba tylko same kości... Każde inne jedzenie jest dla niego teraz jak największy rarytas... ALEX to cudowny, kochany dziadzio, który do szczęścia potrzebuje jedynie jedzonka, podrapania za uchem od czasu do czasu i ciepłego kąta w domu. JEST TAKI BIEDNY... KOCHANY, WRAŻLIWY I SPRAGNIONY CZŁOWIEKA... KOCHANI, BŁAGAMY O RATUNEK DLA ALUSIA... Ten poturbowany przez życie dziadzio spędza nam sen z powiek... Nie chcemy nawet myśleć o tym, że odszedłby w schronisku. Nie tak cudowny, wrażliwy charakter... Pocieszny, kochany pies. Alex ma ok. 10 lat, waży ok. 23 kg spaceruje na smyczy, sądzimy że odnajdzie się zarówno w mieszkaniu, jak i w domu z ogrodem w kojcu mieszka sam, ale neutralnie reaguje na mijane w schronisku psy, podejrzewamy że może mieć psie "rodzeństwo" nie znamy jego stosunku do kotów i niestety nie mamy jak go sprawdzić przebywa w schronisku w woj. łódzkim, ale pomagamy w zoorganizowaniu transportu na koszt adoptującego Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 60*******48 Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej. Nie wydamy Alexa do budy, proszę nie proponować, zasługuje na ciepły kąt po ciężkim życiu, jakie miał. NA PEWNO GDZIEŚ JEST TA WYJĄTKOWA OSOBA O DOBRYM, WIELKIM SERCU, KTÓRA OTWORZY SWÓJ DOM DLA ALEXA... TAK BARDZO PROSIMY O RATUNEK...

COSTA 3-miesięczne dziecko za kratami !
COSTA 3-miesięczne dziecko za kratami !
Piotrków Trybunalski 5 dni plecy

Opis oferty️3-miesięczna piękność na tropie domu "Cześć, jestem Costa Mimo tego że jestem jeszcze psim dzieckiem, nie miałam łatwego startu w życiu. Trafiłam z mamą do schroniska, które nie jest dobrym miejscem dla szczeniąt... Całe szczęście dostałam szansę od losu, ciocia znalazła dla mnie kawałek miejsca w domu tymczasowym, ale chciałabym szybko znaleźć coś na stałe - najlepszy domek na świecie ️ Czekam na Ciebie - mój człowieku na dobre i złe ️" Kochani, przepiękna Costa ma około 3 miesiące i waży około 3,5 kg. Ciężko stwierdzić ile jeszcze urośnie, ale raczej będzie co najwyżej średnim pieskiem. Jej mama waży około 18kg, tata jest nieznany. Do adopcji zostanie wydana zaszczepiona na choroby zakaźne, zachipowana i odrobaczona, z książeczką zdrowia. Będzie trzeba wykonać szczepienie na wściekliznę, jeśli nie zdążymy go zrobić. Gdy osiągnie dojrzałość płciową - koniecznebędzie wykonanie zabiegu sterylizacji JAKA JEST COSTA️ Costa jest radosnym, kochającym pieskiem, poznaje dopiero świat, ale uczy się w mig. Początkowo była bardzo zalęknionym maluchem, pobyt w schronisku dał jej w kość... Szybko przyzwyczaiła się do dobrego - wylegiwania się z opiekunką na kanapie, pieszczot, zabaw i przytulasów. ️ Lubi inne pieski, przez jakiś czas mieszkała z dużą suczką owczarka, traktowała ją jak mamę. ️ Jeśli miałaby mieć psie "rodzeństwo", konieczne jest by było po zabiegu kastracji. Czeka ją kontynuacja nauki czystości, zdarzają się "wpadki", ale większość potrzeb załatwia na maty. Będzie wymagała przyuczenia chodzenia na smyczy, jest w fazie szczepień na choroby zakaźne i dopiero zaczyna spacery. Początkowo jest nieco zdystansowana do obcych osób, ale gdy już zaufa, jest przyjacielska i uwielbia przytulanie i głaskanie, kocha opiekunkę z całego swojego małego serducha. ️ Trzeba liczyć się z tym, że zbliża się wymiana ząbków i jak to bywa w przypadku szczeniąt, może coś pogryźć, zniszczyć, to psie dziecko i musi nauczyć się zasad życia w ludzkim świecie. Szukamy dla Costy odpowiedzialnych właścicieli, którzy podejmą się wychowania tej uroczej suni i dadzą jej cudowny dom na całe jej życie Costa może zamieszkać z innym psem, stosunek do kota możemy sprawdzić. Jeśli chodzi o stosunek do dzieci, nie mamy jak go sprawdzić, sądzimy że odnajdzie się w domu jedynie ze starszymi dziećmi. Costa przebywa w domu tymczasowym w Częstochowie. Możliwa jest adopcja przez rodziny z całej Polski, lecz preferujemy odbiór osobisty pieska. W celu adopcji skontaktuj się z numerem: ️ 513 - pokaż numer telefonu - Otrzymasz ankietę adopcyjną, która jest pierwszym krokiem, by dać dom dla Costy. Jeśli aktualnie nie odbieram, napisz proszę SMS z imieniem Costa. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, czyli wypełnieniu ankiety adopcyjnej i zgodzie na wizytę przedadopcyjną w miejscu, gdzie miałby zamieszkać pies. Costa nie zostanie wydana do mieszkania w warunkach zewnętrznych, proszę tego absolutnie nie proponować.

Owczarek Podhalański rodowód FCI ZKwP zapowiedź miotu 2024
Owczarek Podhalański rodowód FCI ZKwP zapowiedź miotu 2024
4000 zł
Piotrków Trybunalski 7 dni plecy

Zapraszamy do rezerwacji szczeniąt rasy Polski owczarek podhalański FCI Na świat przyszło 11 szczeniąt 8 dziewczynek 3 chłopców Ur. 03.03.2024 Na nowe kochające domki czeka jeszcze 2 chłopców 6-0-4-6-2-4-0-2-0 Na zdjęciach szczeniaczki z ubiegłorocznego miotu oraz rodzice szczeniąt. panna_na_niedzwiedziu_fci www.facebook.com/pannananiedzwiedziu/ Szczeniaczki z poprzedniego miotu już pojechały do kochających domków. Mają mocną kość, świetne głowy, bardzo dobry wyraz, doskonały pigment, szerokie korpusy,zwarte sylwetki,ogony bez załomków, głębokę klatkę piersiową, jądra u psów w mosznie, zgryzy mleczne nożycowe, obfitą szatę, szczenięta świetnie zsocjalizowane. Komisja ZKwP Łódź zachęca potencjalnych nabywców do kontaktu telefonicznego z kierownikiem biura oddziału ZKwP Łódź w celu rekomendacji miotu i naszej hodowli Polskich Owczarków Podhalańskich FCI. Szczeniaczki wykazują predyspozycje hodowlane i wystawowe. m: PRETTY spod Bukowej Kalenicy FCI HD-A ED-00 - wolna od dysplazji stawów biodrowych i łokciowych (o: Chaber z Butorowego Wierchu FCI m: Szczęściara spod Bukowej Kalenicy FCI) t: BONUS z Księstwa Sandomierskiego FCI HD-A ED-00 - wolny od dysplazji stawów biodrowych i łokciowych (o: Kasprowy Wierch Andersit FCI m: Karmen Krajeńska Nadzieja FCI ) umowa-kupna sprzedaży Szczeniaczki w dniu odbioru dostaną od nas wyprawki do nowego domku, książeczki zdrowia z kompletem szczepień, będą zachipowane, metryki ZKwP uprawniające do wyrobienia rodowodu FCI honorowanego na całym świecie oraz wskazówki do dalszej pracy z psiakiem ;) Odbiór szczeniaczków możliwy w Rozprzy woj. łódzkie lub Piasecznie woj. mazowieckie tel. 6-0-4-6-2-4-0-2-0 Więcej zdjęć i filmików z udziałem naszych piesków mogą Państwo znaleźć na naszym Facebook oraz instagramie Nasze szczeniaczki jako pierwsze owczarki podhalańskie wzięły udział w zajęciach puppy yoga Paw Yoga w warszawie w ramach socjalizacji. więcej zdjęć na instagramie panna_na_niedźwiedziu_fci oraz na stronie na fb pannananiedzwiedziufci Bonus to pies o bardzo ładnej, samczej głowie, prawidłowo noszonych i osadzonych uszach, ciemnych oczach, prawidłowym zgryzie, swobodnym ruchu, czysto białej, obfitej szacie, prawidłowo noszonym ogonie, w opinii sędziego pies o bardzo dobrym charakterze, Bonus to pies pracujący z owcami, ceni sobie wolność i swobodę :) oraz swoją przestrzeń. Jak na podhalana przystało (pies pastersko-stróżujący) jest czujnym obserwatorem, nic nie umknie jego uwadze, nieufny wobec obcych, nieprzekupny, posiada cechy charakteru wpisujące się w rasę. Doskonały stróż swojego zwierzęcego stadka oraz rodziny. W chwilach intymnych erotoman-gawędziarz :) Pretty to prawdziwa "dama salonowa" bardzo towarzyska, najbardziej ceni sobie życie w wygodzie i komforcie :) najlepiej czuje się u właścicieli na kolankach :) ciągle wpatrzona w człowieka. Czujna, inteligentna, nieufna wobec obcych. Pretty nigdy nie zabrudzi sobie łapek, w przeciwieństwie do Bonusa, który nie przepuści żadnej kałuży, oraz nie przejdzie obojętnie obok żadnego, "bezpańsko" leżącego obornika. w opiniach sędziów suka o doskonałym formacie i proporcjach, dobrej wielkości, o idealnym ustawieniu kończyn, doskonały kątowaniu. Wszystkie nasze psy przebywają zarówno w domu, jak i ogrodzie w zależności od ich aktualnych preferencji. Kładziemy nacisk na prawidłową socjalizację. Staramy się aby nasze szczeniaczki były jak najlepiej zsocjalizowane. Szczeniaczki na co dzień przebywają z dziećmi, różnymi rasami psów, owcami, ludźmi, w ramach socjalizacji przyzwyczajane są m.in. do zabiegów pielęgnacyjnych, jazdy samochodem, itp.. Nie sprzedajemy piesków stowarzyszeniom niezrzeszonym w zkwp fci Nie sprzedajemy piesków na łańcuch. Przyszłym właścicielom służymy radą i pomocą, osoby zainteresowane proszę o kontakt telefoniczny, chętnie udzielę szczegółowych informacji na temat szczeniąt i rodziców szczeniąt, socjalizacji itp. bo tu za dużo by pisać :) Bardzo nam zależy aby nasze maluszki trafiły przede wszystkim do kochających i Odpowiedzialnych domków, tylko dla kochających domków. Bardzo kochamy nasze maluszki i bardzo nam zależy aby były kochane i zdrowo się chowały w nowych domkach. 60*****20

PRYMUSEK - wtuli się w Ciebie tak jakby nie istniał świat !
PRYMUSEK - wtuli się w Ciebie tak jakby nie istniał świat !
Piotrków Trybunalski 12 dnia plecy

Opis oferty️"A JA JESTEM NIKIM, CIOCIU... TYLKO BYLE JAKIM CZARNYM KUNDLEM, KTÓREGO NIKT NIE ZECHCE... A PRZECIEŻ JA TAK BARDZO KOCHAM LUDZI, CIOCIU... Mam tylko jedno marzenie, Ciociu... Chciałbym być jeszcze czyimś pieskiem... Nie chcę umierać tu, za kratami... Ale powiedzieli mi, że takie byle jakie tak kończą... NAJPIERW ŁAŃCUCH I MÓJ ZŁY "PAN"... I TEN GŁÓD I STRACH OD KIEDY MNIE UWIĄZAŁ JAK BYŁEM JESZCZE SZCZENIĘCIEM... "Pomoc" była schroniskiem... Gdzie trafiłem po śmierci złego Pana... BŁAGAM WAS, LUDZIE ZABIERZCIE MNIE DO DOMKU... znajdźcie choć ciepły kącik... WIEM, ŻE NIE JESTEM RASOWY, ŁADNY... ALE PRZECIEŻ TAK BARDZO WAS KOCHAM..."️ Prymusek to nieduży, jeszcze młody, około 4 - letni psiak, który trafił do schroniska po śmierci właściciela. Niestety całe jego życie było pasmem upokorzeń i nieszczęścia...spędził je na łańcuchu. Jesteśmy załamane, bo Prymusek jak imię wskazuje to bardzo mądry piesek, ale przede wszystkim też cudowny, proludzki kawaler, lecz jego kolor sierści skazuje go na długie lata za kratami... Pewnie będzie jednym z wielu... kolejnym czarnym psem o którego nikt nigdy nie zadzwoni... TO TAKIE NIESPRAWIEDLIWE... TO TAKI CUDOWNY, WSPANIAŁY PIES ️ Prymusek to wyjątkowa psinka, która od czubka ogonka aż po koniuszek noska jest wypełniona miłością do człowieka... Ten kochany słodziak uwielbia głaski, przytulanie, uwielbia spacerki u boku ukochanego opiekuna W SCHRONISKU JEST JEDNAK ZAŁAMANY... Najpierw całe życie na łańcuchu, teraz zamknięcie w ciasnym kojcu... SCHRONISKO GO DOBIJA PO CIĘŻKIM, PRZYKRYM ŻYCIU... CZY LOS MOŻE BARDZIEJ ZAKPIĆ Z PSA Piesek o tak wspaniałym charakterze powinien spędzać młodość biegając za piłeczką, przytulając się do swojej ukochanej rodzinki, a nie samotnie wisząc w mrozie i upale na łańcuchu, a teraz wegetując za kratami ciasnego kojca w zimnej budzie... PĘKA NAM SERCE NA MYŚL O TYM JAK OKRUTNY JEST PRYMUSKOWY LOS... Prymusek dosłownie umiera za kratami, z tęsknoty za normalnością, ciepłem i uściskiem człowieka... Lecz mimo wszystko w jego pięknych, wiernych, psich oczach tli się małe światełko i nadzieja... na dom, miłość i normalne życie. Prymusek zerkając na nas swoimi mądrymi oczami wygląda zawsze tak jakby marzył tylko o jednym... By być blisko człowieka... Dzielimy z nim jego ogromny ból gdy musimy go odprowadzić do kojca, nadzieja w jego oczach gaśnie, a nam pęka serce... KOCHANI W WAS JEGO JEDYNA NADZIEJA WSPÓLNYMI SIŁAMI POKAŻMY PRYMUSKA ŚWIATU Niech nie odejdzie w schronisku po marnym życiu jako jeden z wielu, zwykłych, omijanych, czarnych psów... Niech ktoś dostrzeże cudowne usposobienie Prymuska i oddane, wierne psie serducho. ️ TLI SIĘ W NIM NADAL UFNOŚĆ I NADZIEJA, ALE CZY NA DŁUGO MU JEJ STARCZY WĄTPIMY... Bo jak długo można być omijanym i znosić tak podły psi los... Prymusek ma ok. 4 lat, jest niedużym pieskiem, waży ok. 15 kg w kojcu mieszka sam, jeśli miałby mieć psie "rodzeństwo", sugerujemy wcześniejsze zapoznanie psiaków spaceruje na smyczy, odnajdzie się zarówno w domu jak i w mieszkaniu przebywa w schronisku w woj. łódzkim, ale pomagamy skoordynować transport na koszt przyszłego opiekuna możliwa jest adopcja zagraniczna Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 692 - pokaż numer telefonu - Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska. KOCHANI, W WAS JEDYNA NADZIEJA PRYMUSKA Wspólnymi siłami pokażmy światu jego cudownego, delikatnego i kochającego pieska... Niech przeżyje w swoim podłym życiu choć jeden dobry dzień... Niech ktoś, człowiek przez wielkie "C" otworzy serce dla zwykłego kundelka o niezwykłym, kochającym psim sercu.

porzucony NEMO - nie pozwólmy mu umrzeć w schronisku !
porzucony NEMO - nie pozwólmy mu umrzeć w schronisku !
Piotrków Trybunalski 12 dnia plecy

Opis ofertyDZIADZIO NEMO - PRZEPIĘKNY OWCZAREK NIEMIECKI DŁUGOWŁOSY... PRZYGNĘBIENIE PRZYGNIATA GO PSYCHICZNIE. KAŻDEGO DNIA JEST GORZEJ... Najtrudniej patrzy się na żywą istotę, która jest tak nieszczęśliwa, że nie chce już żyć... i na nic nie czeka... GDY POMYŚLĘ O CUDOWNYM NEMO ... Po nocach ryczę z bezsilności... Nemo to piękny, kochający starszy owczarek niemiecki, który nie radzi sobie kompletnie w zamknięciu i samotności... Jest przeraźliwie nieszczęśliwy... Kiepskie życie, a teraz schronisko stłumiły jego wiarę w siebie, zostawiony sam w kojcu patrzy już jakby za tęczowy most... TAK BARDZO SIĘ O NIEGO BOIMY... Łapiemy się za głowę myśląc, jak można porzucić na stare lata tak wspaniałego, oddanego PSIJACIELA... To podłe i nieludzkie, zwłaszcza wobec psa o tak wspaniałym usposobieniu Nemo ma typową dla przedstawicieli rasy wrażliwość, dlatego tak mu ciężko w schronisku. Zamknięty za kratami nie żyje, tylko wegetuje... W jego wzroku pełnym melancholii widać tylko głęboki smutek i rezygnację... Został znaleziony na ulicy, za kratami jest od niedawna. Prawdopodobnie został wyrzucony z auta, pewnie jest ofiarą przedświątecznych "porządków", wymiany psa na nowszy model... Jeśli widzicie teraz tego biedaka za kratami i czytacie ten opis "właściciele" - WSTYDŹCIE SIĘ Nemo to przecież pies fantastyczny. Kochany, proludzki, oddany, mądry... Powinien przeżywać swoją jesień życia w atmosferze miłości i szacunku dla psiego psijaciela, a tymczasem wegetuje za kratami kojca, przerażony, samotny i porzucony jak zbędny, stary śmieć. Jak przystało na owczarka, Nemo jest bystry, oddany i mądry, całym sobą potrzebuje kontaktu z człowiekiem, a ma go jak na lekarstwo, gdy pracownik podaje mu miskę z jedzeniem albo przyjdzie posprzątać kojec. Wyprowadzony z kojca starał się uśmiechać przez łzy, merdał ogonkiem, wtulał pysk w nasze dłonie, niestety trwało to tylko przez chwilę... Nemo bardzo przeżywał powrót za kraty Kolejny zawód w życiu... ️Nemo każdego dnia za kratami umiera coraz bardziej...️ ON POTRZEBUJE CZŁOWIEKA JAK POWIETRZA... POMOCY Nemo ma ok. 9 lat, wygląda i waży jak typowy owczarek niemiecki długowłosy. W schronisku mieszka sam w kojcu, ale na mijane w schronisku psy reaguje neutralnie i nie wchodzi z nimi w konflikty. Niestety nie znamy jego reakcji na koty i nie mamy jak jej sprawdzić. Pięknie spaceruje na smyczy, sądzimy że odnajdzie się w domu z ogrodem lub mieszkaniu na parterze lub z dostępem do windy. To przepiękny, mądry owczar z ogromnymi pokładami miłości do ludzi, prosimy o UDOSTĘPNIENIA Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 513 - pokaż numer telefonu - Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska. Przebywa w schronisku w woj.łódzkim. Pomagamy w transporcie do domu na koszt adoptującego. BłagamyNiech znajdzie się ta jedna z milionów szczególna osoba o wielkim sercu, która dostrzeże i uratuje tego kochanego dziadeczka o duszy psiego anioła...

Malutki BRĄZIK - panicznie boi się schroniska ! Lubi inne ps
Malutki BRĄZIK - panicznie boi się schroniska ! Lubi inne ps
Piotrków Trybunalski 12 dnia plecy

Opis oferty"NAPRAWDĘ JEST ŚWIAT POZA SCHRONISKIEM, CIOCIU Naprawdę rośnie tam trawka, jest błękitne niebo, można spacerować, wąchać kwiaty, gonić ptaszki, tarzać się w błotku i moczyć łapki w kałużach Naprawdę można mieszkać w ciepłym domku z ludźmi u boku, którzy mogą mnie pokochać, drapać za uszkiem, dbać o mnie i nauczyć mnie jak sobie w tym wielkim świecie poradzić NAPRAWDĘ MOŻNA BYĆ NORMALNYM, WOLNYM PIESKIEM CIOCIU... ZABIERZ MNIE WIĘC STĄD, ZABIERZ TAM, GDZIE JEST NORMALNIE... PROSZĘ, POKAŻ MI TEN PIĘKNY ŚWIAT... OD ZAWSZE ZNAM TYLKO KRATY, ZIMNO, STRES, HAŁAS I POCZUCIE... ŻE NIC NIE ZNACZĘ, CIOCIU..." Malutki Brązik to wychowanek schroniska. Ma ok. 8 lat, z czego 7 spędził już w schronisku... Trafił za kraty jako przerażony młodziak i utkwił tu na dobre. Nie zna świata poza schroniskiem i od zawsze panicznie bał się go poznać. Nie było mowy o wyciągnięciu go na spacer, po zapięciu smyczy zastygał i wyginał się w rozpaczy, a jego serce waliło jak oszalałe, jakby chciało z przerażenia wyskoczyć z piersi. Brązik na smyczy zastyga, gdy smycz próbuje się pociągnąć, gryzie ją... Sądzimy, że mógł jako szczeniak być zapięty na łańcuchu, może stąd ta trauma i uraz. Wynosimy go jedynie na wybieg... Tam jego łapki pierwszy raz dotykały trawy, jego oczy pierwszy raz widziały błękit nieba... TO TAKI STRASZNY WIDOK... WIDZIEĆ NIESZCZĘŚCIE TEGO ZŁAMANEGO PODŁYM, PRZEGRANYM ŻYCIEM PSA... Za namową poświęcającego mu czas człowieka Brązik powolutku, małymi krokami chce jednak poznawać to, co świat chce mu zaoferować. Na każdy dotyk, kontakt z ludźmi piesek odpowiada spojrzeniem: "TAK BARDZO CHCĘ CIĘ POZNAĆ CZŁOWIEKU, ALE NADAL TAK SAMO BARDZO SIĘ CIEBIE BOJĘ..." Brązik po cierpliwym i ostrożnym poświęceniu mu czasu i uwagi pozwala na dotyk. Jest człowieka coraz bardziej ciekawy, coraz śmielej wygląda zza krat. Na wybrane osoby reaguje szalonym tańcem radości i merdającym ogonkiem. Ale w nowych dla niego, stresujących sytuacjach i gdy zostaje sam, na powrót zamknięty w kojcu, tak samo od lat... Znowu jest przerażenie, rozpacz, strach i wieczne poczucie zagrożenia... Jesteśmy zrozpaczeni jego stanem.. zwłaszcza dlatego, że... W SCHRONISKU NIE MOŻEMY ZROBIĆ NIC WIĘCEJ DLA TEGO BIEDNEGO, POKRZYWDZONEGO PRZEZ PODŁY LOS MALUSZKA... Brązik potrzebuje dalszej socjalizacji, ale w schronisku nie może być sobą, jest wiecznie zestresowany, spięty, nie robi już dalszych postępów. Potrzebuje spokojnego i cierpliwego domu, z innym otwartym i pozytywnym psem, gdzie będzie można dalej z nim pracować i... POKAZAĆ MU ŚWIAT, KTÓREGO TAK BARDZO JEST CIEKAWY I KTÓREGO OD ZAWSZE WYGLĄDA ZZA KRAT... Poszukujemy spokojnego i cierpliwego domku dla tego biednego, skrzywdzonego pieska... Również domu tymczasowego, który będzie miał nasze pełne wsparcie w procesie dalszej socjalizacji Brązika. PROSIMY NIE ODWRACAJCIE WZROKU OD JEGO TRAGEDII... ON NIE MOŻE ODEJŚĆ ZA KRATAMI... JAKO JEDEN Z TYCH, KTÓRZY NIGDY NIE POWINNI SIĘ URODZIĆ... A URODZILI SIĘ TYLKO PO TO, BY LATAMI WEGETOWAĆ ZA KRATAMI I ZA KRATAMI ODEJŚĆ... - Brązik ma ok. 8 lat, jest malutkim pieskiem, waży ok. 7-8kg -nie spaceruje na smyczy, panicznie się jej boi, szukamy tylko domu z ogrodem -szukamy domu, w którym są inne psy, Brązik bez towarzystwa innych psów nie wychodzi z budy, żadna praca z nim nie będzie możliwa -przebywa w schronisku w woj. łódzkim, ale możemy pomóc w skoordynowaniu transportu do domu na koszt adoptującego Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 513 - pokaż numer telefonu - Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, czyli wypełnieniu ankiety adopcyjnej i zgodzie na wizytę przedadopcyjną w przyszłym miejscu zamieszkania pieska. Kochani, w Was jego jedyna nadzieja Udostępnijcie tego biednego, przytoczonego podłym życiem malca... Życie Brązika to tak naprawdę wieloletnia wegetacja... Marzymy o tym, by w końcu zaznał go z lepszej strony, poza murami swojego więziennego kojca...

CZARUŚ-popatrz mu w oczy i powiedz, że życie spędzi za kratą
CZARUŚ-popatrz mu w oczy i powiedz, że życie spędzi za kratą
Piotrków Trybunalski 12 dnia plecy

Opis oferty"JESTEM NIKIM, CIOCIU... TYLKO ZWYKŁYM CZARNYM KUNDLEM, PSIM DZIECKIEM, KTÓREGO NIKT NIE CHCE... A PRZECIEŻ JA TAK BARDZO KOCHAM LUDZI, CIOCIU... CHCIAŁBYM BYĆ W KOŃCU CZYIMŚ PIESKIEM BŁAGAM WAS, LUDZIE ZABIERZCIE MNIE DO DOMKU... PRZECIEŻ TAK BARDZO WAS KOCHAM..." Czaruś to młodziutki, ok. 1 roczny piesek w typie teriera, który do schroniska niedawno trafił do schroniska i sprawił, że łapiemy się za głowę myśląc - JAK MOŻNA NIE SZUKAĆ, PORZUCIĆ TAK WSPANIAŁEGO PSA️ Przecież jest taki piękny, kochany, oddany człowiekowi... A tymczasem ktoś skazał go na odsiadkę w schronisku, podczas gdy jest czarny, a takie psy czeka zwykle długa i straszna odsiadka... Odsiadka za niewinność, bo urodziły się w tzw. "złej skórze". Czaruś to młodziutki piesek, jeszcze dzieciak z dłuższą, uroczą sierścią koloru czarnego... która jest jednak nie jego atutem, a przekleństwem... Na pierwszy rzut oka wydaje się więc kolejnym czarnym psem o którego nikt nigdy nie zadzwoni... Oby tak się stało... Bo jego wierne, młodziutkie serce pęknie z rozpaczy. Ściska nam gardło na myśl, że ten piękny pies... JEST SKAZANY NA DZIECIŃSTWO ZA KRATAMI ... A Czaruś to taka wyjątkowa psinka, która od czubka ogonka aż po koniuszek noska jest wypełniona radością i miłością do człowieka... Ten kochany słodziak uwielbia głaski, zabawy, wszelką aktywność jaką może zaproponować mu człowiek. POBYT ZA KRATAMI ODBIERA MU RADOŚĆ ŻYCIA DZIEŃ PO DNIU, GODZINA ZA GODZINĄ... Nie rozumiemy jak można porzucić tak urocze, piękne psie dzieciątko jak Czaruś... Teraz za kratami często tylko siedzi bez ruchu z mordką wgniecioną w kraty i patrzy na nas smutnym, zrezygnowanym wzrokiem... GODZINA ZA GODZINĄ ZA KRATAMI ZNIKA W NIM TA DZIECIĘCA, NIEPOHAMOWANA RADOŚCI ŻYCIA... JEST POWOLNE POGODZENIE SIĘ ZE SMUTNYM LOSEM... JEST REZYGNACJA... JEST SMUTEK... To takie strasznie przykre obserwować jak radość życia psa w schronisku odchodzi dzień po dniu. Tak, dobrze czytacie, odchodzi. Bo na miejsce kochającego cały świat dziecka wkracza pies zrezygnowany, przybity i zawiedziony przez cały ten świat. SCHRONISKO GO DOBIJA DZIEŃ PO DNIU.... OBDZIERA Z MARZEŃ O NORMALNOŚCI... Takie cudeńko powinno spędzać młodość biegając za piłeczką, przytulając się do swojej ukochanej rodzinki, a nie za kratami ciasnego kojca w zimnej budzie... PĘKA NAM SERCE NA MYŚL O TYM JAKI SPOTKAŁ GO LOS... KOCHANI W WAS JEGO JEDYNA NADZIEJA WSPÓLNYMI SIŁAMI POKAŻMY CZARUSIA ŚWIATU, NIECH ZADZWONI TEN JEDEN TELEFON, NIECH ZNAJDZIE SIĘ TA JEDNA JEDYNA RODZINA, KTÓRA WYCIĄGNIE PSIE DZIECKO ZZA KRAT Czaruś ma ok. 1 roku, jest średnim pieskiem w typie teriera z dłuższą sierścią, waży ok. 17kg spaceruje na smyczy, sądzimy że odnajdzie się zarówno w domu jak i w mieszkaniu żyje w kojcu sam, ale dość pozytywnie reaguje na mijane na spacerze pieski, sądzimy że powinien dogadać się z psim "rodzeństwem", sugerujemy wcześniejsze zapoznanie nie znamy jego stosunku do kotów i niestety nie mamy jak go sprawdzić przebywa w schronisku w woj. łódzkim, ale pomagamy skoordynować transport na koszt przyszłego opiekuna możliwa jest adopcja zagraniczna Kontakt do wolontariuszki w sprawie adopcji: 533 - pokaż numer telefonu - Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska. Obowiązuje ankieta, wizyta przedadopcyjna w miejscu gdzie pies miałby zamieszkać, podpisanie umowy adopcji psa. Nie wydamy psa do kojca, na łańcuch. Tli się w nim jeszcze resztka tej młodzieńczej ufności i naiwności, wiary w to, że jego los się zmieni, że uwolni się zza krat, ale czy na długo mu jej starczy WĄTPIMY...

FREDZIO - po śmierci pana trafił za kraty !
FREDZIO - po śmierci pana trafił za kraty !
Piotrków Trybunalski 12 dnia plecy

Opis ofertyFREDZIO - cudowny, delikatny psiaczek w typie terierka właśnie trafił za kraty schroniska po śmierci ukochanego Pana... I JEGO ŚWIAT LEGŁ W GRUZACH... CAŁYMI DNIAMI WYPATRUJE CZŁOWIEKA... KTÓREGO WŁAŚNIE STRACIŁ... Jest zbyt nieśmiały... Żeby prosić o cokolwiek... Nie wierzy, że na cokolwiek zasługuje... Bardzo cierpi po stracie Pana, tęsknota rozrywa jego małe, drżące ciałko... Lecz nieśmiało, powolutku macha ogonkiem przy pogłaskaniu, jakby bał się cieszyć... Jednak bije z niego pragnienie bliskości...tak bardzo chce być znowu pokochany...znowu czyjś...ABY ŻYĆ... W schronisku nie wychodzi z budy Jest przerażony hałasem, szczekaniem innych piesków... Żyje w wiecznym strachu i napięciu... Dziś przez chwilę poczuł się znowu kochany, a my zostawiając go nie mogłyśmy powstrzymać łez... Bo łzy same cisną się do oczu na widok tej kruchej nieszczęśliwej istotki- tak bardzo zdezorientowanej i przygaszonej... ???? NIEWIDZIALNY FREDZIO O ZŁOTYM SERCU... ON PRZEPRASZA, ŻE ŻYJE... A JEGO PAN JUŻ NIE ... I FREDZIO ZOSTAŁ NA TYM ŚWIECIE CAŁKOWICIE SAM... Patrzy tak przeszywająco smutnym i tęsknym wzrokiem... Widać w nim ogrom bólu i cierpienia... A jednocześnie chęć zaufania ponownie człowiekowi... szuka w nim ratunku i wsparcia po swojej stracie... tak bardzo brak mu ukochanego opiekuna... znowu chciałby kochać i być kochanym. Jest bardzo nieśmiały w pierwszym kontakcie, ale widać, że mimo traumy jaka go spotkała, nadal szuka bliskości i ratunku w objęciach człowieka. Bez problemu da się wziąć na ręce, do zaufanej osoby wtula się całym swoim ciałkiem... ️ Moment odstawienia go do kojca jest wielką traumą i dla niego i dla nas... Fredzio zapiera się łapkami z całych sił, boi się dalszego strachu i samotności... Fredzio ma ok. 4 latek, jest niewielkim pieskiem, waży ok. 13kg w kojcu mieszka sam, ale sądzimy że być może towarzystwo innego, przyjaznego pieska doda mu otuchy i pomoże przełamać lęk niestety nie znamy jego reakcji na koty i nie mamy jak jej sprawdzić dopiero zaczyna spacerować na smyczy, trzeba liczyć się z koniecznością dalszego przyuczenia Fredzio przebywa w schronisku w województwie łódzkim. Pomagamy w skoordynowaniu transportu na koszt przyszłego opiekuna. Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 609 - pokaż numer telefonu - Jeśli aktualnie nie odbieramy zostaw proszę SMS z imieniem pieska. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, czyli wypełnieniu ankiety adopcyjnej i zgodzie na wizytę przedadopcyjną w miejscu gdzie pies miałby zamieszkać. Proszę nie proponować budy i warunków zewnętrznych. PROSIMY WAS O MASĘ UDOSTĘPNIEŃ TEGO PIĘKNEGO, WRAŻLIWEGO PIESECZKA ️TAK DELIKATNA PSYCHIKA NIE PRZETRWA DŁUGO W SCHRONISKU...

Młodziutki SABUŚ - cierpi ! Niech go ktoś pokocha !
Młodziutki SABUŚ - cierpi ! Niech go ktoś pokocha !
Piotrków Trybunalski 12 dnia plecy

Opis oferty"CIOCIU, ZABIERZ MNIE STĄD, TAK BARDZO SIĘ BOJĘ... Może Ty wiesz Ciociu, dlaczego mnie porzucili Dlaczego muszę teraz tak bardzo się bać i cierpieć Przecież byłem zawsze dobrym pieskiem i tak bardzo kocham Was, moich ukochanych ludzi... CIOCIU... WYCIĄGAM DO CIEBIE ŁAPKĘ I PROSZĘ CIĘ TYLKO O JEDNO... ZABIERZ MNIE STĄD, PROSZĘ... a dziś w schronisku serce pękło mi na pół gdy zobaczyłam jego... Sabuś... Przepiękny, przemiły, rozkochany w człowieku od czubka noska po koniuszek ogonka malutki piesio... Cudo na 4 łapach TO PRZECIEŻ JESZCZE MŁODZIAK... PRZED NIM CAŁE ŻYCIE BIEDAK TOTALNIE NIE ODNAJDUJE SIĘ W SCHRONISKU... BARDZO SIĘ O NIEGO BOIMY... CAŁY CZAS PŁACZE ZA KRATAMI, ROZPACZLIWIE PRÓBUJĄC SIĘ WYDOSTAĆ DO CZŁOWIEKA. Sabuś to przepiękny, rozkoszny piesek, wyglądający jak miniaturka labradora, jeszcze dzieciak, około 3-letni młodziak, który niedawno trafił do schroniska... I ŚWIAT SIĘ DLA NIEGO ZAWALIŁ Jest bardzo łagodnym, wrażliwym, rozkochanym w człowieku psiaczkiem, ale tak bardzo przerażonym zamknięciem za kratami... Sabuś rozpaczliwie pragnie kontaktu z ludźmi, każdą chwilę z opiekunem wykorzystuje na 100%, bardzo cierpi zostawiony w kojcu sam... Schronisko bardzo go przytłacza, odstawiony do kojca bardzo płacze, patrzy błagalnym wzrokiem żeby zabrać go z powrotem, nie zostawiać w tym strasznym dla niego miejscu... Sabek przy człowieku rozkwita, ogonek nieśmiało macha i uśmiech pojawia się na pyszczku. Tak piękny jest widok gdy jest choć nieco radosny, niestety w schronisku to jedynie ulotne momenty, bo zaraz po nich jest samotność, kraty i buda. KOCHANI, WYRWIJMY TEGO CUDOWNEGO MALUSZKA ZZA KRAT TAK MŁODA, DELIKATNA PSYCHIKA NIE PORADZI SOBIE W SCHRONISKU... Nie tak powinna wyglądać psia młodość... Prosimy o lawinę udostępnień, Sabuś powinien właśnie bawić się piłeczką i zajadać smakołykami w kochającym domu, a nie siedzieć w samotności w schroniskowym kojcu... KAŻDY DZIEŃ ZA KRATAMI JEST DLA NIEGO MĘKĄ -Sabuś ma około 3 lata, waży około 12 kg -mieszka w kojcu sam, ale neutralnie reaguje na mijane na spacerach psy, być może dogada się z psim "towarzystwem", zalecamy zapoznanie - spaceruje na smyczy, sądzimy, że doskonale odnajdzie się zarówno w mieszkaniu, jak i w domu z ogrodem -niestety nie znamy jego stosunku do kotów i nie mamy jak go sprawdzić -przebywa w schronisku w woj. łódzkim, ale pomagamy w skoordynowaniu transportu do nowego domku na koszt przyszłego opiekuna -możliwa jest adopcja zagraniczna Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 533 - pokaż numer telefonu - Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę sms z imieniem pieska. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, czyli wypełnieniu ankiety i wizycie przedadopcyjnej w miejscu, w którym miałby mieszkać pies. Nie wydamy pieska na łańcuch, do kojca i pilnowania posesji, proszę nie proponować warunków zewnętrznych. DAJ NADZIEJĘ DAJ DOM DAJ MIŁOŚĆ Sabuś godzinami wpatruje się w kraty w schronisku i właśnie na Ciebie czeka...

BRUNIO - jego młodość to smak krat i zimna !
BRUNIO - jego młodość to smak krat i zimna !
Piotrków Trybunalski 12 dnia plecy

Opis ofertyRATUNKU MŁODOŚĆ ZAMARZA ZA KRATAMI Kochający ludzi do szaleństwa Bruno... ZAGUBIONE PSIE DZIECKO... ZAKOCHANE W CZŁOWIEKU OD CZUBKA USZU PO KONIEC OGONKA... CAŁYMI DNIAMI ROZPACZLIWIE PRÓBUJE WYDOSTAĆ SIĘ ZZA KRAT... POPISKUJE I WOŁA UKOCHANEGO CZŁOWIEKA... BŁAGAMY O DOM Pomocy... Nim zgaśnie w nim ostatnia iskierka radości życia... Bruno to młodziutki ok. 1,5 roczny piesek, który niedawno trafił do schroniska. Swojej historii nam nie opowie, ale widać po jego zachowaniu, że jest niesamowicie przyjaznym, kochanym pieskiem, lgnie do człowieka, chce być blisko, przytulać się, głaskać, rozdawać buziaki, najchętniej siedziałby cały czas wtulony w ukochanego opiekuna... ALE BIDULEK NIE MOŻE... BO WŁAŚNIE SPĘDZA SWOJE DZIECIŃSTWO ZA KRATAMI... W schronisku wpatrzone są w nas SETKI SMUTNYCH OCZU... ALE OCZY Bruna.. TE KOCHAJĄCE CZŁOWIEKA OCZĘTA WYRAŻAJĄ OGROM MIŁOŚCI DO CZŁOWIEKA ... To niesprawiedliwe, że jego krótkie życie już teraz spotkało się z cierpieniem... Bo pobyt w schronisku jest cierpieniem dla każdego psa Nie zmieni tego krótki spacer raz na tydzień czy pogłaskanie, gdy akurat ktoś przejdzie obok kojca... Gdy rozstajemy się z Brunem, on kompletnie sobie nie radzi... próbuje wydostać się z kojca z powrotem do człowieka... na wszelkie sposoby... Ten pies żyje dla człowieka, całe jego ciałko pragnie każdą swoją cząstką być blisko ludzi... Kochani, rzadko spotyka się TAKIEGO psa... To ostoja łagodności, dobroci i młodzieńczej energii i radości CUDO, NIE PIES... Bruno ma ok. 1,5 roku, nie jest dużym pieskiem, waży około 14kg w kojcu mieszka sam, na spacerze jest bardzo zainteresowany innymi psami, jeśli miałby mieć psie "rodzeństwo", sugerujemy zapoznanie psów powoli zaczyna stawiać pierwsze kroki na smyczy, uczy się i kręci kółeczka jak to dzieciak, ale świetnie mu idzie ️ nie znamy jego stosunku do kotów, niestety nie mamy jak go sprawdzić przebywa w schronisku w woj. łódzkim, ale pomagamy w skoordynowaniu transportu na koszt adoptującego możliwa jest adopcja zagraniczna Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 666 - pokaż numer telefonu - Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska. PROSIMY WAS KOCHANI, NIE ZOSTAWIAJCIE GO, POMÓŻCIE BRUNOWI UDOSTĘPNIJCIE A MOŻE ZAPROŚCIE DO SWOJEGO DOMU I SERCA TO KOCHANE PSIĄTKO... Zanim schronisko na dobre złamie jego wrażliwe i delikatne, a tak mocno kochające psie serce...

Piękny NAVI zaznał w życiu tylko cierpienia, pora na miłość
Piękny NAVI zaznał w życiu tylko cierpienia, pora na miłość
Piotrków Trybunalski 23 dnia plecy

Opis oferty️ - PIĘKNY NAVI W TYPIE BORDER COLLIE... NAJSMUTNIEJSZY PIES W SCHRONISKU... ️ CAŁE ŻYCIE BYŁ NIKIM... BITY, PONIŻANY... Od oprawcy cZŁowieka za schroniskowe kraty, gdzie umiera z przerażenia... trafił z deszczu pod rynnę... BO ZA KRATAMI JUŻ CHYBA CAŁKIEM STRACIŁ NADZIEJĘ NA LEPSZY LOS I NORMALNE ŻYCIE... CZY ZDĄŻYMY Z POMOCĄ CZY NAVI PRZEŻYJE W SWOIM NĘDZNYM ŻYCIU CHOĆ 1 DOBRY DZIEŃ Gdy Navi trafił do schroniska był strzępkiem nerwów i cieniem psa, całymi dniami nie wychodził z budy, bał się nawet jeść poza budą, miskę trzeba było wstawiać do środka, by nie umarł z głodu. Relacje z człowiekiem? A kto to człowiek? Kat, oprawca? Bo tylko z takiej strony musiał znać go ten umęczony pies. Domyślamy się że wcześniejsze życie przed schroniskiem miał bardzo ciężkie i nieraz poczuł co znaczy gniew i twarda ręka "Pana". Przy gwałtowniejszych ruchach mruży oczka, na widok smyczy, sznurka w podniesionej ręce ucieka i się trzęsie... Jest nieśmiały, jakby nie wiedział czego może się spodziewać po człowieku. JAK BARDZO TRZEBA KRZYWDZIĆ PSA, BY TAK BARDZO SIĘ BAŁ Gdy go poznaliśmy, Navi bardzo małymi kroczkami pozwalał zaufanym osobom na drobne gesty, pogłaskania... To takie smutne, że za kratami zaznał pierwszego ludzkiego, miłego dotyku. Na dziś daje się głaskać, macha na nasz widok ogonkiem, zaczyna spacery na smyczy... Wcześniej smycz kojarzyła mu się jednak z przemocą. Z czym dokładniej ️ Z biciem, łańcuchem... Może z jednym i drugim. Niestety nie pozbędzie się lęków w schronisku... GDZIE KAŻDY DZIEŃ DLA PSA TO STRES I PRZERAŻENIE... ZA KRATAMI NAVI NIGDY NIE DOJDZIE W PEŁNI DO SIEBIE... On już nie ma siły czekać, poddaje się, zupełnie zrezygnował... całkiem stracił wiarę, że warto jeszcze żyć. Wiemy, że w takim stanie nie ma szans na przetrwanie w schronisku, jest kłębkiem nerwów. Jego mętny i zrezygnowany wzrok za każdym razem rozrywa nam serce na milion kawałków... Poszukujemy cierpliwego i spokojnego domu dla pięknego Naviego. Domu, w którym nikt nie krzyczy, nie bije, daje psu to, czego potrzebuje - miłość i zrozumienie. W schronisku ten biedny psiak nie ma szans by wyjść na prostą i zaznać jeszcze normalności w swoim smutnym, podłym życiu. Navi ma ok. 3 lat, waży ok. 15kg, wygląda jak mix border collie mieszka w kojcu sam, ale podejrzewamy że dogada się z psim towarzystwem, jest neutralny dla przechodzących obok niego piesków, sugerujemy wcześniejsze zapoznanie jeśli miałby mieć psie "rodzeństwo" zaczyna spacerować na smyczy, będzie wymagał dalszego przyuczenia niestety nie znamy jego stosunku do kotów, nie mamy jak go sprawdzić Navi przebywa w schronisku w woj.łódzkim, pomagamy w skoordynowaniu transportu do nowego domu na koszt przyszłego opiekuna. ️Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 609 212. 748 Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska. Nie wydamy Naviego do budy, proszę tego nie proponować. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, szczegóły wyjaśni wolontariuszka. BŁAGAMY W IMIENIU Navi... O DOM, KTÓREGO NIGDY NIE MIAŁ.... O CIEPŁO, KTÓREGO NIGDY NIE ZAZNAŁ... O MIŁOŚĆ CZŁOWIEKA, O KTÓREJ NIE ŚMIAŁ NIGDY MARZYĆ...

WILLI 6-miesieczne cudo ! Malutki wprost do pokochania
WILLI 6-miesieczne cudo ! Malutki wprost do pokochania
Piotrków Trybunalski 26 dni plecy

Opis ofertyWilli szuka domu️ Willi ma ok. 6 miesięcy i waży 5 kg. Jest niskopodłogowym psiakiem Lubi kontakt z człowiekiem, chociaż na początku jest ostrożny. Uwielbia towarzystwo psów i nie jest natarczywy. Uczy się zachowywać czystość w domu oraz chodzenia na smyczy. Jak każdemu szczeniakowi trzeba poświęcić czas i uczyć psich manier. Willi raczej nie będzie dużym psem, ma krótkie łapki. Willi jest odrobaczony, szczepiony i zaczipowany. Obowiązuje ankieta, wizyta przedadopcyjna i podpisanie umowy gdzie ważnym punktem jest kastracja. Szukamy domu odpowiedzialnego gdzie pies jest pełnoprawnym członkiem rodziny. NIE WYDAJEMY PSÓW NA PODWÓRKO, DO KOJCA CZY NA ŁANCUCH️️ Malutki przebywa w domu tymczasowym w Kłobucku koło Częstochowy woj. śląskie, preferujrmy odbiór osobisty. Tel w sprawie adopcji: 695 - pokaż numer telefonu - ( jeśli nie odbieramy prosimy o smsa: WILLI)

TYMEK uratowany z gospodarstwa śmierci ! Niech na koniec życ
TYMEK uratowany z gospodarstwa śmierci ! Niech na koniec życ
Piotrków Trybunalski 26 dni plecy

Opis oferty️OBRAZ NĘDZY I ROZAPCZY... MALUTKI DZIADZIO TYMEK - KOLEJNA OFIARA cZŁOwieka... Śmierć jego pana okazała się wybawieniem Tymek żył w gospodarstwie grozy, zginła rozpadająca się buda, brak jedzenia i wody w miskach... Podłe całe życie A Tymkowi z tamtego życia pozostały... ZŁAMANE PSIE SERCE... OPLUTE MARZENIA O GODNYM ŻYCIU... DRWINA LOSU.... MALEŃKI DZIADUNIO CHCE USNĄĆ NA ZAWSZE I NIE CZUĆ... NIE PAMIĘTAĆ KRZYWD, UPOKORZEŃ I KATA-cZŁOwieka... Życie nie dało mu niczego. Dobitnie pokazało mu, że nic nie jest wart... Uświadomiło mu jak podły potrafi być człowiek mimo jego oddania, wierności i miłości... Chciałby zniknąć i już nigdy nie zaznać upokorzeń, już nigdy nie pozwolić sobie na nadzieję bo zawód tak strasznie boli. Pragnie też zapomnieć jak bardzo bolą ciosy kopiącej go nogi... I jak ciężko jest żyć z pasmem upokorzeń... Po Tymku widać, że życie go nie oszczędzało, całe dnia spędza przerażony, trzęsąc się jak galareta w budzie. Stan w jakim jest, wskazuje na niedożywienie, wieloletnie zaniedbania i ciężkie życie jakie miał... Mimo wszystko nie boi się człowieka, wręcz do niego lgnie i szuka w nim oparcia, choć przez całe jego podłe życie, człowiek był to ból, zło, upokorzenie... JAK STRASZNY LOS SPOTKAŁ TYMKA, ŻE PO CIĘŻKIM ŻYCIU, U SCHYŁKU SWOJEGO CZASU NA ZIEMI MUSIAŁ TRAFIĆ Z DESZCZU POD RYNNĘ Wprost od pana, który miał go gdzieś, a pewnie nie raz dał kopniaka...aż za kraty schroniska, gdzie takie jak on kończą tak jak żyły, odchodząc w samotności. Obawiamy się, że Tymuś nie zaznał w życiu ani chwili dobra... To przerażająca psia krzywda i upodlenie... W Was kochani jak zwykle jedyna nadzieja dla tak upodlonej istotki... MUSIMY ZDĄŻYĆ Z POMOCĄ, BŁAGAMY O DOM DLA DZIADECZKA By zaznał w życiu choć jednego, dobrego dnia... U boku dobrego człowieka... Marne życie, samotność, bezsilność, kraty powoli go zabijają ️Tymek ma około 10 lat. ️Jest malutki, waży około 9 kg. ️Spaceruje na smyczy, sądzimy że odnajdzie się zarówno w mieszkaniu, jak i w domu z ogrodem. ️Mieszka z innym psem w kojcu, jest zgodny, podejrzewamy że może mieć psie "rodzeństwo". ️Nie wiemy jak reaguje na koty, niestety nie mamy jak sprawdzić. ️Przebywa w schronisku w województwie łódzkim, ale pomagamy w skoordynowaniu transportu na koszt przyszłego opiekuna. Możliwa jest adopcja zagraniczna. Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 692 - pokaż numer telefonu - Jeśli aktualnie nie odbieramy, prosimy o sms z imieniem pieska. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, czyli wypełnieniu ankiety i wizycie przedadopcyjnej w przyszłym miejscu zamieszkania psa. Nie wydamy psa do zamieszkania w warunkach zewnętrznych. BŁAGAMY UDOSTĘPNIAJCIE TYMKA NIECH ODZYSKA WIARĘ W SENS ŻYCIA... NIECH BĘDZIE W KOŃCU DLA KOGOŚ WYJĄTKOWY I KOCHANY

KARO psie dziecko w typie małego labradora pilnie szuka domu
KARO psie dziecko w typie małego labradora pilnie szuka domu
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis oferty️️UROCZY MINI LABRADOR KARO NA TROPIE DOMU ️️ Karo - młodziutki, śliczny i niezwykle radosny psiak w typie mini labradora trafił do schroniska. To bardzo pozytywny, radosny i otwarty młody psiaczek. Najlepszy czas w swoim życiu powinien spędzać na zabawach i spacerach, tymczasem spędza go za kratami... ️NIE TAK POWINNO WYGLĄDAĆ PSIE DZIECIŃSTWO Na wybiegu szalał, wszystkim rozdawał buziaki, podszczypywał w zabawie....natomiast oprowadzony i zamknięty w kojcu szalał, ale z rozpaczy... robił wszystko aby nie zostać znów SAM za kratami. Zapierał się, kładł na ziemię... To taki przykry widok, tak bardzo chciałabym aby znalazł kochający dom. Jestem pewna, że będzie wspaniałym psijacielem swojej rodzinki na wiele wspólnych, pięknych lat BO KARO POTRZEBUJE CZŁOWIEKA BY ŻYĆ I ODDYCHAĆ Serce nam pękło, bo gdy został znowu sam za kratami, jego płacz było słychać jeszcze za murami schroniska... To naprawdę cudowny piesek, który powinien spędzać czas z człowiekiem. Nie pozwólmy aby schroniskowa rzeczywistość go złamała... Znajdźmy dom temu cudeńku na czterech łapach️ Karo ma około roku Waży około 14 kg, większy już nie urośnie W kojcu mieszka z innymi pieskami, jest zgodny, podejrzewamy, że zgodzi się z psim rodzeństwem Nie znamy jego reakcji na koty i niestety nie mamy jak jej sprawdzić Jest po kastracji Pięknie spaceruje na smyczy, sądzimy że odnajdzie się zarówno w mieszkaniu, jak i w domu z ogrodem Obowiązuje procedura adopcyjna, czyli ankieta oraz wizyta naszego wolontariusza w miejscu gdzie miałby zamieszkać piesek, nie wydamy Karo do budy, szukamy domu, gdzie będzie traktowany jak członek rodziny Karo przebywa w schronisku w woj.łódzkim. W razie potrzeby pomagamy skoordynować transport na koszt adoptującego. Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji 600 - pokaż numer telefonu - , jeśli nie odbieramy prosimy o smsa z imieniem psa, oddzwonimy.

KUNIK z ręki człowieka zaznał tylko ból, czy zazna miłości ?
KUNIK z ręki człowieka zaznał tylko ból, czy zazna miłości ?
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis ofertyBITY I PONIEWIERANY KUNIK BŁAGA O DOM ️KOCHANY, NIEŚMIAŁY KUNIK POZNAŁ JUŻ BÓL CIOSÓW LUDZKIEJ RĘKI... TERAZ SZUKA DOBREGO DOMKU ️ Kunik miał fatalne życie... Wycieńczony, chory trafił do schroniska. Psychicznie i fizycznie był cieniem psa... Musiał być bardzo bity bo boi się bardzo krzyków, podniesionej ręki czy niektórych przedmiotów. Jego widok złamał nam serce. Psiaczek po kilku tygodniach doszedł do siebie fizycznie, bardzo chcemy aby jak najszybciej opuścił schronisko i znalazł cudowny dom w którym również psychicznie odżyje Kunik do nowych osób jest nieśmiały, nie narzuca się, woli obserwować ale już po chwili bardzo chce się przytulać. Ten piesio tak bardzo pragnie bliskości... ???? Ale jak zaufa to pokocha całym sobą, najszczęśliwszy jest kiedy ma opiekuna blisko siebie. Wtula się, podaje łapkę, szuka kontaktu i dopomina się pieszczot. Kunik ma około 6 lat Jest niewielki i drobnej budowy, waży około 12 kg Ładnie chodzi na smyczy, sądzimy że odnajdzie się zarówno w mieszkaniu, jak i w domu z ogrodem W kojcu mieszka z innym pieskiem, więc myślimy, że w domu dogada się z psem rezydentem Przebywa w schronisku w woj.łódzkim, ale możliwa adopcja na terenie całego kraju jak i również zagraniczna W razie potrzeby pomagamy skoordynować transport do domu na koszt adoptującego Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 600 - pokaż numer telefonu - , jeśli nie odbieram proszę o smsa z imieniem pieska, oddzwonię. Nie wydamy psa do warunków zewnętrznych, szukamy domu gdzie będzie pełnoprawnym członkiem rodziny.

SZYMONEK za stary by ktoś go uratował i pokochał
SZYMONEK za stary by ktoś go uratował i pokochał
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis oferty️ DZIADZIO SZYMONEK - KOLEJNA OFIARA CzłoWIEKA ZA KRATAMI ️ Został przyjęty do schroniska z gospodarstwa grozy, a śmierć jego "Pana" wybawiła go od dalszego cierpienia... Podła śmierć czaiła się za rogiem czaiła się również na Szymonka... Nie możemy uwierzyć w to, jak tak delikatny staruszek przeżył tyle upalnych lat i mroźnych zim w zgniłej, podłej budzie uwiązany na krótkim łańcuchu. Szymonek ma blizny na swoim chudym ciałku, wyglądają jak od przypalenia papierosami... Największa jest na pyszczku. Choć dla Szymonka zmiana tamtego miejsca grozy na schronisko jest zmianą na lepsze, w schronisku zupełnie się nie odnajduje, jest przybity, apatyczny... Nie wychodzi z budy ...w kojcu, jego przeszywająco smutny wzrok patrzy w nicość...jakby już za tęczowy most... Tak wygląda pies, który stracił nadzieję i sens życia... W SCHRONISKU JEGO DNI SĄ POLICZONE Jest zupełnie zrezygnowany, przerażony i przytłoczony... on już nie czeka na nic... Nie ma w nim chęci życia, on już o nic nie prosi... Chyba nie wierzy, że jeszcze na cokolwiek zasługuje... Po kontakcie z seniorkiem totalnie się załamałyśmy... Nie widziałyśmy jeszcze tak głębokiego smutku i melancholii Jego mętny i zrezygnowany wzrok rozerwał nam serce na milion kawałków... Wiemy, że wcześniejsze życie przed schroniskiem było pasmem cierpienia i nieraz poczuł co znaczy gniew i twarda ręka "Pana"... Jest nieśmiały, jakby nie wiedział czego może się spodziewać po człowieku... Ale nie ma w nim agresji, to bardzo spokojny, wrażliwy, poczciwy dziadzio, który po prostu kompletnie nie wierzy w siebie. Błagamy Czy znajdzie się choć jedna osoba która wyciągnie go na koniec życia z zimnego kojca️ Czy zdąży poczuć, że jest kochany, że jest czegoś wart️ KIEDYŚ TO BYŁO PEWNIE RADOSNE, PEŁNE ŻYCIA PSIE DZIECKO... KTÓREMU CZŁOWIEK ZROBIŁ Z ŻYCIA PIEKŁO... Teraz to wrak psa... Tylko dobry człowiek może odmienić jeszcze podły los Szymonka i dać mu najwspanialszy dar - DOM O który tak bardzo prosimy dla tego potwornie skrzywdzonego psiaka ️Szymonek ma ma około 10 lat ️Waży ok. 13 kg ️Mieszka w kojcu z innym pieskiem w zgodzie, sądzimy że może mieć psie "rodzeństwo" ️Nie znamy jego reakcji na koty i niestety nie mamy jak jej sprawdzić ️Spaceruje na smyczy, sądzimy, że odnajdzie się zarówno w mieszkaniu jak i w domu z ogrodem ️Przebywa w schronisku w województwie łódzkim, pomagamy w skoordynowaniu transportu do nowego domu na koszt adoptującego ️Możliwa jest adopcja zagraniczna Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 692 - pokaż numer telefonu - Jeśli aktualnie nie odbieramy, napisz proszę SMS z imieniem pieska. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, szczegóły wyjaśni wolontariuszka. Nie wydamy Szymonka do budy, proszę tego nie proponować. PROSIMY O MILIONY UDOSTĘPNIEŃ Sytuacja Szymonka jest beznadziejna... Potrzebuje domu na cito.

MROŻEK - przerażony, leży w bezruchu umierając ze strachu
MROŻEK - przerażony, leży w bezruchu umierając ze strachu
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis ofertyMROŻEK W SCHRONISKU BOI SIĘ NAWET ODDYCHAĆ SOS PILNIE POTRZEBNA POMOC DLA MALUTKIEGO MROŻKA️ CAŁE DNIE SPĘDZA ZWINIĘTY W KULECZKĘ W KĄCIE BUDY... PATRZĄC ZREZYGNOWANYM, POZBAWIONYM JAKIEJKOLWIEK NADZIEI WZROKIEM. MROŻEK - młody piesio ze zniszczoną w drobny pył psychiką... Jego stan w schronisku nie poprawia się, a wręcz pogarsza każdego dnia. Bardzo się o niego boimy, że takie psy jak on znikają za kratami schroniska na lata i biednego Mrożka też to czeka... Jedyne co na co dzień towarzyszy Mrożkowi, to stres, hałas, napięcie i przerażenie. Jest z nim w kojcu jego brat, nieco bardziej otwarty, ale też zastraszony tak jak Mrożuś... Mrożek jedynie w weekend przy okazji wolontariatu nieco się odpręża na wybiegu w towarzystwie wolontariusza... To jedyne chwile w jakich znika jego stres. RATUNEK DLA MROŻKA JEST JEDEN... DOM️ Lub choćby dom tymczasowy, który ma doświadczenie z pieskami lękowymi i wie jak takiego pieska wyprowadzić na prostą... lub ma wiele dobrych chęci, by pracować nad poprawą stanu Mrożka. Mrożek na co dzień jest śmiertelnie przerażony! Cień psa! Boi się nawet spojrzeć w stronę człowieka, gotowy na kolejny cios z jego strony... Widziałam już wiele, ale smutek i rozpacz w jego oczach złamał mi serce Jego widok - przerażonego obecnością człowieka małego pieska, skulonego w kącie boksu - dosłownie rozdziera serce. Leży całymi dniami w bezruchu skulony w kącie budy, nie wychodzi z niej wcale. Na widok człowieka spuszcza oczy jak gdyby chciał prosić o litość, by nie robić już mu krzywdy... W jego oczach widać zagubioną, sparaliżowaną strachem kruchą istotkę...Taką bezradną i zagubioną. Przeraża go wszystko. W warunkach zewnętrznych , budzie, kojcu Mrożek nie radzi sobie zupełnie, przeżywa traumę, strach go paraliżuje...jakby chciał zniknąć... Mrożek zamiast cieszyć się życiem, rozrabiać jak młody psiak został zamknięty w kojcu i trwa tak dniem i nocą... W schronisku nie jesteśmy już w stanie mu pomóc. Mrożek ma około 5 lat, waży ok. 10kg w schronisku żyje w kojcu zgodnie z innym psem, swoim bratem, podejrzewamy że psie towarzystwo pomogłoby mu w procesie socjalizacji w nowym domu nie znamy jego reakcji na koty i nie mamy jak jej sprawdzić Mrożek nie spaceruje, smycz póki co go przeraża, nowy opiekun musi się liczyć z koniecznością nauczenia go spacerowania Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 609 - pokaż numer telefonu - Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska. Piesek przebywa w schronisku w województwie łódzkim. W razie potrzeby możemy skoordynować transport na koszt adoptującego. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej czyli wypełnieniu ankiety adopcyjnej i zgodzie na wizytę przedadopcyjną w miejscu gdzie pies miałby zamieszkać. 1 UDOSTĘPNIENIE TO 1 SZANSA NA DOM TYLKO W WAS JEGO JEDYNA NADZIEJA...

ROŻEK - 2-letni wrażliwy psiak boi się własnego cienia
ROŻEK - 2-letni wrażliwy psiak boi się własnego cienia
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis oferty️️️NIE BIJ JUŻ... PROSZĘ... ROŻEK PO OKRUTNYCH PRZEJŚCIACH UMIERA ZE STRACHU W SCHRONISKU...️ Do schroniska trafił niedawno młodziutki, bardzo biedny, przerażony, niewielki psiaczek. Strach i panika w czystej postaci... Jego widok... niewielkiego kłębuszka skulonego w kącie boksu - dosłownie rozdziera serce Tak bardzo się boi, że trudno było go wywabić z budy... Jedynie w weekend przy okazji wolontariatu, ma okazję odprężyć się na wybiegu przy schronisku i spędzić parę chwil z człowiekiem... Wtedy choć na chwilę zapomina o stresie w jakim żyje. Ktoś musiał go krzywdzić do tego stopnia, że boi się nawet samych spojrzeń w jego stronę... Musiał doświadczyć takich okrucieństw, że skutkiem tego jest teraz cieniem samego siebie...boi się nawet oddychać... Psiaczek ma ok. 2 lat-w jego oczach widać zagubioną, sparaliżowaną strachem kruchą istotkę...Takie bezradne, zagubione psie nieszczęście... ️️W schronisku przeżywa traumę, strach go paraliżuje, boi się do tego stopnia, że chowa pyszczek, obawiając się kolejnego ciosu ludzkiej ręki... Gdy się go pogłaszcze i widzi, że człowiek wcale nie musi bić, tylko również pieścić i być miłym, w jak ogromnym jest szoku... Gdybyście tylko widzieli te wielkie ze zdziwienia oczy️ Rożek bardzo potrzebuje kontaktu z człowiekiem, by na stałe przekonać się, że może być dobry, ale niestety w schronisku kompletnie nie jest na to gotowy, całe dnie spędza skulony w kąciku budy, boi się nawet wynurzyć nosek... Nie radzi sobie zupełnie. Przeraża go wszystko - szczekające psy, gwar i hałas panujący w schronisku... Taka psychika długo nie wytrzyma...DOM to jedyny ratunek dla Rożka Łzy same cisną nam się do oczu... Czy malec po tym co przeszedł ma resztę życia spędzić za kratami️ Czy już nic dobrego go w życiu nie spotka️ Rożek ma ok. 2 lat, waży ok. 10kg W kojcu przebywa z innym pieskiem, to jego brat, bo pieski są bardzo podobne, mile widziany też wspólny dom, ale podejrzewamy że Rożek zgodzi się z innym psim towarzystwem, a nawet jest ono wskazane, dodałoby otuchy i szybciej pomogło dojść do siebie pieskowi Rożek nie spaceruje, boi się smyczy, będzie wymagał przyuczenia Niestety nie znamy jego stosunku do kotów i nie mamy jak go sprawdzić Rożek przebywa w schronisku w województwie łódzkim, pomagamy w skoordynowaniu transportu do domu na koszt przyszłego opiekuna Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji : 609 - pokaż numer telefonu - Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, czyli wypełnieniu ankiety i zgodzie na wizytę przedadopcyjną w miejscu gdzie pies miałby zamieszkać. Nie wydamy Rożka do budy, proszę tego nie proponować. Pomóż Daj dom Udostępnij Zanim na dobre pęknie mu serce...

GUCIO ma 14 lat, nikt go nie pokocha i umrze za kratami
GUCIO ma 14 lat, nikt go nie pokocha i umrze za kratami
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis oferty️JEST BARDZO ŹLE... ŚLEPE OCZKA GUCIA PATRZĄ JUŻ CHYBA TYLKO W JEDNYM KIERUNKU... ZA TĘCZOWY MOST... PSI DZIADZIO GUTEK TRAFIŁ DO SCHRONISKA W STANIE WYWOŁUJĄCYM U NAS ŁZY ROZPACZY... Gucio jest kolejnym "dowodem" na ludzkie okrucieństwo... Gdy trafił za kraty miał na szyi, w futerku larwy much... Wygłodniały i wychudzony... A do tego wszystkiego ślepy... Na co komu przecież stary, ślepy pies... Nie będzie bronił domu tak jak kiedyś, gdy był w sile wieku... Biedny, pokorny pies, który przeżył już kawał ciężkiego, podłego życia... Czy u jego kresu będzie widział już tylko schroniskowe kraty️ Bardzo się boimy, że jego podły los może mieć taki koniec... GUCIO JUŻ NIE MA CZASU BY CZEKAĆ... ZNIKA W OCZACH OSZUKAĆ ŚMIERĆ RATUNKU Historia Gucia️ To historia psiego nieszczęścia... W zasadzie słowa są zbędne....Popatrzcie na tego staruszka...Poczujcie jego lęk, rozpacz i rezygnację.... Ból w jego ślepych oczach i ta bezradność i niemoc rozdziera serce... Gucio właśnie do schroniska...z deszczu pod rynnę. Jego stan jest opłakany, dziadek był wychudzony, a do tego ślepy... Oczywiście miał wytarty ślad od łańcucha... Jak większość psów, która trafia do schroniska... Albo ostatkami sił się zrywają albo zostają wyrzucone, bo się "zużyły"... Jak można pozbyć się tak wspaniałego psijaciela... SKORO TEN PIES TO UOSOBIENIE ŁAGODNOŚCI I POKORY... ️ To najbiedniejszy pies w schronisku- DELIKATNY, ZŁAMANY, PRZERAŻONY, i tak bardzo ZAGUBIONY... I te bezradne, ślepe oczka przepełnione skromnością i pokorą... tak bardzo smutne. Gutek chyba wie, że nie ma już NIC... Trafił przecież z deszczu pod rynnę, od oprawcy, który o niego nie dbał i porzucił, wprost do ciasnego kojca i zimnej budy... on nie żyje, on WEGETUJE Odprowadzony do kojca trzęsie się z zimna i ze strachu... Szuka ratunku w ramionach człowieka... TAK BARDZO SIĘ O NIEGO BOIMY... ON NIE PRZETRWA DŁUGO W SCHRONISKU Przykro nam to pisać, ale takie są fakty... Jego umęczone ciałko potrzebuje tak bardzo ciepła, spokoju i zrozumienia... Gucio NIE POTRZEBUJE WIELE TYLKO CIEPŁEGO KĄCIKA I SPOKOJU... W swojej ogromnej niemocy i rozpaczy, jest bardzo spokojnym psem o łagodnym charakterze. Nie ma w nim agresji. Jest tak pokorny i skromny, że aż łzy cisną się do oczu - nie zawalczy o siebie... Może przeczyta ten post jedna na milion wyjątkowa osoba, która podejmie się opieki nad umęczonym seniorkiem...️ NIE URATUJESZ CAŁEGO ŚWIATA... ALE MOŻESZ URATOWAĆ CAŁY ŚWIAT DLA JEDNEGO PSA... Gucio czeka za kratami być może na właśnie Twoją pomoc... Gucio waży ok. 14kg ma około 12 lat lub jest tak zaniedbany i dlatego już nie widzi... mieszka w kojcu sam, ale obojętnie mija inne psy na spacerze, możliwe, że zgodziłby się z innym pieskiem nie znamy jego stosunku do kotów, ale to piesio o łagodnym usposobieniu stawia pierwsze kroki na smyczy, sądzimy, że odnajdzie się zarówno w mieszkaniu jak i w domu z ogrodem Gucio przebywa w schronisku w województwie łódzkim. Pomagamy w skoordynowaniu transportu do domku na koszt adoptującego. Możliwa jest adopcja zagraniczna. Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 609 - pokaż numer telefonu - Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska. ️DNI DZIADECZKA W SCHRONISKU SĄ POLICZONE... Wyobraźcie sobie, że jesteście niewidomi, cierpicie z zimna i strachu, a wokół Was nie ma nikogo... Tak czuje się ten biedny malec... ️POMOCY️

ARES - kraty zabijają go ! Cierpi w zamknięciu
ARES - kraty zabijają go ! Cierpi w zamknięciu
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis oferty️BARDZO PILNE️ ️ 1,5 ROCZNY OWCZAREK HOLENDERSKI ARES KOMPLETNIE NIE ODNAJDUJE SIĘ W SCHRONISKU ️ Jego życie za kratami to dramat... MAJESTATYCZNIE PIĘKNY, WYJĄTKOWY PIES... Właściwie jeszcze psie dziecko. JEST TAK BARDZO ZAŁAMANY... OGROMNIE PŁACZE W KOJCU, CIERPI... ZAMKNIĘTY ZA KRATAMI...PISZCZY, MIOTA SIĘ , ZUPEŁNIE NIE UMIE SIĘ ODNALEŹĆ... Gdy trafił za kraty, byliśmy pewni, że za chwilę ktoś natychmiast go odbierze, bo co piękny, młody, rasowy pies mógł robić na ulicy, jak można było go porzucić️ Niestety nikt nie zgłosił się po Aresa, i tak zaczął się jego koszmar. Po zachowaniu Aresa da się poznać, że musiał żyć w domu lub w ogrodzie, nie zna kojca, nie umie spać w budzie, za wszelką cenę próbuje wydostać się z zamknięcia, raniąc sobie przy tym pysk i łapy, kręci się w kółko zdesperowany i zestresowany. Tylko gdy się zmęczy tym stresem i błaganiem o wolność, kładzie się na betonie i żałośnie wyje, błagając o litość... i wolność, którą mu odebrano. Ares musiał żyć przy człowieku i z nim pracować, mieć wiele ruchu, aktualnie brak bodźców, brak aktywności, sprawia, że Ares znika, traci nadzieję i opada z sił, ten młody pies wykańcza się w schronisku dzień po dniu. Sytuacji nie ratują rzadkie spacery z wolontariuszem, gdy w schronisku jest wiele psów, a wolontariuszy, którzy im poświęcą czas zaledwie garstka. Owczarki słyną z ogromnej wrażliwości i nastawienia na pracę i aktywność z człowiekiem - wszelkie te potrzeby nie mogą być zapewnione Aresowi w schronisku i dlatego ARES NA WCZORAJ POTRZEBUJE DOMU Ten piękny, tak zrozpaczony pies bardzo cierpi w samotności. ..bez człowieka nie istnieje dla niego życie... ON CHCIAŁBY TYLKO WYDOSTAĆ SIĘ ZZA KRAT I ODZYSKAĆ WOLNOŚĆ U BOKU UKOCHANEGO CZŁOWIEKA... Za te krótkie chwile wolności przy boku opiekuna wskoczyłby dosłownie w ogień I tylko te momenty trzymają go przy życiu... tylko wtedy rozkwita... A GDY ZAMYKA SIĘ BRAMA KOJCA - DLA NIEGO KOŃCZY SIĘ ŚWIAT️ Ares to cudowny pies, który powinien aktywnie spędzać czas z człowiekiem. Nie pozwólmy aby schroniskowa rzeczywistość go złamała...a już dzień po dniu przenika go coraz bardziej i popycha w apatię i frustrację ... Prosimy, jeśli nie możesz mu pomóc i dać domu, chociaż UDOSTĘPNIJ JEGO HISTORIĘ Ares ma około 1,5 roku Jest wielkości typowego owczarka Spaceruje na smyczy, lecz wydaje nam się, że raczej nie był tego uczony, ma nadal szczenięce nawyki podgryzania smyczy, będzie wymagał przyuczenia i początkowego prowadzenia. na solidnej, wzmocnionej smyczy Sądzimy, że odnajdzie się w domu z ogrodem lub w mieszkaniu (przy odpowiedniej dawce ruchu dla tego typu rasy) lub w domu z ogrodem W kojcu przebywa sam, zalecamy wcześniejsze zapoznanie psów jeśli miałby mieć psie "rodzeństwo" Nie znamy jego reakcji na koty i niestety nie mamy jak jej sprawdzić Do adopcji zostanie wydany po kastracji, pseudohodowcom podziękujemy ️Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 609 - pokaż numer telefonu - Jeśli nie odbieram, poproszę o SMS z imieniem psa, oddzwonię. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, szczegóły przekaże wolontariuszka. Nie wydamy Aresa do kojca, garażu, na łańcuch, za oferty zrobienia z psa żywego alarmu dziękujemy. Ares przebywa w schronisku w woj.łódzkim, w razie potrzeby pomagamy skoordynować transport na koszt adoptującego. Możliwa jest adopcja zagraniczna. MAMY MAŁO CZASU Stan psychiczny Aresa jest naprawdę kiepski... Za chwilę schronisko wykończy go do reszty, błagamy o pomoc

LORI - z zimnej budy za krat i nikt go nie widzi !
LORI - z zimnej budy za krat i nikt go nie widzi !
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis ofertyPRZEPRASZAM, ŻE ŻYJĘ... JA WCALE NIE PCHAŁEM SIĘ NA TEN ŚWIAT... BO I PO CO ŻEBY BYĆ KOLEJNYM... NIECHCIANYM... ZAPOMNIANYM... ZWYKŁYM SCHRONISKOWYM KUNDLEM...️ ZWNIEWOLONYM W CIASNYM SCHRONISKOWYM KOJCU I ZIMNEJ BUDZIE... CO TO ZA ŻYCIE, CZŁOWIEKU LORI - KOCHANY, ZAPOMNIANY, BARDZO BIEDNY PIESEK W SCHRONISKU Najbardziej boli widok tych, którzy już nie mają marzeń... Dziś Lori już wie, że jest niewidzialny, nieważny, zapomniany... Spojrzał nieśmiało w moją stronę. Nie wierzył, że ciepłe słowa kierowane są do niego... Niepewnie podszedł dwa kroki, zamerdał delikatnie ogonkiem, pytając cichutko: "Czy to na pewno o mnie chodzi, Cioxiu" Patrząc wzrokiem przepełnionym skromnością i pokorą... tak bardzo smutnym, pełnym bólu przeszłości... W życiu nie doznał niczego dobrego. Człowiek odebrał mu godność i wiarę w siebie. Przeganiany, sponiewierany, upodlony błąkał się po wsi szukając schronienia... I tak zgłoszono go do schroniska, w którym na długie miesiące ukrył się w kącie budy, bez kontaktu, bez wiary w siebie i lepsze jutro. Lori na szczęście już powoli otwiera się na świat, zaczyna pierwsze spacery. Ale nadal w jego smutnych oczach widzimy ból złego życia, jakie miał i strachu przed człowiekiem, od którego Lori chyba nigdy dotąd nie zaznał niczego dobrego... Lori wciąż nieśmiało i ze smutkiem w oczach wtapia niepewnie swój wzrok w ludzkie oczy, jakby chciał by ktoś dostrzegł jego wrażliwe wnętrze i potrzebę bycia kochanym. TYLKO PSIE SERCE JEST TAK KOCHAJĄCE, BY POMIMO TYLU CIERPIEŃ I UPOKORZEŃ WCIĄŻ BIĆ W RÓWNYM RYTMIE DLA UKOCHANEGO...CZŁOWIEKA... A przecież Lori to cudowny, wrażliwy, kochany piesek, dla którego schronisko powinno być ostatnim z miejsc, do których powinien trafić. LORI POTRZEBUJE DOMU, KTÓRY POKAŻE MU ŚWIAT OD NOWA Z tej pięknej strony... Jego tak bardzo przerażone, ale piękne oczka i wyjątkowy wrażliwy charaker powinny podbijać ludzkie serca... Ale niestety NIKT GO NIE CHCE... Odkąd przekroczył bramę schroniska, tkwi za kratami jak zaklęty... Jedyny moment gdy do jego smutnego życia wkracza radość to spacer. To jedyny moment gdy unosi ogonek do góry, gdy wtula główkę do głaskania marząc... by ta chwila trwała wiecznie... TAK BARDZO PRAGNIEMY... BY KTOŚ GO POKOCHAŁ, BY UWIERZYŁ, ŻE DLA KOGOŚ JEST PO RAZ PIERWSZY W ŻYCIU WAŻNY... Lori ma ok. 3 lat, waży ok. 15kg żyje zgodnie w kojcu z innymi pieskami, sądzimy że może mieć psie "rodzeństwo" niestety nie znamy jego reakcji na koty i nie mamy jak jej sprawdzić zaczyna spacerować na smyczy, ale nadal jest dość lękliwy, sądzimy że odnajdzie się zarówno w domu z ogrodem jak i mieszkaniu, ale w spokojnej okolicy przebywa w schronisku w woj. łódzkim, ale w razie potrzeby pomagamy w skoordynowaniu transportu na koszt przyszłego opiekuna Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 533 - pokaż numer telefonu - Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, czyli wypełnieniu ankiety adopcyjnej i zgodzie na wizytę przedadopcyjną w miejscu gdzie pies miałby zamieszkać. Nie wydamy Loriego do budy, proszę tego nie proponować. POMOCY DLA LORIEGO Tak wrażliwa psychika nie wytrzyma długo w surowych warunkach schroniska...

BARON - miłość w czystej psiej postaci
BARON - miłość w czystej psiej postaci
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis ofertyGDYBY MIŁOŚĆ BYŁA PSEM... BYŁABY BARONEM️️ TEN PIES TO UCIELEŚNIENIE MIŁOŚCI DO CZŁOWIEKA ️ MÓGŁBY TRWAĆ PRZYTULONY DO CZŁOWIEKA BEZUSTANNIE... JEGO ULUBIONA CZYNNOŚĆ TO PRZYTULANIE️ BEZDOMNE CUDO ZA KRATAMI... BARON - MIŁOŚĆ DO CZŁOWIEKA NA CZTERECH ŁAPACH... Do schroniska trafił 4 lata temu niesamowicie pozytywny piesek, owczarek Baron... Jego wyjątkowy charakter i uwielbienie dla człowieka zwalały nas z nóg NIE BYŁO DRUGIEGO TAK POZYTYWNEGO PSA! Baronek nie radził sobie jednak w zamknięciu w małym kojcu... Z rozpaczy, w samotności gryzł budy i kraty kojca raniąc sobie dotkliwie pyszczek... DO DZIŚ JEGO MORDKĘ OKRYWAJĄ BLIZNY... PAMIĄTKA PO ROZPACZY W SAMOTNOŚCI... ️ Podjęto decyzję by umieścić go w hotelu dla psów, i świat o Baronie zapomniał... A biedny Baron mieszka nadal w kojcu, nadal ma człowieka za mało i nadal szaleje z rozpaczy za jego towarzystwem... ️️️TEN PIES TO ZŁOTO, CHODZĄCE DOBRO️️️ Nie sposób smucić się w jego towarzystwie, Baron osłodzi każdy dzień swojej nowej rodzinki... JAK BARDZO ON CIERPI W ZAMKNIĘCIU... BEZ CZŁOWIEKA... PISZCZY, WYCIĄGA ROZPACZLIWIE ŁAPKI PRZEZ KRATY... TAK BARDZO CIĘŻKO ZAWSZE PATRZY SIĘ NA JEGO ROZPACZ... Tak cudowny pies nie może zmarnować w zamknięciu już ani jednego dnia... POMÓŻCIE BARONOWI UDOSTĘPNIJCIE, DAJCIE DOM Baron wspaniale współpracuje z człowiekiem, spacery u jego boku to czysta przyjemność, z ogromnym PODZIWEM patrzymy jak dumnie i grzecznie spaceruje przy nodze człowieka... To wyjątkowa cecha u pieska, który większość życia spędził w zamknięciu... Baron uwielbia wszelkie przytulasy, głaski, pieszczoty, mogłyby nie mieć końca️ CZŁOWIEK JEST DLA NIEGO CAŁYM ŚWIATEM️ PORA BY BARON STAŁ SIĘ CAŁYM ŚWIATEM DLA KTÓREGOŚ CZŁOWIEKA... Baron ma obecnie ok. 9 lat, jest wielkości mniejszego owczarka, waży ok. 30 kg w hotelu ma kontakt z innymi psami i żyje z nimi w zgodzie, podejrzewamy że zgodzi się z innym pieskiem pięknie spaceruje na smyczy, zaszczepiony, odrobaczony, zachipowany jest po kastracji przebywa w Częstochowie (woj. śląskie), ale adopcja jest możliwa oczywiście również przez rodzinę z innych zakątków Polski ️Kontakt w sprawie adopcji: 694 - pokaż numer telefonu - Baron nie zostanie wydany na łańcuch, do kojca czy budy, szukamy domu gdzie będzie traktowany jak członek rodziny i przyjaciel.

5-miesięczna Basia, czy dzieciństwo spędzi za kratami ?!
5-miesięczna Basia, czy dzieciństwo spędzi za kratami ?!
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis ofertyKOCHANA CIOCIU... PO CO MNIE POKAZUJESZ LUDZIOM...️ PRZECIEŻ NIKT NAWET NIE ZADZWONI... JESTEM ZWYCZAJNA, NIJAKA, TAKICH BYLE JAKICH SĄ TYSIĄCE W SCHRONISKACH... Więc przytul mnie mocno ciociu, bo bardzo się tutaj boję, po cichutku sobie płaczę i popiskuję w kącie budy... Nikt mnie nie chce, nikogo przecież nie obchodzę... Nikt mnie nie przytuli tak jak ty ciociu... WIĘC PRZYTULAJ MNIE MOCNO, CHOĆ TĘ JEDNĄ CHWILKĘ... BASIEŃKA... ZAŁAMANE 5-miesięczne PSIE DZIECKO... SAMOTNE MARZNIE W SCHRONISKOWYM KOJCU... WYCIĄGA ŁAPKI DO CIEBIE, CZŁOWIEKU... Z NADZIEJĄ, ŻE JĄ STĄD ZABIERZESZ... BIEDNY MALUTKI SMUTECZEK... Mająca zaledwie ok. 5 miesięcy i 7kg psia dziecinka... Kochana Basia. Swoją kruchością, delikatnością i nieśmiałością skradła dziś nasze serca... I złamała je okrutnie, bo widok malutkiego przerażonego szczenięcia za ciężkimi kratami schroniskowego kojca długo nie znika z pamięci... Drobna malutka istotka, która cierpi okrutnie za kratami... Dosłownie nie chciała się od nas odkleić. Odstawiona do kojca piszczała i wyciągała łapkę przez kraty... Błagając by ją stamtąd zabrać... JAKI TO STRASZNY, SMUTNY WIDOK W głębi swojego dobrego malutkiego serduszka ma tylko jedno pragnienie - żeby ktoś ją dostrzegł i zabrał do ciepłego, kochającego domu... Bo dotychczas była tylko niechcianym szczeniakiem umęczonej mamy... Pewnie wiejskiej suczki, która po raz kolejny musiała urodzić przez nieodpowiedzialnego "pana"... Który łaskawie nie utopił szczeniaków, a wyrzucił na ulicę... Bo sobie poradzą... To przecież "tylko psy... A teraz Basieńka jest tylko "NUMEREM" w schronisku, jednym z wielu niechcianych i porzuconych, nijakich szczeniąt... Co ją czeka️ W schronisku nic dobrego... DLATEGO BŁAGAMY WAS CHOĆ O DOM TYMCZASOWY DLA PSIEGO DZIECKA Błagamy byście dostrzegli Basię... Która choć jest "tylko" zwyczajną suczką jakich tysiące... Ale ma w sobie takie ciepło i dobro, które w mig wniosą w ludzkie życie wiele piękna i radości z życia z psem Cudną Basieńkę, która wręcz przeprasza, że żyje... Że nie urodziła się biała, kudłata, w typie rasy... Bo pewnie już była dawno w domu, a nie umierała ze strachu niechciana i samotna za kratami... Malutka zamiast brykać na spacerach, spać na kanapie i zajadać się smaczkami, spędza życie w zimnym schroniskowym boksie... Maleńka po cichutku w kąciku zimnej budy marzy o tym, że ktoś ją dostrzeże i pokaże, że jest coś warta. Tylko to trzyma ją przy życiu i każe otwierać jeszcze rano oczy... Dla psów takich jak BASIA słowo DOM oznacza tyle, co dla Ciebie RAJ... Dlatego uchylcie kawałek domowego raju dla Basi... Basia ma ok. 5 miesięcy, na ten moment waży ok. 7kg, nie damy gwarancji jak duża urośnie, bo nie znamy jej rodziców, prawdopodobnie na średniego pieska Basia to szczenię, tzw. "czysta karta", to nową rodzinę Basi czeka nauka czystości, spacerowania i to, jakim pieskiem Basia będzie pozytywnie reaguje na inne pieski, podejrzewamy więc, że będzie wspaniałą towarzyszką dla dorosłego psiego "rodzeństwa" nie znamy jej stosunku do kotów, ale jest pieskiem o łagodnym usposobieniu rodzina Basi będzie musiała zobowiązać się do jej sterylizacji Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 600 - pokaż numer telefonu - Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska. Basia przebywa w schronisku w woj. łódzkim. Pomagamy w skoordynowaniu transportu na koszt przyszłego opiekuna. Nie wydamy Basi do zamieszkania w budzie na zewnątrz, tylko do domu/ mieszkania. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej czyli wypełnieniu ankiety oraz zgodzie na wizytę przedadopcyjną. Prosimy o szansę i dom dla suni, swojej nowej rodzince odda całe swoje kochające malutkie psie serduszko... Jeśli nie możesz adoptować, UDOSTĘPNIJ, 1 Twoje udostępnienie to szansa na dom dla malutkiej

Młody Marley -prosi o miłość której nikt nie chce mu dac…
Młody Marley -prosi o miłość której nikt nie chce mu dac…
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis ofertyMARLEY - cudowny, delikatny psiaczek w TYPIE TERIERA trafił za kraty schroniska Jest zbyt nieśmiały żeby prosić o cokolwiek... Nie wierzy, że na cokolwiek zasługuje... Jednak bije z niego pragnienie bliskości...tak bardzo chce być pokochany...czyjś...ABY ŻYĆ... W kojcu bardzo się boi, z budy wychyla tylko nosek NIEWIDZIALNY MARLEY O ZŁOTYM SERCUPRZEPRASZA, ŻE ŻYJE ... Patrzył na nas tak przeszywająco smutnym i zawiedzionym wzrokiem...Widać w nim ogrom bólu i cierpienia...Mimo to chciałby zaufać ale nie wie czy może . Jest bardzo nieśmiały w pierwszym kontakcie Nie wiemy co przeżył Marley, ale jest w nim wiele smutku i strachu... Jednak powoli pęka jego skorupka, sądzimy, że w cierpliwym, troskliwym domu Marley pięknie rozkwitnie i otworzy się w pełni na człowieka Prosimy tylko o jedno - SZANSĘ dla tego cudownego, wrażliwego malca. Marley ma około 3 latek Nie jest dużym psiakiem ok 10 kg Mieszka w kojcu z innymi psami i nie wchodzi z nimi w konflikty, mile widziany dom z innym pieskiem Niestety nie znamy jego stosunku do kotów i nie mamy jak go sprawdzić Przebywa w schronisku w woj.łódzkim, w razie potrzeby pomagamy skoordynować transport do domu na koszt adoptującego Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 600 - pokaż numer telefonu - , jeśli nie odbieram proszę o smsa z imieniem pieska. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, szczegóły wyjaśni wolontariuszka. Nie wydamy Marleya do budy, proszę tego nie proponować. Spójrzcie w jego oczka...Udostępnijcie Pomóżcie nam odbudować jego zrujnowany świat

1,5-roczny ŁASUCH porzucony w mróz pośrodku niczego
1,5-roczny ŁASUCH porzucony w mróz pośrodku niczego
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis ofertyALARM POMOCY DLA MALUSZKA ŁASUCHA MALUTKA KRUCHA ISTOTKA... TOTALNIE NIE ODNAJDUJE SIĘ W SCHRONISKU... BARDZO SIĘ O NIEGO BOIMY... CAŁY CZAS PŁACZE ZA KRATAMI... ROZPACZLIWIE, ZA WSZELKĄ CENĘ PRÓBUJE SIĘ WYDOSTAĆ DO CZŁOWIEKA... A do tego tak bardzo marznie, jest malutki, nie wiemy jak on daje radę, by znieść te mroźne, zimowe noce. Łasuch to niewielki ok. 10kg piesek w wieku ok. 1,5 roku, który niedawno trafił do schroniska... I ŚWIAT SIĘ DLA NIEGO ZAWALIŁ Historia Łasucha jest taka jak wielu jego towarzyszy niedoli, został porzucony pośrodku niczego, na odludziu w zimową mroźną noc... Nie potrafiły zrozumieć jak można pozbyć się takiego cudeńka. Tak strasznie zaczął swoje życie Łasuch, od porzucenia i trafienia za schroniskowe kraty. Czy los może bardziej zadrwić z psa️ A na domiar złego jest czarny... A to dla niego wyrok, nikt nie zwraca na niego uwagi, mało kto zatrzyma się przy jego kojcu żeby choć pogłaskać po główce i powiedzieć dobre słówko... A Łasuch jest przecież uroczym, kudłatym, łagodnym i kochanym psiaczkiem, który pragnie kontaktu z człowiekiem, każdą chwilę z opiekunem wykorzystuje na 100%, najchętniej nie schodziłby z kolan. Schronisko bardzo go przytłacza, odstawiony do kojca piszczy i nawołuje żeby zabrać go z powrotem, nie zostawiać w tym strasznym dla niego miejscu... Łasuch przy człowieku rozkwita, ogonek nie przestaje machać, uśmiech nie schodzi z pyszczka, zmienia się nie do poznania... Tak piękny jest widok gdy jest szczęśliwy i radosny, ale niestety na ten moment jest taki bardzo rzadko, bo większość czasu spędza sam, w kojcu... ️KOCHANI, WYRWIJMY TEGO CUDOWNEGO MALUSZKA ZZA KRAT TAK WRAŻLIWA PSYCHIKA NIE PORADZI SOBIE W SCHRONISKU... TEN MALUSZEK NIE UDŹWIGNIE TAKIEGO CIĘŻARU... KAŻDY DZIEŃ ZA KRATAMI JEST DLA NIEGO MĘKĄ Łasuch ma ok. 1,5 roku, waży ok. 10 kg mieszka w kojcu sam, ale pozytywnie reaguje na mijane w schronisku psy, sądzimy że mógłby mieć psie "rodzeństwo" niestety nie znamy jego stosunku do kotów i nie mamy jak go sprawdzić spaceruje na smyczy, odnajdzie się zarówno w mieszkaniu jak i w domu z ogrodem przebywa w schronisku w woj. łódzkim, w razie potrzeby pomagamy w skoordynowaniu transportu na koszt adoptującego, możliwa jest adopcja zagraniczna Kontakt do wolontariuszki w sprawie adopcji: 609 - pokaż numer telefonu - Jeśli nie odbieramy napiszcie SMS lub wiadomość prywatną w sprawie jakiego pieska dzwonicie. Adopcja jest możliwa po wypełnieniu ankiety, przeprowadzeniu wizyty przedadopcyjnej oraz po podpisaniu umowy adopcji psa. Nie wydamy psa na łańcuch ani do kojca. Prosimy o lawinę udostępnień, Łasuch powinien grzać miejsce na kolanach u człowieka, a nie w kojcu...

EMILKA psie dziecko za kratami, straci młodośc w zimnym kojc
EMILKA psie dziecko za kratami, straci młodośc w zimnym kojc
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis oferty️CICHUTKA, POKORNA, DELIKATNA SZARA MYSZKA ZA KRATAMI... EMILKA - PRZERAŻONE PSIE DZIECKO... TO NAJBIEDNIEJSZA SUNIA W SCHRONISKU Emilka to cudowna, łagodna, wrażliwa sunieczka, która właśnie wylądowała za kratami. Błąkała się z siostrą (lub też mamą) przy ruchliwej ulicy, o mało coś ich nie przejechało... Pierwsze chwile Emilki za kratami to jest jakiś koszmar, pozostawiona sama trzęsie się ze strachu, bardzo płacze za człowiekiem. Ma zerowe poczucie swojej wartości... W swoim ogromnym pragnieniu bliskości człowieka jest tak pokorna i skromna, że aż łzy cisną się do oczu... Tak bardzo pragnie aby ktoś ją pokochał i zabrał z tego strasznego dla niej miejsca... Tak bardzo potrzebuje kontaktu z człowiekiem, ale nie jest nachalna. Jakby nie wierzyła, że zasługuje na odrobinę czułości i uwagi. JEST TAK BARDZO SMUTNA... ZA KRATAMI ZGASŁA, NIE MA JUŻ NADZIEI NA NIC... BARDZO MARTWIMY SIĘ O NIĄ... SMUTEK BIJĄCY Z JEJ OCZU WSKAZUJE, ŻE EMILKA TRACI RESZTKI NADZIEI NA LEPSZE JUTRO... Najgorsze było pozostawienie jej samej w kojcu. Emilka patrzyła na mnie tak przeszywająco smutnym i zawiedzionym wzrokiem....Nie protestowała, ale ból w jej oczach złamał moje serce... Po chwili, gdy już została sama, zwinęła się w kłębuszek i zamknęła oczka jakby chciała zniknąć... I znowu trzęsła się z zimna i przerażenia, czekając na kolejną, upragnioną chwilę z człowiekiem... Emilka ma ok. 1,5 roku, waży ok. 23 kg jest zgodna z innymi pieskami, mieszka w kojcu z siostrą spaceruje na smyczy, sądzimy, że odnajdzie się zarówno w mieszkaniu, jak i w domu z ogrodem do adopcji zostanie wydana po sterylizacji nie znamy jej reakcji na koty, niestety nie mamy jak go sprawdzić Emilka przebywa w schronisku w województwie łódzkim. W razie potrzeby pomagamy skoordynować transport na koszt adoptującego. Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji : 513 - pokaż numer telefonu - Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska. Nie wydamy Emilki do zamieszkania w warunkach zewnętrznych, proszę tego nie proponować. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, czyli wypełnieniu ankiety i zgodzie na wizytę przedadopcyjną w przyszłym miejscu zamieszkania pieska. Błagam Spójrz w jej oczy.... zobacz jej ból zamknięty w pięknym wnętrzu, umierającym bez człowieka za kratami

Młodziutka EWINA zimno krat odbiera jej życie
Młodziutka EWINA zimno krat odbiera jej życie
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis ofertyDELIKATNA SUNIECZKA KRZYCZY O POMOC ZZA KRAT... PRZEPIĘKNA EWINA W TYPIE POINTERA... TAK CIĘŻKO JEJ ŻYĆ W SAMOTNOŚCI, PORZUCONA, PRZERAŻONA PEWNOŚĆ SIEBIE MA NA POZIOMIE ZEROWYM... Najgorzej w schronisku mają kruche, wrażliwe psychiki...Taką istotką jest ok. 3-letnia piękność - Ewina. Biegała z drugą sunią (prawdopodobnie siostrą) po ulicy wśród rozpędzonych aut... Być może Ewina jest mamą Emilki, a być może to siostry, których "pan" rozmnożył bezmyślnie ich mamę, a że "to tylko psy", pan ich nie szukał, skazując je na poniewierkę na ulicy... Po tym co ją spotkało, ta cudowna, delikatna sunieczka nie potrafi odnaleźć się w twardych i surowych realiach schroniska. Gdy już zaufa, lgnie do człowieka, wtula się całym ciałkiem, szukając skrawków bezpieczeństwa i namiastki miłości, które pomogą jej przetrwać... Ewina w pierwszym kontakcie jest czujna i zdystansowana, ale gdy już zaufa, stara się robić wszystko, aby nie wracać do boksu. Każdego dnia boimy się, że pęknie jej wrażliwe psie serce... Ewina ma w sobie tyle samo delikatności, miłości i dobroci, co strachu i braku pewności siebie, taką "pamiątkę" po dotychczasowym życiu zafundował jej cZŁOwiek. Mimo wszystko, czujemy że sunia w głębi serca bardzo pragnie dotyku, czułości i kontaktu z człowiekiem, tak bardzo pragnie miłości... Choć sunia powoli nawiązuje kontakt, jej skorupka powoli pęka, mamy nadzieję, że Ewina już wkrótce rozkwitnie i nabierze pewności siebie w obecności cierpliwego i kochającego opiekuna. W ZAMKNIĘCIU MARNIEJE, SMUTNIEJE, BRAK JEJ CZŁOWIEKA JAK POWIETRZA... Ewina jest młodziutka, a już zdążyła poznać co to głód, chłód, poniewierka i potworny strach... Prosimy o odmianę jej losu Pokażmy Ewinie, że człowiek jest dobry i może przy nim pokazać pewną siebie, radosną i rozkochaną w życiu sunię - to tak powinna wyglądać jej młodość, nie powinny ograniczać jej kraty... To świetna, wrażliwa sunia. Przy cierpliwych i kochających opiekunach z pewnością już wkrótce będzie najlepszą psijaciółką rodziny. ️ Ewina ma ok. 3 lata, waży około 25kg toleruje inne psy, trafiła do schroniska wraz z siostrą nie znamy jej stosunku do kotów i nie mamy jak go sprawdzić zaczyna spacery na smyczy, będzie wymagała przyuczenia, ale sądzimy że odnajdzie się zarówno w mieszkaniu, jak i w domu z ogrodem do adopcji zostanie wydana po sterylizacji Przebywa w schronisku w województwie łódzkim. W razie potrzeby pomagamy skoordynować transport na koszt adoptującego. Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 513 - pokaż numer telefonu - Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, czyli wypełnieniu ankiety i wizycie przedadopcyjnej w miejscu przyszłego zamieszkania pieska. Nie wydamy Ewiny do zamieszkania w warunkach zewnętrznych, proszę tego absolutnie nie proponować. Spójrz w jej smutne oczy... Udostępnij sunię... Tylko dzięki Wam i Waszej pomocy jej krzywdę zobaczy świat...

Pokorny PIMPUŚ bez szans na miłość i dom !
Pokorny PIMPUŚ bez szans na miłość i dom !
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis oferty️ALARM️ MALUTKI PRZERAŻONY DZIADZIUŚ W SCHRONISKU️ JEST TAKI PIES JAK PIMPUŚ... NIEWIDZIALNY SKARB O GOŁĘBIM I PEŁNYM STRACHU SERCU Siedzi bezradny ze zwieszoną główką w kącie boksu, zdruzgotany, przerażony... ma już dość... nie da rady wytrzymać dnia dłużej... ️PILNIE SZUKAMY POMOCY DLA MAŁEGO DZIADKA️ PIMPUŚ NIEDAWNO TRAFIŁ DO SCHRONISKA I PSYCHICZNIE SIĘ ZAŁAMAŁ️ ON BEZ CZŁOWIEKA USYCHA... Pimpuś to oaza spokoju i dobroci. Ma kruchy, delikatny charakter. W schronisku takie wrażliwe psychiki mają najgorzej. Są dominowane i gnębione przez inne psy Pimpuś nie potrafi walczyć, jest bardzo wystraszony schroniskiem, jego pełne bezradności, zagubione spojrzenie na długo pozostaje w pamięci... Pimpusiek jest bardzo poczciwym, zrównoważonym psiaczkiem. Ma w sobie dużo ciepła i spokoju, a jednocześnie bólu i rezygnacji. Spójrzcie w jego mądre oddane oczy... Widać w nich sam smutek... To ufny, oddany ale przede wszystkim przygnębiająco smutny dziadeczek... Pimpuś wtulał się w nas i zastygał na długie minuty, jakby chciał zatrzymać czas... zatrzymać nas przy sobie... Nie jest jednak nachalny, nie chce się narzucać, nadal jakby nie dowierza w to, gdzie przyszło mu teraz żyć. Przy życiu trzyma go jedynie nadzieja, że ktoś go zauważy i wyciągnie z tego strasznego dla niego miejsca... PIMPUŚ JEST CUDOWNY Ma w sobie tyle samo strachu, co dobroci i spokoju.... Nie ma tylko jednego - DOMU i godnej, spokojnej jesieni życia, na którą zasługuje ten dobry, kochany pies. ️Pimpuś ma około 9 lat, waży ok. 9 kg ️żyje w zgodzie z innymi psami w kojcu, powinien zgodzić się z psim "rodzeństwem" ️niestety nie znamy jego reakcji na koty i nie mamy jak sprawdzić ️spaceruje na smyczy, sądzimy że odnajdzie się w mieszkaniu, jak i w domu z ogrodem Przebywa w schronisku w województwie łódzkim. Pomagamy w transporcie do domku na koszt przyszłego opiekuna. Możliwa jest adopcja zagraniczna. Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 692 - pokaż numer telefonu - Jeśli aktualnie nie odbieramy zostaw proszę SMS z imieniem pieska. Nie wydamy Pimpusia do zamieszkania w warunkach zewnętrznych, proszę tego nie proponować. Błagamy- może znajdzie się choć jedna- tak bardzo wyjątkowa osoba, która dostrzeże Pimpusia i spojrzy w jego pełne smutku oczy, dostrzegając jego piękne kryształowe wnętrze️

Cudo adopcyjne WIRUS szuka domu, 2letni, 38kg za darmo
Cudo adopcyjne WIRUS szuka domu, 2letni, 38kg za darmo
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis ofertyWIRUS DO ADOPCJI To kolejna ludzka zachcianka, psia zabawka, która gdy dorosła trafiła na łańcuch.. Wirus to młody, pełen życia i energii psiak o ogromnym potencjale. Umie siadać na komendę, podawać łapę, przytulać się do kogoś komu już zaufa. Trafienie do schroniska było dla niego zbawieniem, inaczej prawdopodobnie nigdy nie opuściłby kawałka podwórka na tyle na ile pozwalał mu łańcuch.. Ten kochany psi dzieciak, uwielbia spacery i eksplorowanie terenu, węszenie, bieganie z człowiekiem u boku. Wirus przez spędzenie psiego dzieciństwa na łańcuchu ma braki socjalizacyjne takie jak brak poprawnej komunikacji z innymi psami, dlatego na obecny moment preferujemy dom w którym będzie psim jedynakiem. Przez swoje gabaryty i siłę nie zalecamy go również do domu z małymi dziećmi. Szukamy dla niego domu z podwórkiem, osób mających już pewne doświadczenie z dużymi psami, chętnie posiadających już w swoim życiu psy takie jak owczarki niemieckie. Wirus nie zostanie wydany do kojca, ponieważ przebywanie za kratami już w schronisku go męczy i powoduje fiksacje. Wirus potrzebuje codziennej dawki zmęczenia umysłowego i fizycznego, poprzez regularne codzienne spacery, zabawy węchowe i budowanie więzi ze swoim człowiekiem. To psiak, który gdy pokocha to na zabój, on bardzo potrzebuje wyjść ze schroniska aby poznawać dobre, psie życie takie na jakie zasługuje każdy pies.. Wiek: ok.2 lata Waga: ok. 38kg Wielkość: w typie owczarka Psiak przebywa w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Rytlowie, ale możliwy transport na terenie całej Polski. Kontakt w sprawie adopcji 530 - pokaż numer telefonu - Fot: ida_grudzinska_photography www.instagram.com/ida_grudzinska_photography/

Śliczny biszkopcik Gruby do adopcji, 3letni 14kg nieduży
Śliczny biszkopcik Gruby do adopcji, 3letni 14kg nieduży
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis ofertyPłowy vel Gruby DO ADOPCJI To psiak, który od jakiegoś czasu zamieszkuje schroniskowy domek, czuje się tu jak u siebie, to taki typowy prezes danego terytorium, wszystko co się odbywa musi zostać niuchnięte czyt. zatwierdzone nosem Grubcia. Niedawno do adopcji poszedł najlepszy psiumpel i prawa łapa Grubego ~ Czochran. Dlatego bardzo byśmy chcieli by i on również taki dom znalazł. Tłumaczymy Grubciowi że schronisko to takie tymczasowe schronienie, że najwyższa pora by iść do domu, bo prawdziwe życie zaczyna się po adopcji. Pan Prezes to psiak czysty, który dba o swoją przestrzeń, w związku z czym odnajdzie się bez problemu w warunkach domowych, chętnie widzielibyśmy go w domu w którym mógłby oglądać sobie las, łąkę, ewentualnie polną drogę tak jak do tej pory w schronisku. Z natury to psiak spokojny, ale bywa że przy obcych osobach ma trochę do wyszczekania, zdecydowanie woli kobiety od mężczyzn, potrzebuje chwili aby zdobyć zaufanie do obcej osoby. Łatwo wyczuwa osoby niepewne wobec niego, dlatego szukamy osoby, która będzie potrafiła odczytywać sygnały przez niego wysyłane. Za to jest zdecydowanym łasuchem, więc z obcymi chętnie pogada jeśli mają coś dobrego w zanadrzu. Więc jeśli chciałbyś się umówić, to pamiętaj - weź coś dobrego w kieszeń, a na pewno łatwiej pójdzie przełamanie pierwszych lodów z Grubciem;) Gruby trzyma się i pilnuje człowieka chodząc przy nodze, umie też spacerować na smyczy. Marzymy o ciepłym domie i przytulnym posłaniu, pełnej misce i niespiesznych przechadzkach wśród zieleni dla niego. Jeśli chciałbyś podarować dom naszego Grubemu, nie czekaj, dzwoń! Wiek: 3lata Waga: 14kg Wielkość: do połowy łydki Psiak przebywa w Schronisku w Rytlowie w województwie świętokrzyskim, ale transport możliwy jest na terenie całej Polski. Tel. W sprawie adopcji 530 - pokaż numer telefonu -

Cudowny psi przyjaciel Jowisz szuka swojego człowieka 4letni
Cudowny psi przyjaciel Jowisz szuka swojego człowieka 4letni
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis ofertyJOWISZ DO ADOPCJI Dostojny, wzbudzający szacunek i respekt, uważnie słuchający, łasy na smaczki, pięknie chodzący na smyczy przy nodze, potrafiący ignorować inne psy na spacerach, po prostu psi ideał. Historia Jowisza jest niektórym znana, to psiak, któremu znaleźliśmy dom podczas likwidacji Schroniska w Nowinach. Po adopcji spędził w domu prawie rok, niestety przewrotny los sprawił że Jowisz uległ wypadkowi a jego rodzina nie była w stanie dłużej się nim opiekować.. Poważne złamanie uda z przemieszczeniem kosztowało 5 tys. złotych albo eutanazję, co zaproponował jeden z "weterynarzy". Dzięki Waszej ogromnej pomocy udało się, Jowisz przeszedł skomplikowaną operację, po czym przez jakiś czas musiał być unieruchomiony. Na ten moment nie obciąża w pełni tej łapy, boi się na niej stawać w związku z czym kuśtyka. Wg weterynarzy jest to jak najbardziej do wypracowania aby na nowo w pełni z niej korzystał. W schronisku przy ogromnej liczbie psów nie jesteśmy w stanie poświęcić mu czasu na odpowiednią rehabilitację łapy, bardzo byśmy chcieli by odnalazł swój prawdziwy dom, w którym zostanie odpowiednio zaopiekowany i pokochany. Ten młody psiak przeszedł w swoim krótkim życiu tyle, że naprawdę zasługuje w końcu na spokój i stabilizację. Jest oddany człowiekowi, bardzo mądry, doskonale obserwuje otoczenie, wyczuwa spokojne dusze wokół siebie z którymi z chęcią od razu się zaprzyjaźnia. W swoim poprzednim domu mieszkał w rodzinie z trójką starszych dzieci. Mimo przejść z tylną łapą wciąż jest sprawnym, pełnym życia, energicznym i zawsze chętnym na wędrówki psem. Jeśli rozważasz miejsce w swoim życiu na Jowisza, nie czekaj, zadzwoń lub napisz, odpowiemy na wszystkie pytania. Wiek: ok.4l. Waga: ok.35kg Wielkość: duży, powyżej kolana Psiak przebywa w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Rytlowie, ale możliwy transport na terenie całej Polski. Kontakt w sprawie adopcji 530 - pokaż numer telefonu -

Wicherek z dłuższym włosem szuka rodzinki, mały 12kg 2letni
Wicherek z dłuższym włosem szuka rodzinki, mały 12kg 2letni
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis ofertyWicherek do adopcji To młodziutki psiak o aksamitnym, długim futerku i zgrabnej, lisiej posturze. Do schroniska trafił niedawno i ewidentnie nie są to warunki dla tak delikatnego psiego dżentelmena poruszającego się z ogromną gracją. Wicherek to nonszalacki psiak, pięknie spacerujący przy nodze, o umiarkowanie spokojnym charakterze, akceptujący suczki, pozwalający na dotyk i głaski. Jego aura oddaje pełen spokoju stan ducha, a spacery z nim to cudowne oderwanie od zgiełku i szybkości dnia codziennego. Wicherek to typowy psiak kanapowy i takiego dobrego, ciepłego domu szuka. Który obdarzy go bezpieczeństwem, troską i miłością. Jeśli jesteś zainteresowany adopcją prosimy o kontakt, niech Wicherek nie marnuje czasu za kratami boksu. Wiek: 2lat. Waga: ok.12kg Wielkość: mały, w łydkę Psiak przebywa w Schronisku dla bezdomnych zwierząt w Rytlowie, ale możliwy transport do nowego domu na terenie całej Polski. Kontakt w sprawie adopcji 530 - pokaż numer telefonu -

GRUBSON -bez woli życia, bez nadziei, że ktoś go pokocha. sam
GRUBSON -bez woli życia, bez nadziei, że ktoś go pokocha. sam
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis ofertyPOCZCIWY GRUBSONEK... ZREZYGNOWANY, BEZ WOLI ŻYCIA... KOCHANY, WRAŻLIWY PAN PIES... Ciężko się patrzy na psa, który kompletnie się załamał... Grubsonek - urocza poczciwizna, mix ras boksera, ttb... Na starość został wyrzucony na ulicę... Szanse na dom ma znikome, bo stary, grubszy...I bez nadziei na lepsze jutro... Jego wzrok złamał mi serce... Jest tak przeszywająco smutny, pełen bólu i rezygnacji.... Nie ma w nim cienia nadziei i chęci życia....Patrzy jakby już w nicość... Tak bardzo nie wierzy w siebie. Grubson to pies o pięknym charakterze. Ma w sobie dużo ciepła i spokoju, ale nadziei niestety już nie ma... JEST WYJĄTKOWYdelikatny, spokojny, zgodny i tak bardzo pokorny... A przede wszystkim przygnębiająco smutny... To taki kochany i poczciwy pies, który nigdy nie doznał miłości i szacunku ze strony człowieka. Przed schroniskiem musiał mieć ciężkie życie, co widać po jego zachowaniu. Kuli się na gwałtowniejsze ruchy, mruży oczka... Nieraz musiał porządnie oberwać... Pewność siebie ma na poziomie zerowym. Grubsonek jest wyjątkowym psem, ostoją ciepła i wrażliwości, pomimo swojej "dużej" postury, to taki ciepły miś, który pragnie tylko bliskości człowieka... Który już dawno powinien cieszyć się życiem i własnym domem z kochającym człowiekiem przy boku. Czy ma prawo marzyć, że jeszcze będzie dla kogoś PO RAZ PIERWSZY coś znaczył️ Że ktoś pokaże mu jeszcze, że jest coś wart️ Że zasługuje na miłość i opiekę️ Ściska nas w gardle, ale wątpimy... Jest bardzo spragniony bliskości i miłości człowieka, ale najprawdopodobniej NIGDY jej nie zazna... Ludzie nie zatrzymują się przy nim na dłużej, gdy widzą jego wiek, machają na niego ręką i idą dalej... Skazany jest na życie i śmierć w samotności... To tak przykre, że tak podły los spotka tak piękną, dobrą duszę psiego anioła... W Was i Waszych udostępnieniach jest ostatnia iskierka nadziei dla Grubsonka Prosimy Kochani, pochylcie się właśnie nad tym najbiedniejszym i najbardziej potrzebującym - wspaniałym Grubsonem. Grubson ma około 8 lat - waży ok. 28 kg W kojcu mieszka sam, ale na spacerach bardzo neutralnie reaguje na inne psy, sądzimy że może mieć psie "rodzeństwo" Niestety nie znamy jego stosunku do kotów i nie mamy jak go sprawdzić Pięknie spaceruje na smyczy, sądzimy że odnajdzie się doskonale w mieszkaniu, jak i w domu z ogrodem Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 513 - pokaż numer telefonu - Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska. Grubson przebywa w schronisku w województwie łódzkim. W razie potrzeby pomagamy w skoordynowaniu transportu do domu na koszt adoptującego. Możliwa jest adopcja zagraniczna. Nie wydamy Grubsonka do budy, proszę tego nie proponować. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, czyli wypełnieniu ankiety adopcyjnej i zgodzie na wizytę przedadopcyjną w miejscu gdzie pies miałby zamieszkać. BłagamyNiech znajdzie się ta jedna z milionów szczególna osoba o wielkim sercu, która go dostrzeże i daruje mu prawdziwe życie, jakiego nigdy nie miał,a o którym codziennie śni...

FADO w typie wyżła od losu dostaje tylko cierpienie
FADO w typie wyżła od losu dostaje tylko cierpienie
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis oferty️CZŁOWIEKU ZABIERZ MNIE STĄD, SKOŃCZ MOJE CIERPIENIE... NIE DAJĘ SOBIE RADY W TYM STRASZNYM MIEJSCU... Majestatycznie piękny, młodziutki Fado mocno w typie wyżła...PILNIE SZUKA DOMU MA DOSYĆ CIERPIENIA ... Najpierw porzucenie na środku ruchliwej ulicy, a teraz popadł w załamanie i depresję, okrutnie męczy się w zamknięciu, próbował za wszelką cenę wydostać się z kojca, zdzierając sobie aż łapki, gdy próbował go otworzyć, a teraz się poddał... FADO NIE MIAŁ DOBREGO ŻYCIA... Bestia zwana "człowiekiem" wywaliła go na pewną śmierć. MUSIMY WYRWAĆ GO ZZA KRAT, POMOCY Jaki jest Fado ️ W życiu nie zaznał raczej niczego dobrego... W dobrym domu taki pies jak on byłby domą i chlubą gospodarza, wiernym ulubieńcem swojego Pana lub Pani. A tymczasem upokorzenia i krzywda doznana z ręki "pana" sprawiły, że Fado trzyma dystans na początku znajomości. To zrozumiałe - nie wie czego może się spodziewać... W kontakcie z zaufaną osobą Fado szybko nauczył się jednak, że człowiek może być dobry. Zaczął przełamywać lęki i po raz pierwszy w życiu zaufał, zaczął się otwierać... Okazało się, że Fado gdy zaufa i pokocha jest wielkim misiem, spragnionym bliskości człowieka. Kontakt ze znaną mu osobą go uskrzydla. Czeka na niego cały dzień. Wtula się, cieszy, z pyszczka nie schodzi mu uśmiech. Niemniej szuka doświadczonego w opiece nad większymi psami domu, który zaakceptuje jego początkowy brak zaufania, wykaże się cierpliwością i przede wszystkim pomoże odzyskać radość życia ️ Mile widziana POMOC FUNDACJI ZNAJĄCEJ RASĘ oraz DOM TYMCZASOWY Kochani pomóżcie, naprawdę się poddał... To niewyobrażalne, że tak piękny, młody pies w typie rasy nadal marnuje się za kratami... ️Fado ma około 3 lat, waży ok 30 kg ️Ładnie chodzi na smyczy ️W kojcu mieszka sam, gdyby miał mieć psie "rodzeństwo", sugerujemy wcześniejsze zapoznanie. ️Jest po kastracji. ️ Niestety nie znamy jego stosunku do kotów i nie mamy jak go sprawdzić. ️Przebywa w schronisku w województwie łódzkim, ale w razie potrzeby pomagamy skoordynować transport do domu na koszt adoptującego. Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 668 - pokaż numer telefonu - Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, czyli wypełnieniu ankiety adopcyjnej i wizycie przedadopcyjnej w miejscu, gdzie miałby mieszkać pies. Czy Fado może jeszcze marzyć, że kiedyś Ktoś weźmie go na spacer do lasu️ Rzuci patyk️ Podrapie za uchem...️ Tak niewiele, a niestety wydaje się nierealne... Walcz piesku o przetrwanie, by tego doczekać

Owczarek LEON cierpi katusze za kratami !
Owczarek LEON cierpi katusze za kratami !
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis ofertyOWCZAREK LEON - OGROMNIE CIERPI W ZAMKNIĘCIU... DOSŁOWNIE CIERPI... SCHRONISKOWE ZAMKNIĘCIE W MAŁYM KOJCU POWOLI, DZIEŃ PO DNIU GO DOBIJA... POMÓŻCIE NAM WYDOSTAĆ GO ZZA WIĘZIENNYCH KRAT ZANIM SCHRONISKO OBEDRZE GO JUŻ DO KOŃCA Z RESZTEK JEGO DUMY I GODNOŚCI... Leon to przepiękny, dostojny owczarek niemiecki. Gdy zimą w pewien z najmroźniejszych dni trafił do schroniska, zaczęła się jego WIELKA TRAGEDIA... BRAK RUCHU, ZAMKNIĘCIE, NUDA POWOLI GO WYKAŃCZAJĄ... I uwierzcie, wcale tu nie przesadzamy, ten pies nade wszystko KOCHA CZŁOWIEKA I WOLNOŚĆ, KTÓRĄ MA U JEGO BOKU Gdy widzi się jego apatię, zrezygnowanie gdy siedzi za kratami, to coś w człowieku pęka... Gdy wyrusza na spacer po prostu eksploduje w nim ogromna radość, jak na skrzydłach wybiega z kojca i wpada w euforię, idąc dziarsko u boku ukochanego opiekuna... Z bólem serca patrzy się na cierpienie Leona w schronisku... Leon to pies nastawiony na człowieka, spacery i wszelka aktywność u jego boku i wszelkie zabawy to dla niego absolutny priorytet. Po wspólnym spacerze jest zawsze gotowy by poprzytulać się z ukochanym opiekunem i zrelaksować u jego boku... Leon bardzo chce z człowiekiem pracować, ale niestety mając szansę na jedno wyjście w tygodniu na krótki spacer, tylko chwilami, już z dala od schroniska na spacerze może wyciszyć się i zrelaksować... To zdecydowanie za mało i Leon bardzo, bardzo cierpi... ️NIE MOŻEMY JUŻ PATRZEĆ NA TO CIERPIENIE... W ZAMKNIĘCIU WARIUJE, MARNUJE SIĘ JEGO OGROMNY POTENCJAŁ...️ Może jest wśród Was osoba, dzięki której Leon rozkwitnie i w końcu będzie wolny, kochany i szczęśliwy️ Głęboko wierzymy, że tak️ ŻE GDZIEŚ JEST WYJĄTKOWY CZŁOWIEK DLA TEGO WYJĄTKOWEGO PSA Leon ma ok. 4 lat, waży ok. 30 kg, w kojcu mieszka sam, ale raczej neutralnie mija inne psy na spacerach, jeśli miałby mieć psie "rodzeństwo", sugerujemy wcześniejsze zapoznanie psów niestety nie znamy jego stosunku do kotów i nie mamy jak go sprawdzić spaceruje na smyczy, sądzimy że odnajdzie się zarówno w mieszkaniu, jak i w domu z ogrodem przebywa w schronisku w woj. łódzkim, ale w razie potrzeby pomagamy w skoordynowaniu transportu na koszt adoptującego możliwa jest adopcja zagraniczna ️Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 609 - pokaż numer telefonu - Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, szczegóły wyjaśni wolontariuszka. Nie dla kojca i dla łańcucha - jeśli to chcesz zaoferować Leonowi, proszę nie dzwoń. NIE WYOBRAŻAMY SOBIE KOLEJNEJ ZIMY TEGO WSPANIAŁEGO, PIĘKNEGO OWCZARKA ZA KRATAMI... OBEDRZE GO ZE WSZELKICH ZŁUDZEŃ, RESZTEK DUMY, KTÓRĄ DZIEŃ PO DNIU ODBIERA MU SCHORNISKO...

KOSMO w typie teriera-jesteś taki dobry, czemu niekochany ?!
KOSMO w typie teriera-jesteś taki dobry, czemu niekochany ?!
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis oferty️Przepiękny Kosmo - CUDOWNY MŁODZIAK W TYPIE TERIERA ZA KRATAMI... NIE TAK POWINNO ZACZYNAĆ SIĘ ŻYCIE PSA... NIE ZA KRATAMI WIĘZIENNEGO KOJCA... NIE W SAMOTNOŚCI... SMUTKU... CIERPIENIU... CUDOWNY, młodziutki, przepięknie umaszczony, kudłaty piesek szuka odpowiedzialnego domu ️ To prawdziwe cudo na czterech łapkach przepełnione uwielbieniem dla człowieka. ️ Szuka więc rodziny, która już nie porzuci, nie opuści go już nigdy więcej i będzie u boku Kosmo do końca jego dni Przecież nie tak powinno wyglądać dzieciństwo... Kosmo powinien biegać za piłeczką, aportować patyki i spać na ciepłym posłaniu u boku ukochanego człowieka... Rozdawać buziaki i wtulać się w Pana, tak jak lubi najbardziej A tymczasem... JEDYNE CO MA TO LICHA BUDA, SMUTNY WIDOK ZZA KRAT I PRZYKRA SCHRONISKOWA RUTYNA... Uwielbia kontakt z człowiekiem, każda chwila u jego boku jest najpiękniejsza, jest jedynym co Kosmo ma... Pieszczoty i głaski mogłyby nie mieć końca, Kosmo całym swoim ciałkiem wtula się w opiekuna kiedy tylko może. Serce pęka gdy trzeba tego słodkiego, kochanego psa zostawić... Znowu samego... Smutnego... Opuszczonego przez cały świat... Kosmo potrafi chodzić na smyczy, bardzo cieszy się z każdej chwili spaceru, bo to jeden z niewielu momentów gdy ma człowieka tylko dla siebie... Przy okazji przytula się i rozdaje buziaki opiekunowi... Jest bardzo pozytywnym, wesołym i pogodnym pieskiem, wpada w ogromny smutek jedynie w jednym momencie... Gdy na powrót jest zamykany w kojcu i patrzy stęsknionym wzrokiem za człowiekiem, by jeszcze wrócił, by poświęcił mu jeszcze choć kilka swoich chwil. CZŁOWIEK W JEGO OCZACH JEST BOGIEM, KOCHA GO PONAD WSZYSTKO I tak bardzo mu go brakuje ... Kosmo ma około 2 lat jest niewielki, waży ok. 12kg w kojcu mieszka sam, lecz pozytywnie na mijane na spacerach pieski, sądzimy że mógłby mieć psie "rodzeństwo", sugerujemy wcześniejsze zapoznanie psiaków spaceruje, sądzimy że odnajdzie się zarówno w mieszkaniu, jak i w domu z ogrodem nie znamy jego stosunku do kotów i nie mamy możliwości sprawdzenia przebywa w schronisku w województwie łódzkim pomagamy w skoordynowaniu transportu do domu na koszt adoptującego możliwa jest adopcja zagraniczna ️Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 513 - pokaż numer telefonu - Jeśli aktualnie nie odbieramy zostaw proszę SMS z imieniem pieska. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, czyli wypełnieniu ankiety adopcyjnej i zgodzie na wizytę przedadopcyjną w miejscu gdzie pies miałby zamieszkać. Szukamy dla Kosmo domu gdzie będzie pełnoprawnym członkiem rodziny, nie zostanie wydany do zamieszkania w warunkach zewnętrznych. PROSIMY O MOC UDOSTĘPNIEŃ I DOM DLA KOSMO On naprawdę źle radzi sobie za kratami... Tęsknota za człowiekiem wykańcza go dzień po dniu.

KUREK łańcuch i zmina buda to jedyne co zna…
KUREK łańcuch i zmina buda to jedyne co zna…
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis oferty️JAK TO JEST BYĆ NIKIM BITYM, PONIŻANYM, TRAKTOWANYM OD ZAWSZE JAK ŚMIEĆ... UWIĄZANYM NA CIĘŻKIM, TOPORNYM ŁAŃCUCHU JAKO MALUTKIE SZCZENIĘ...️ PONIŻANYM... Przepraszającym, że żyje... Wie to doskonale biedny Kurek... około 4-letni mały piesek, którego mały świat w krótkim życiu zdążył się już kilka razy zawalić. Pierwsza tragedia - Kurek od szczenięcia żył na łańcuchu, podjął jednak najlepszą decyzję w swoim życiu i pewnego dnia zerwał się z niewoli... Kolejna tragedia - był przeganiany przez okolicznych mieszkańców, żaden nie nakarmił, nie przygarnął tego kochanego pieska na mroźne dni... Jedyne co ktoś zrobił to zadzwonił po schronisko... I Kurka spotkała kolejna tragedia czyli schronisko... KUREK WPADŁ Z DESZCZU POD RYNNĘ, SPOD TOPORNEGO ŁAŃCUCHA DO CIASNEGO KOJCA I ZIMNEJ BUDY... CZY LOS MOŻE BARDZIEJ ZADRWIĆ Z PSA Domyślamy się że wcześniejsze życie przed schroniskiem miał ciężkie i nieraz poczuł co znaczy gniew i twarda ręka "Pana". Przy gwałtowniejszych ruchach mruży oczka, przykuca, podkula ogonek, składa uszka, prosząc by nie robić mu krzywdy, nie bić... Pewność siebie ma na poziomie zerowym, przeprasza, że żyje, zbolałym spojrzeniem błaga o każdy miły gest człowieka... Gdy trafił do schroniska był przerażony zamknięciem. Całymi dniami siedział w budzie, przerażony szczekaniem innych psów, trząsł się ze strachu i zimna... Po latach udręki zaznał wolności, zaraz po tym mu ją odebrano i pozostała mała buda i ciasny kojec... MARZYNY O JEDNYM... BY KUREK JESZCZE DLA KOGOŚ BYŁ KIMŚ WIĘCEJ NIŻ... ZWYKŁYM, NIJAKIM WIEJSKIM BURKIEM... Bo Kurek po bliższym zapoznaniu okazał się cudownym, wyjątkowym psem W kontaktach z człowiekiem jest fantastyczny, pokorny, nieśmiały, ale tak wdzięczny za każdy dotyk, miłe słowo i gest. Jest bardzo wrażliwy, delikatny, oddany...️ Tak bardzo pragnie obecności człowieka... Marzymy o tym, by zobaczyć go na miękkim ciepłym legowisku, otoczonego kochającymi dobrymi ludźmi. Marzymy by odzyskał godność, wiarę w siebie i w dobro człowieka. ???? KOCHANI W Was jego jedyna nadzieja, prosimy o miliony udostępnień Tylko dzięki Wam, jest nadzieja, że ktoś zauważy tego kochanego, przerażonego pieska i zaprosi do swojego domu i serca... Kurek ma ok. 4 lat, jest niewielkim pieskiem, waży ok. 12 kg mieszkał w kojcu z suczką, raczej neutralnie reaguje na inne psy niestety nie znamy jego stosunku do kotów i nie mamy jak go sprawdzić spaceruje na smyczy, sądzimy że odnajdzie się zarówno w mieszkaniu, jak i w domu z ogrodem przebywa w schronisku w woj. łódzkim, ale pomagamy skoordynować transport do domu na koszt przyszłego właściciela możliwa jest adopcja zagraniczna Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 533 - pokaż numer telefonu - Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska. Nie wydamy Kurka do budy, proszę tego nie proponować. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, czyli wypełnieniu ankiety adopcyjnej i zgodzie na wizytę przedadopcyjną w miejscu gdzie pies miałby zamieszkać. Dobry CZŁOWIEKU POMÓŻ TEMU WYJĄTKOWEMU MALCOWI, PROSIMY Niech odzyska wiarę w siebie i żyje w końcu tak pięknie jak na to zasługuje...

SIWUŚ psie dziecko umiera ze strachu za kratami
SIWUŚ psie dziecko umiera ze strachu za kratami
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis ofertyJAK BARDZO JEST MU CIĘŻKO "CIOCIU, JESTEM TYLKO PSIM DZIECKIEM... ŻYJĘ TAK KRÓTKO, A JUŻ TAK DUŻO WYCIERPIAŁEM... ZOBACZ, WYCIĄGAM DO CIEBIE ŁAPKĘ, ZABIERZ MNIE STĄD, PROSZĘ..." a dziś w schronisku serce pękło mi na pół gdy zobaczyłam jego... Siwuś... TO PRZECIEŻ JESZCZE PSIE DZIECKO... TOTALNIE NIE ODNAJDUJE SIĘ W SCHRONISKU.... Biedak cały czas płacze za kratami, rozpaczliwie próbując wydostać się do człowieka... Gdy ktokolwiek zbliża się do jego kojca, radość rozpiera jego ciałko, radośnie tańczy i błaga o każdą sekundę uwagi. Siwuś to mający około 1,5 roku dzieciak, który niedawno trafił do schroniska... I ŚWIAT SIĘ DLA NIEGO ZAWALIŁ Jest bardzo łagodnym, pozytywnym i kochanym psiaczkiem, który pragnie kontaktu z człowiekiem, każdą chwilę z opiekunem wykorzystuje na 100%, najchętniej nie odklejałby się od opiekuna. Schronisko bardzo go przytłacza, odstawiony do kojca smutnieje i błaga żeby zabrać go z powrotem, nie zostawiać w tym strasznym dla niego miejscu... Malec przy człowieku rozkwita, ogonek nie przestaje machać, uśmiech nie schodzi mu z pyszczka. Tak piękny jest widok gdy jest szczęśliwy i radosny, niestety w schronisku to jedynie ulotne momenty, bo zaraz po nich jest samotność, kraty i buda. KOCHANI, WYRWIJMY TEGO CUDOWNEGO BRZDĄCA ZZA KRAT TAK MŁODA PSYCHIKA NIE PORADZI SOBIE W SCHRONISKU... Nie tak powinno wyglądać psie dzieciństwo... Siwek ma około 1,5 roku, waży około 16kg mieszka w kojcu sam, raczej obojętnie mija inne psy na spacerze, sugerujemy wcześniejsze zapoznanie jeśli miałby mieć psie "towarzystwo" spaceruje na smyczy, odnajdzie się zarówno w domu jak i w mieszkaniu nie znamy jego stosunku do kotów i niestety nie mamy jak go sprawdzić przebywa w schronisku w woj. łódzkim, ale pomagamy w skoordynowaniu transportu do nowego domku na koszt przyszłego opiekuna możliwa jest adopcja zagraniczna Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 533 - pokaż numer telefonu - Jeśli nie odbieramy, zostaw proszę sms z imieniem pieska. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, czyli wypełnieniu ankiety i wizycie przedadopcyjnej. Nie wydamy pieska na łańcuch, do kojca i pilnowania posesji, proszę nie proponować warunków zewnętrznych. Prosimy o lawinę udostępnień Siwuś powinien właśnie bawić się piłeczką i zajadać smakołykami w kochającym domu, a nie siedzieć w samotności w schroniskowym kojcu... KAŻDY DZIEŃ ZA KRATAMI JEST DLA NIEGO MĘKĄ

Sprzedam psa rasy amstaff 11 tyg książeczka zdrowia zpraszam
Sprzedam psa rasy amstaff 11 tyg książeczka zdrowia zpraszam
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Sprzedam szczeniaka rasy amstaff 11 tyg książeczka zdrowia zapraszam 578-600-289

Młodziutka KOLA - pogrzebana za kratami...ratujmy
Młodziutka KOLA - pogrzebana za kratami...ratujmy
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis oferty????KOLA I JEJ CICHY DRAMAT ZA KRATAMI SCHRONISKOWEGO KOJCA... ️ONA SOBIE NIE PORADZI️DOM POTRZEBNY OD ZARAZ️ Tak delikatna i wrażliwa psychika długo nie przetrwa w surowych warunkach schroniska... SMUTEK - JEJ JEDYNY TOWARZYSZ W SCHRONISKOWEJ BEZNADZIEI... Do schroniska trafiła niedawno mająca ok. 2 lata cudowna, delikatna i wrażliwa sunieczka - Kola... W jej żyłach płynie domieszka rasy chow chow, Kola ma uroczy fioletowy język. ️ Lecz w momencie gdy zamknęły się za nią kraty kojca zaczął się jej dramat... Kola totalnie NIE MOŻE ODNALEŹĆ SIĘ W SCHRONISKU Całe dnie leży i cichutko popiskuje, brak jej woli życia... Nie rozumie co zrobiła źle, że właśnie tutaj trafiła... Nie wiemy czy trafiła na ulicę przypadkowo czy też została wyrzucona celowo. Jeśli została wyrzucona, to aż nie mieści się w głowie...jest tak wspaniałą istotką... takich psijaciół nikt o zdrowych zmysłach się nie pozbywa. Kolusia w schroniskowej beznadziei ożywia się i wstaje tylko gdy człowiek jest blisko i zawoła ją by być przy niej choć kilka chwil, dodać otuchy, pogłaskać i podrapać za uszkiem... Niestety w schroniskowych realiach chwile z człowiekiem to chwile rzadkie i ulotne, Kola czerpie z nich 100%, ale cóż z tego, kiedy za chwilę musi wracać do kojca, gdzie czeka ją SAMOTNOŚĆ i TĘSKNOTA, które rozrywają jej delikatne, czułe serduszko i wpędzają w depresję. Kola polubiła spacerki, uwielbia towarzyszyć człowiekowi, wręcz stara się wydłużyć każdą chwilę z nim... Jest kochająca, otwarta, łagodna, wciąż ma w sobie tą dziecięcą naiwność i ufność, pomimo tego, że to właśnie przez człowieka przyszło jej przeżywać dramat odtrąconego i porzuconego psa... SWOJĄ POKORĄ I SMUTNYMI OCZĘTAMI SKRADŁA NASZE SERCA OD PIERWSZEJ CHWILI GDY UJRZELIŚMY JĄ ZA KRATAMI...???? Dlatego prosimy Was bardzo! Pomóżcie nam pomagać i wyrwać Kolę ze schroniskowej beznadziei. UDOSTĘPNIJCIE SUNIĘ Kola ma ok. 2 lat, waży ok. 14kg jest zgodna z innymi psami nie znamy jej stosunku do kotów, niestety nie mamy jak go sprawdzić spaceruje na smyczy, powinna odnaleźć się zarówno w mieszkaniu jak i w domu z ogrodem przebywa w schronisku w woj. łódzkim, do dobrego domku pomagamy w skoordynowaniu transportu na koszt adoptującego Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 692 - pokaż numer telefonu - Jeśli nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska, oddzwonimy. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, czyli wypełnieniu ankiety adopcyjnej i zgodzie na wizytę przedadopcyjną w miejscu gdzie pies miałby zamieszkać. Nie wydamy Koli do zamieszkania w warunkach zewnętrznych. POKAŻCIE ŚWIATU TĘ PEŁNĄ SMUTKU, LECZ KOCHAJĄCĄ SUNIĘ, UDOSTĘPNIJCIE????

Szczeniaki Owczarek Środkowoazjatycki po Championie Polski
Szczeniaki Owczarek Środkowoazjatycki po Championie Polski
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Do odbioru 8 tygodniowe szczeniaki Owczarka Środkowoazjatyckiego z czarnej linii. 4 pieski i 4 sunie ( na zdjęciach Pieski mają 30dni) Aktualne zdjęcia lub filmy mogę podesłać na whatsapp lub messenger. Odrobaczone dwukrotnie, zaszczepione, zachipowane z rodowodem oraz książeczką zdrowia. Mają ciągły kontakt z ludźmi, innymi psami oraz kotami . Mama FCI (po ojcu z Rosji) , mocnej budowy, typowy pies stróżujący, zrównoważona. Delikatna dla dzieci z rodziny. Toleruje inne zwierzęta w domu : dwa koty i dwa inne psy ( w tym pieska chihuahua). Tata Champion Polski ( po ojcu z Kirgistanu). Nieprzejawiający nieuzasadnionej agresji, idealny stróż posesji. Oboje posiadają wszystkie badania ( wolne od dysplastii) , testy psychiczne oraz championaty do wglądu na miejscu. Przyzwyczajone do towarzystwa koni, "swoich" kotów oraz dwóch pozostałych psów. Po uzgodnieniu mogę przywieźć szczeniaka osobiście.

Bokserki dwu miesięczne.
Bokserki dwu miesięczne.
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Witam oddam szczeniaki bokser odrobaczone i zaszczepione rodowód do wglądu tel 79*****96

Oddam szczeniaki w dobre ręce
Oddam szczeniaki w dobre ręce
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Oddam w dobre ręce szczeniaki,okolice Ręczna. Wiecej informacji pod numerem telefonu .

SZARIK - tak zwyczajny, że nikt go nie chce pokochać !
SZARIK - tak zwyczajny, że nikt go nie chce pokochać !
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis oferty"KOCHANA CIOCIU... WIEM ŻE JESTEM TYLKO ZWYKŁYM... POSPOLITYM... BYLE JAKIM KUNDLEM... PO CO W OGÓLE MNIE POKAZUJESZ LUDZIOM, KOCHANA CIOCIU...️ PRZECIEŻ ONI NAWET NA MNIE NIE SPOJRZĄ... Przecież widzę, że do domku idą tylko te śliczne, malutkie, w typie rasy pieski... A na mnie odwiedzający nas ludzie nawet nigdy nie spojrzeli... Chociaż ja tak bardzo kocham ludzi, jestem jeszcze dzieciak... grzeczny, miły, łagodny, spokojny... Ale już zdążyłem nauczyć się, że ludzie nie patrzą sercem... Wiem, że jestem skazany na wieczność za kratami Ciociu, jestem tylko zwykłym nic nie znaczącym dla nikogo kundlem... Cierpię i będę cierpieć w samotności, marząc o ukochanym człowieku, wyobrażę sobie, że jest tu obok mnie i będzie trzymać mnie za łapkę, dopóki nie odejdę niechciany za kratami... " JEST TAKI PIES JAK SZARIK... Jeszcze młodziak, psi dzieciak... niewidzialny dla ludzi skarb, któremu życie odbierają kraty... Jeden z wielu...pospolity z wyglądu...omijany, niedostrzeżony... Nikt nigdy nie zatrzymał na nim dłużej wzroku, jakby był niewidzialny... A on nadal z całych sił błaga o każdą sekundę uwagi, wisi wręcz na kratach ciasnego kojca całymi dniami i płacze, błagając o obecność przy nim człowieka... Choć na chwilkę, choć dotknąć łapki, pogłaskać, szepnąć miłe słowo, dla człowieka to minuta, góra dwie, a dla Szariczka jedyne piękne momenty w jego nędznym życiu. I TAK SZARIK PRZYJĄŁ ROLĘ PSA ZAPOMNIANEGO PRZEZ LUDZI I ŚWIAT... Rolę psa, który żebra o to, by choć na chwilę na niego spojrzeć... o okrutny losie️ Szarok to ucieleśnienie dziecięcej ufności, oddania, łagodności, ciepła i niezmierzonej miłości do człowieka. W tych krótkich chwilach bliskości człowieka widzi jedyny sens życia... Wtula się w wolontariuszkę, podaje łapkę, kładzie główkę w dłoń i zamiera w bezruchu...chcąc zatrzymać ten moment na zawsze... W kojcu marnieje, spuszcza łebek, a w jego mądrym melancholijnym spojrzeniu widać tęsknotę i sam smutek.... Błagamy- może znajdzie się choć jedna... CHOĆ JEDNA, TAK WYJĄTKOWA jak sam Szariś osoba, która dostrzeże jaki jest wyjątkowy i spojrzy na jego piękne diamentowe wnętrze️ Szariczek ma w sobie morze ciepła i miłości do człowieka, ale nadziei niestety już nie ma... Mimo, że nie jest nachalny, nie chce się narzucać, bardzo pragnie kontaktu, za ten bliski kontakt z ludźmi oddałby wszystko. JEST WYJĄTKOWY Ma w młodym serduchu morze miłości, wierności, jest oddany i łagodny, ale przede wszystkim przygnębiająco smutny ... A to przecież chodząca dobroć i radość, gdy widzi swoją miłość życia - człowieka... ️ Spacery z nim to przyjemność, co chwila rozgląda się wokół i szuka wzrokiem opiekuna, by upewnić się, że ktoś na pewno jest przy nim... Bardzo polubił głaski i przytulasy, ale jednak zabiega o nie nieśmiało... Jakby nadal nie dowierzał, że ktoś może się nim interesować, że dla kogoś może w końcu coś znaczyć... Choćby najmniejszy kontakt z ludźmi jest dla niego jak wygrana na loterii, pogłaskanie i każdy miły gest budzi za każdym razem niedowierzanie. KOCHANI, W WAS JEGO JEDYNA NADZIEJA️ POKAŻMY SZARIKOWI, ŻE ISTNIEJE ŚWIAT POZA SCHRONISKIEM... POKAŻMY, ŻE LUDZIE PATRZĄ RÓWNIEŻ SERCEM I DOSTRZEGĄ JEGO CUDOWNĄ DUSZĘ PSIEGO ANIOŁA️ Szarik ma ok. 1,5 roku, jest średniej wielkości pieskiem, waży ok. 17 kg, jego ciocie są w stanie go jeszcze podnieść (tak, zdarzało się wziąć to cudo na ręce ️) Siedzi w kojcu sam, ale neutralnie reaguje na mijane na spacerze pieski, sugerujemy wcześniejsze zapoznanie jeśli miałby mieć psie "rodzeństwo" Spaceruje, odnajdzie się zarówno w mieszkaniu jak i w domu z ogrodem Nie znamy jego stosunku do kotów i niestety nie mamy jak go sprawdzić, ale to piesek o łagodnym usposobieniu Przebywa w schronisku w województwie łódzkim, pomagamy skoordynować transport na koszt adoptującego Możliwa jest adopcja zagraniczna Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 609 - pokaż numer telefonu - Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę wiadomość z imieniem pieska. Nie wydamy Szarika do budy, kojca, na łańcuch, pilnowania posesji, proszę tego nie proponować. Błagamy Was Kochani o pomoc dla tego kochanego słodziaka

SYRIUSZ- ostatnie lata życia spędzi za kratami...umrze sam
SYRIUSZ- ostatnie lata życia spędzi za kratami...umrze sam
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis ofertyALARM POMOCY DLA MAŁEGO STARUSZKA SYRIUSZ TO TAKA MALUTKA, KRUCHA ISTOTKA... TOTALNIE NIE ODNAJDUJE SIĘ W SCHRONISKU... BARDZO SIĘ O NIEGO BOIMY...️ CAŁY CZAS PŁACZE ZA KRATAMI... ROZPACZLIWIE, ZA WSZELKĄ CENĘ PRÓBUJE SIĘ WYDOSTAĆ DO CZŁOWIEKA... Syruusz to mały piesek w wieku ok. 8 lat, który niedawno trafił do schroniska... I ŚWIAT SIĘ DLA NIEGO ZAWALIŁ A na domiar złego trafił za kraty w najgorszy czas w roku dla Bezdomniaka, zwłaszcza dla małych i starszych piesków... Idzie zima, naprawdę nie wiemy jak taki maluch z krótką sierścią przetrwa ten straszny czas. Syriusz w schronisku to straszny i przejmujący widok, patrzy stesknionym i smutnym wzrokiem wypatrując choć chwili uwagi zza krat... To taki dobry, wrażliwy staruszek... Trzęsie się z zimna i strachu za kratami. Ale niestety schronisko to dla niego wyrok... Nikt z odwiedzających nie zwraca na niego uwagi, mało kto zatrzyma się przy jego kojcu żeby choć pogłaskać po główce i powiedzieć dobre słówko... A Syriusz jest przecież bardzo spragnionym wolności i kochanym psiaczkiem, który pragnie kontaktu z człowiekiem, każdą chwilę z opiekunem wykorzystuje na 100%, nie może nacieszyć się każdą, nawet najkrótszą chwilą... Schronisko bardzo go przytłacza, odstawiony do kojca piszczy i nawołuje żeby zabrać go z powrotem, nie zostawiać w tym strasznym dla niego miejscu... Syriusz dopiero poza kojcem rozkwita, ogonek nie przestaje machać, uwielbia spacery, nie może nacieszyć się wolnością, zmienia się nie do poznania... Tak piękny jest widok gdy jest choć trochę szczęśliwy, ale niestety na ten moment jest taki bardzo rzadko, bo większość czasu spędza sam, w kojcu... ️KOCHANI, WYRWIJMY TEGO BIEDNEGO MALUSZKA ZZA KRAT TAKI STARSZY PIESEK Z KRÓCIUTKĄ SIERŚCIĄ NIE PORADZI SOBIE ZIMĄ W SCHRONISKU... TEN BIEDNY MALUSZEK NIE UDŹWIGNIE TAKIEGO CIĘŻARU... KAŻDY DZIEŃ ZA KRATAMI JEST DLA NIEGO MĘKĄ Prosimy o lawinę udostępnień, Syriusz powinien grzać miejsce na wygodnym legowisku u boku człowieka, a nie w kojcu... Syriusz ma ok. 8 lat, waży ok. 10 kg mieszka w kojcu z suczką, podejrzewamy że może mieć psie rodzeństwo spaceruje na smyczy, powinien odnaleźć się zarówno w mieszkaniu, jak I w domu z ogrodem nie znamy jego stosunku do kotów i nie mamy jak go sprawdzić przebywa w schronisku w woj. łódzkim, w razie potrzeby pomagamy w skoordynowaniu transportu na koszt adoptującego Kontakt do wolontariuszki w sprawie adopcji: 609 - pokaż numer telefonu - Jeśli nie odbieramy napiszcie SMS lub wiadomość prywatną w sprawie jakiego pieska dzwonicie. Adopcja jest możliwa po wypełnieniu ankiety, przeprowadzeniu wizyty przedadopcyjnej oraz po podpisaniu umowy adopcji psa. Nie wydamy psa na łańcuch ani do kojca.

Młodziutki NIUNIUŚ - jeszcze nie rozumie, że został sam...za
Młodziutki NIUNIUŚ - jeszcze nie rozumie, że został sam...za
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis ofertyRATUNKU MŁODOŚĆ CIERPI ZA KRATAMI PIĘKNY NIUNIUŚ - ZAGUBIONE PSIE DZIECKO ZAKOCHANE W CZŁOWIEKU OD CZUBKA USZU PO KONIEC OGONKA... ️JEGO ŻYCIE W SCHRONISKU JEST KOSZMAREM...️ ROZPACZLIWIE POPISKUJE I WOŁA UKOCHANEGO CZŁOWIEKA... Z całych sił drapie w kraty, błagając o każdą chwilę uwagi, każde spojrzenie w jego stronę, choć gest ze strony człowieka... BŁAGAMY O DOM Pomocy... Nim zgaśnie w nim ostatnia iskierka radości życia... Niuniuś to młodziutki ok. 1,5 roczny piesek, który niedawno trafił do schroniska. Swojej historii nam nie opowie, ale widać po jego zachowaniu, że jest niesamowicie przyjaznym, kochanym pieskiem, lgnie do człowieka, chce być blisko, przytulać się, głaskać, najchętniej siedziałby cały czas wtulony w ukochanego opiekuna... ALE BIDULEK NIE MOŻE... BO WŁAŚNIE SPĘDZA SWOJE DZIECIŃSTWO ZA KRATAMI... W schronisku wpatrzone są w nas SETKI SMUTNYCH OCZU... ALE OCZY NIUŃKA... TE KOCHAJĄCE CZŁOWIEKA OCZĘTA WYRAŻAJĄ SMUTEK WSZYSTKICH SCHRONISKOWYCH PSÓW... To niesprawiedliwe, że jego krótkie życie już teraz spotkało się z cierpieniem... Bo pobyt w schronisku jest cierpieniem dla każdego psa Nie zmieni tego krótka chwila u boku człowieka, ulotne pogłaskanie, gdy akurat ktoś przejdzie obok kojca... NIUNIEK POTRZEBUJE CZŁOWIEKA JAK POWIETRZA, OD ZARAZ Jego cichutkie popiskiwanie gdy leży zrezygnowany z wlepionym w kraty noskiem... Łamie nam serca... On kompletnie sobie nie radzi... próbuje wydostać się z kojca z powrotem do człowieka... na wszelkie sposoby... Ten pies żyje dla człowieka, całe jego ciałko pragnie każdą swoją cząstką być blisko ludzi... Kochani, rzadko spotyka się TAKIEGO psa... To ostoja łagodności i dobroci PROSIMY WAS KOCHANI, NIE ZOSTAWIAJCIE GO, POMÓŻCIE NIUNIUSIOWI Zanim schronisko na dobre złamie jego wrażliwe i delikatne, a tak mocno kochające psie serce... Niuniuś ma ok. 1,5 roku, waży około 12 kg w kojcu mieszka sam, ale bardzo przyjaźnie reaguje na mijane pieski, powinien zgodzić się z psim towarzystwem powoli zaczyna stawiać pierwsze kroki na smyczy, będzie wymagał przyuczenia przebywa w schronisku w woj. łódzkim, ale pomagamy w skoordynowaniu transportu na koszt adoptującego możliwa jest adopcja zagraniczna Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 609 - pokaż numer telefonu - Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem psa. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej. Nie wydamy pieska do kojca czy na łańcuch, proszę tego nie proponować. UDOSTĘPNIJCIE, A MOŻE ZAPROŚCIE DO SWOJEGO DOMU I SERCA TO KOCHANE PSIĄTKO...️

DOBUŚ - nie pozwólmy mu spędzić młodość za kratami !
DOBUŚ - nie pozwólmy mu spędzić młodość za kratami !
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

RATUNKU MŁODOŚĆ ZAMARZA ZA KRATAMI Dobuś nieco w typie gończego... ZAGUBIONE PSIE DZIECKO... ZAKOCHANE W CZŁOWIEKU OD CZUBKA USZU PO KONIEC OGONKA... CAŁYMI DNIAMI ROZPACZLIWIE PRÓBUJE WYDOSTAĆ SIĘ ZZA KRAT... POPISKUJE I WOŁA UKOCHANEGO CZŁOWIEKA... BŁAGAMY O DOM Pomocy... Nim zgaśnie w nim ostatnia iskierka radości życia... Dobek to młodziutki ok. 1,5 roczny piesek, przepiękna, nieco mniejsza wersja gończego, który niedawno trafił do schroniska. Swojej historii nam nie opowie, ale widać po jego zachowaniu, że jest niesamowicie przyjaznym, kochanym pieskiem, lgnie do człowieka, chce być blisko, przytulać się, głaskać, rozdawać buziaki, najchętniej siedziałby cały czas wtulony w ukochanego opiekuna... ALE BIDULEK NIE MOŻE... BO WŁAŚNIE SPĘDZA SWOJE DZIECIŃSTWO ZA KRATAMI... W schronisku wpatrzone są w nas SETKI SMUTNYCH OCZU... ALE OCZY Dobka.. TE KOCHAJĄCE CZŁOWIEKA OCZĘTA WYRAŻAJĄ OGROM MIŁOŚCI DO CZŁOWIEKA ... To niesprawiedliwe, że jego krótkie życie już teraz spotkało się z cierpieniem... Bo pobyt w schronisku jest cierpieniem dla każdego psa Nie zmieni tego krótki spacer raz na tydzień czy pogłaskanie, gdy akurat ktoś przejdzie obok kojca... Gdy rozstajemy się z Dobim, on kompletnie sobie nie radzi... próbuje wydostać się z kojca z powrotem do człowieka... na wszelkie sposoby... Ten pies żyje dla człowieka, całe jego ciałko pragnie każdą swoją cząstką być blisko ludzi... Kochani, rzadko spotyka się TAKIEGO psa... To ostoja łagodności, dobroci i młodzieńczej energii i radości CUDO, NIE PIES... Dobuś ma ok. 1, 5 roku, nie jest dużym pieskiem, waży około 15kg w kojcu mieszka z innymi psami, sądzimy że powinien zgodzić się z psim "rodzeństwem" powoli zaczyna stawiać pierwsze kroki na smyczy, uczy się i kręci kółeczka jak to dzieciak, ale świetnie mu idzie ️ nie znamy jego stosunku do kotów, niestety nie mamy jak go sprawdzić przebywa w schronisku w woj. łódzkim, ale pomagamy w skoordynowaniu transportu na koszt adoptującego możliwa jest adopcja zagraniczna Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 53*******35 Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska. PROSIMY WAS KOCHANI, NIE ZOSTAWIAJCIE GO, POMÓŻCIE Dobka UDOSTĘPNIJCIE A MOŻE ZAPROŚCIE DO SWOJEGO DOMU I SERCA TO KOCHANE PSIĄTKO... Zanim schronisko na dobre złamie jego wrażliwe i delikatne, a tak mocno kochające psie serce...

Jarzyna, duży, łagodny psiak do adopcji 36kg do domu
Jarzyna, duży, łagodny psiak do adopcji 36kg do domu
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis ofertyJarzyna DO ADOPCJI Ten dostojny psiak jest twarzą naszego schroniska. Siedzi tu już kilka lat i najwyraźniej jest niewidzialny. To duży, łagodny jak baranek pies w którym drzemie szczenięca radość. Spacery sprawiają mu ogromną przyjemność - robimy je rano i popołudniu, bo Jarzyna trzyma czystość!! Choćby nie wiem co się działo nie załatwi się w boksie, nawet na wybiegu, tylko dopiero, gdy weźmie się go na spacer. To ogromny plus dla kogoś, kto chciałby mieć go w mieszkaniu. Do domu również się nadaje, ale trzeba uważać z podwórkiem, bo przeskoczy każde ogrodzenie. Jest bardzo inteligentny i spostrzegawczy. No i uparty! Jak wybierze swoje miejsce, to nie ma mocnych, żeby go przekonać do innego. Nie akceptuje innych psów. Nie chcemy go już ciągnąć na siłę do boksu, gdy wraca ze spaceru. Chcemy, żeby ostatni spacer u nas odbył się z jego przyszłym właścicielem, który zabierze go prosto do ciepłego domu. Jarzyna z pewnością pokocha całym sercem i będzie się miało wrażenie, że jego ogromny pychol promienieje z uśmiechu. Wiek: 10 lat Waga: 36 kg Wielkość: duży, powyżej kolana Psiak przebywa w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Rytlowie, ale możliwy transport na terenie całej Polski. Kontakt w sprawie adopcji 530 - pokaż numer telefonu - Fot: ida_grudzinska_photography www.instagram.com/ida_grudzinska_photography/

Piękny, młody DŻORDAN ! Odda serce człowiekowi !
Piękny, młody DŻORDAN ! Odda serce człowiekowi !
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis ofertyGDY W UFNYCH OCZACH SZKLĄ SIĘ ŁZY... I błagają o pomoc... "ZABIERZ MNIE STĄD, BŁAGAM "???? CHOĆ Z CAŁYCH SIŁ STARA SIĘ UŚMIECHAĆ, BY ROZPACZ JEGO SERCA NIE SKREŚLIŁA SZANSY NA MIŁOŚĆ... By ktoś go zauważył... I zabrał do upragnionego... DOMU Przepiękny młodziak Dżordan nieco w typie berneńczyka... Z utęsknieniem patrzy z zza schroniskowych krat, czekając na ten dzień kiedy otworzy się brama kojca i ktoś powie: "Nie płacz, nie będziesz się więcej bać, idziemy do domu"...???? Dżordan to przepełniony miłością do człowieka aż tak bardzo, że wydaje się, że nią promieniuje... Wpatrzony w jego oczy... Spragniony dotyku... Tak bardzo chłonie każdą chwilę bliskości... Na pozór radosny, energiczna piesek, cieszący się z najmniejszych gestów, które są dla niego sensem życia. Poświęcenie mu uwagi człowieka i choćby najkrótsza pieszczota to dla niego największa nagroda. W rzeczywistości... Gdy człowiek odchodzi i brama kojca się zamyka... przepełniony smutkiem i tęsknotą - gdy tylko zostaje sam w kojcu, zmienia się nie do poznania. Traci chęć i radość życia, tęsknym wzrokiem, przepełnionym rozpaczą wpatruje się całymi tygodniami w bramę schroniska, zaklinając swój smutny los bezpańskiego, porzuconego psa... ️A Przecież to wyjątkowy, równie wyjątkowej urody piesek ️ Łagodny, ciepły, radosny, cudowny młodzieniec, który powinien swoje beztroskie lata młodości spędzać na zabawie, gonitwach i wspólnych spacerach... Jest niesamowicie otwarty i przyjazny do ludzi. Z utęsknieniem wyczekuje nowej rodziny, pragnie kontaktu z człowiekiem, dosłownie usycha bez niego za kratami... KOCHANI, W WAS JEGO JEDYNA NADZIEJA BŁAGAMY O MILIONY UDOSTĘPNIEŃ Może to właśnie dzięki Tobie Dżordan pozna w końcu w życiu co to szczęście...???? Dżordan ma około 2 lat Waży około 22 kg Mieszka sam w kojcu, ale neutralnie reaguje na mijane w schronisku psy, sugerujemy zapoznanie jeśli miałby mieć psie "rodzeństwo" Niestety nie znamy jego stosunku do kotów i nie mamy jak go sprawdzić Przebywa w schronisku w woj. łódzkim, ale pomagamy w skoordynowaniu transportu na koszt przyszłego opiekuna Możliwa jest adopcja zagraniczna Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 609 - pokaż numer telefonu - Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska. Adopcja jest możliwa po wypełnieniu ankiety, przeprowadzeniu wizyty przedadopcyjnej w miejscu gdzie pies miałby zamieszkać oraz po podpisaniu umowy adopcji psa. Nie wydamy psa na łańcuch ani do kojca. BŁAGAMY WAS KOCHANI Niech znajdzie się ta jedna, szczególna, wyjątkowa osoba, która go dostrzeże za kratami, podaruje dom i uratuje przed zimą w schronisku...

DINO - wlepia nosek w kraty w nadziei, że ktoś go pokocha !
DINO - wlepia nosek w kraty w nadziei, że ktoś go pokocha !
Piotrków Trybunalski 30+ kilka dni temu

Opis oferty️"CIOCIU, MÓJ IMIENNIK, OWCZAREK NIEMIECKI DINO Z KOJCA OBOK JEDZIE DO DOMU, TYLE OSÓB GO CHCIAŁO, CZYLI MNIE TEŻ BĘDĄ CHCIELI I WYJDĘ Z TEGO WIĘZIENIA ️ Tak bardzo proszę Ciociu, powiedz, że to prawda... Nie Dinusiu, o Ciebie ludzie nie będą zabiegać... jesteś tylko kundelkiem, przepięknym i skrzywdzonym, zasługującym na wszystko co najlepsze, ale ludzie nie patrzą sercem... o Twojego kolegę zabiegali z calych sił, a Ty biedaku pewnie ugrzęźniesz tu na bardzo długo..." Biedny Dino... On już wie, że to jego ostatnia przystań... ON DOSKONALE WIE, ŻE TAKIE JAK ON... ... NIJAKIE KUNDLE SĄ BEZ SZANS... PRZEGRAŁ SWOJE ŻYCIE... ️ A CO TO BYŁO ZA ŻYCIE ️ DOBITNIE POKAZAŁO MU, ŻE NIE JEST NIC WART... To przecież tylko kolejny niechciany, trzymany na zardzewiałym łańcuchu w lichej budzie wiejski kundel... Na dzień dobry dostający kopniaka od "pana" ... Kolejny złamany, upodlony życiem pies... Ten widok już powinien przestać nas poruszać... Dlaczego więc jego przeraźliwie smutne oczy śnią mi się po nocy️ WIDZIAŁAM W ŻYCIU RÓŻNY RODZAJ BÓLU, ALE WIDOK DINO ZŁAMAŁ MI SERCE... DELIKATNIE PODSTAWIAŁ SWÓJ ŁEBEK DO GŁASKÓW... PROSZĄC BŁAGALNYM WZROKIEM - NIE KRZYWDŹ MNIE WIĘCEJ CZŁOWIEKU... JA JUŻ WIĘCEJ NIE ZNIOSĘ... Dino ma ok. 5 lat i trafił do schroniska w opłakanym stanie... Łyse placki na szyi od ran po łańcuchu... I permanentny strach i czujność gdy tylko uslyszy podniesiony ton głosu czy uniesioną rękę. ️CZY TRZEBA DODAĆ COŚ JESZCZE BY POKAZAĆ JAK PODŁE BYŁO JAK DOTĄD JEGO ŻYCIE️ Biedny... Pogodzony z podłym życiem... Zbyt pokorny, aby mieć marzenia... Okrutnie doświadczony ciężką ręką "Pana"... Nauczył się, że nie jest NIC WART... Więc cichutko cierpi za kratami czekając końca... Bo tutaj na ziemi spotkało go samo zło... Uśnie niezauważony, nigdy nie kochany... Choć serce nadal rwie się do człowieka... Choć ulotny dotyk w schronisku jest najmilszą chwilą w życiu... Dino to spokojny, pełen pokory, życiowej mądrości, jak i ogromnego smutku... bardzo biedny psiaczek. Nie sposób opisać bólu i nostalgii jaki z niego promieniuje. W jego oczach widać lęk przed okrucieństwem jakiego doznał. W tym dużym, puchatym ciałku kryje się dusza drobnej, wrażliwej istotki... To właśnie kochany Dino... Mimo doznanych krzywd Dino wciąż nieśmiało lgnie do człowieka... Widać, że jeszcze resztkami sił i wiary w ludzi chciałby komuś zaufać...poczuć się bezpieczny i kochany...ostrożnie lgnie do człowieka...wtula główkę w dłonie...prosi o łaskę... To skrzywdzone psie istnienie, kruche, niepewne siebie, niewierzące, że coś mu się od życia należy dobrego. Spójrzcie na niego- to sam BÓL I RRZYGNACJA Biedny, pokorny i przeraźliwie smutny psiak... DINO NIE ŻYJE...ON WEGETUJE.... CAŁYMI DNIAMI WLEPIA NOSEK W KRATY I PATRZY JAKBY W NICOŚĆ... KOMPLETNIE ZŁAMANY I ZREZYGNOWANY Błagamy ️ Pomóżcie nam go uratować, poczujcie jego ból i pochylcie się nad jego losem️Udostępnijcie️ Przybądźmy mu z pomocą zanim pęknie mu serce z rozpaczy ️Dino ma ok. 5 lat, jest pieskiem z kudłatą, dłuższą sierścią, waży ok. 25 kg ️mieszka w kojcu z suczką, sądzimy, że zgodzi się z innymi psami, jeśli miałby mieć psie "rodzeństwo" ️zaczyna chodzić na smyczy, jest strachliwy, ale dobrze mu idzie, odnajdzie się zarówno w mieszkaniu jak i w domu z ogrodem ️nie znamy jego reakcji na koty i nie mamy jak jej sprawdzić, ale to piesek o łagodnym usposobieniu Przebywa w schronisku w województwie łódzkim - pomagamy w skoordynowaniu transportu na koszt adoptującego. Możliwa jest adopcja zagraniczna. Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 666 - pokaż numer telefonu - Jeśli nie odbieramy, zostaw proszę sms z imieniem pieska. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej - wypełnieniu ankiety adopcyjnej i wizycie przedadopcyjnej w miejscu gdzie piesek miałby zamieszkać. Błagamy o udostępnienia, aby ten kochany skrzywdzony miś o kochającym, poczciwym sercu pierwszy raz w życiu poczuł, że jest coś wart

Filtr