Chcieli zabić cudnego psiaka kochającego ludzi nad życie

Sortowanie:
Znaleziony: 1 ogłoszenie w kategorii Psy Polska: Wszystkie miasta
Chcieli zabić cudnego psiaka kochającego ludzi nad życie
Chcieli zabić cudnego psiaka kochającego ludzi nad życie
nowe Łódź 30+ kilka dni temu

MIELIŚMY GO UŚPIĆ, ALE JAK CHCECIE, TO GO SOBIE BIERZCIE... CZŁOWIEK - TO NAJGORSZA Z BESTII MAKSIU - "ŁASKAWIE" NIE ZABITY, TYLKO ODDANY DO SCHRONISKA... PO 8 LATACH W DOMU, NA KANAPIE, MALUSZEK WYLĄDOWAŁ W ZIMNYM, CIEMNYM KOJCU W SCHRONISKU... BO "NAGLE" ZACZĄŁ PODGRYZAĆ DZIECI.. BO "NAGLE" ZACZĄŁ PO NICH SKAKAĆ I DZIECI TO JUŻ SIĘ GO BOJĄ... Kochani, my w to nie wierzymy... Maksiu, jeśli kogokolwiek ugryzł, musiał być na skraju wytrzymałości... Wychowywał się z tymi dziećmi od małego, ma 8 lat... Lata szaleństw ma za sobą, to nie możliwe, że 8-letni pies nagle, bez przyczyny zaczyna skakać i podgryzać w zabawie... A nawet jeśli tak robi... TO NORMALNE PSIE ZACHOWANIE... "Rodzina" Maksia miała pomysł by go zabić, po prostu zlikwidować kochające, psie życie, bo z jakiegoś powodu przestał pasować do ich życia... To okrutne, porażające i naprawdę w takich chwilach wstyd nam za nasz ludzki gatunek. A WIECIE KOCHANI CO JEST W TEJ HISTORII NAJGORSZE?! Gdyby opisać Maksia jednym słowem, to brzmiałoby ono: MIŁOŚĆ Maksiu to malutka miłość do człowieka na czterech łapkach, jego serduszko jest tak duże, że nie wiemy jak mieści się w tym małym piesku.... Maksio ubóstwia człowieka, wchodzi na kolana, rozdaje buziaki, rzeczywiście skacze i dokazuje, ale wszystko to by być w pełni z opiekunem, korzystać z każdej chwili u jego boku. Nie mieści nam się w głowie, że mogłoby go już nie być... Że ktoś był tak złym, zepsutym człowiekiem, że chciał zabić tak wspaniałą, pełną życia i miłości istotkę... TO POTWORY, NIE LUDZIE. Zwykle stwierdzilibyśmy, że może dobrze się stało, że go oddali... Że ma teraz szansę na kochającą, normalną rodzinę... Ale Maksio jest załamany odkąd trafił za kraty, zupełnie sobie nie radzi. JEGO ŚWIAT WŁAŚNIE RUNĄŁ... NIE ROZUMIE CO ZROBIŁ ŹLE, ŻE GO TUTAJ ZOSTAWILI... WYCIĄGA DO NAS ŁAPKI, PISZCZY, PŁACZE... BY GO ZABRAĆ Z TEGO STRASZNEGO MIEJSCA.... Od malutkiego był wychowywany w domu, nie wie nawet jak wejść do budy, spał pierwsze noce na betonie... POMÓŻCIE MU, PROSIMY Trzeba mieć głaz zamiast serca by odrzucać taką psią miłość i oddanie. Wiemy, że to tylko zwykły kundelek... I kolejki po niego się nie ustawią. Ale Kochani, popatrzcie sercem i uratujcie wspólnie z nami to cudo To taka cudowna istotka... DELIKATNY... KOCHANY... WRAŻLIWY... I SPRAGNIONY LUDZKIEGO CIEPŁA PSIACZEK... SCHRONISKO TO OSTATNIE MIEJSCE W JAKIM POWINIEN BYĆ TAKI CUDOWNY PIES DAJ MU SZANSĘ, DAJ DRUGIE ŻYCIE, BO JUŻ JEDNEGO O MAŁO NIE STRACIŁ Z WINY SWOJEJ "POTWORNEJ" RODZINY - Maksiu ma 8 lat, waży ok. 13 kg, jest małym pieskiem na krótkich łapkach - mieszka w kojcu z suczką, na smyczy bywa jednak zaczepny do innych piesków, lecz sądzimy, że jeśli towarzyszką byłaby suczka, to powinien się z nią dogadywać - spaceruje na smyczy, podejrzewamy że powinien odnaleźć się zarówno w mieszkaniu jak i domu z ogrodem - niestety nie znamy jego stosunku do kotów i nie mamy jak go sprawdzić - przebywa w schronisku w województwie łódzkim, pomagamy w skoordynowaniu transportu do domku na koszt przyszłego opiekuna - możliwa jest adopcja zagraniczna Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji pieska wyłącznie telefoniczny : 513 - pokaż numer telefonu - Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, czyli wypełnieniu ankiety adopcyjnej i zgodzie na wizytę przedadopcyjną w przyszłym miejscu zamieszkania pieska. Nie wydamy Maksia do budy, proszę tego nie proponować. Wspólnie znajdźmy mu dom, w którym już nikt go nie potraktuje jak śmiecia, a dożyje pięknych, sędziwych lat będąc kochanym i kochając, jako jeden z członków swojej ukochanej rodziny.