Dobry psi boże... gdzie ciebie szukać?

Opis ofertyDobry Psi Boże... gdzie Ciebie szukać? Ja stara suka, nosz kurde! dosłownie i stara i suka... Bez domu, bez miłości, bez nadziei, bez przyszłości. Bliżej końca niż początku. Ja z dwoma aktywnymi zębami, i dupa tam, że brązowe oba, apetyt sprzyja to takie szczegóły nie rzutują. Leżałam przy drodze i tak myślę, że już tam mogłam umrzeć, bo co mi z tego życia. Sie okazuje, żem za stara na wszystko... za stara na miłość, na dom, na mizianko, na adopcję. Nie chcą mnie bo umrę... no i? Kuźwa! odkrycie! Tak umrę... zdechnę, padnę, odejdę czy jak Wy to tam nazywacie... humanitarnie. ale zanim to... To zamierzam zdrowo namieszać jeszcze na tej planecie. Przysięgam moim sercem psim i patrz mi w oczy człowieku jak przysięgać Tobie zechciałam! Ze jak ktoś mnie do domu zabierze, to ja zepnę moje stare dupsko i będę tak mocno kochać, że z tej miłości odmłodnieje. Pokażę Ci dopiero co psie serce potrafi. Bo Ty myślisz, że jak stara to już na nic. Tymczasem ja - Hanna, znaleziona w Olszynie w rowie, gwarantuje, że mam kurde zalet więcej, niż jesteś w stanie ogarnąć małym ludzkim rozumkiem. Przecież ja mam kilkanaście lat praktyki w chodzeniu na smyczy, w żebraniu przy stole, w kochaniu każdego, we wstrzymywaniu siku aż łaskawie zahaczysz o dom. Zarzekam się, że każdego psa zachęcę do zabawy, po mistrzowsku pilnuję domu przez sen na podusi zwinięta w pozycję obronną do ataku gotową. Co Ci będę dużo gadać, ja zwyczajnie zrobię co każesz, pójdę gdzie podążysz i nie powiem ani razu, że trzeba wynieść śmieci albo gniazdko przykręcić. Po co Ci jakaś baba! Tylko gdera i kasę z konta wyciąga.... ja Hanna mało jem, nie marnotrawię kasy na hybrydy i kwasy, nie zadrapie Ci auta i nie zaproszę mamusi na obiad Jeśli jeszcze Cię to nie przekonuje, to nie dzwoń, bo znaczy żeś gupi. kontakt w sprawie adopcji: AgiDogi - (taki mój tymczasowy kwadrat) - 694 - pokaż numer telefonu -