Sortowanie:
Znaleziony: 7 ogłoszenie w kategorii Psy Polska: Wszystkie miasta
Kochany pies Kuba do adopcji!
Kochany pies Kuba do adopcji!
nowe Wrocław 30+ kilka dni temu

Kuba już za długo czeka na dom POMÓŻCIE KUBA to niedowidzący pies, który trafił do nas z ogarniętej wojną Ukrainy już 1,5 roku czeka na dom. Ma ok. 8 lat i duuużo energii pomimo sporej nadwagi :). Początkowo był mocno zestresowany nową sytuacją. Nie potrafił chodzić na smyczy, był nieufny. Z czasem sytuacja się zmieniła. Bardzo się otworzył na kontakt z człowiekiem. Po wejściu wolontariusza do boksu podbiega do niego i nie może doczekać się zapięcia smyczy i wyjścia na spacer. Na spacerze ładnie spaceruje, węszy, pięknie dogaduje się ze swoim kolegą z boksu Karatem. Chłopaki się bardzo wspierają i gdyby znalazł się ktoś kto przyjąłby oba psiaki bylibyśmy najszczęśliwsi na świecie, ale wiadomo pojedyncza adopcja byłaby również wspaniała :)! Pomimo słusznej postury jest dość energiczny i "daje radę" na długich dystansach. Przywołany wraca do nogi, raczej pilnuje się swojego czlowieka na spacerze. Jest tez duuużym pieszczochem, uwielbia drapanko za uszkiem, polubił szczotkowanie i w zasadzie każdą formę kontaktu z człowiekiem. Dobrze funkcjonuje z innymi psami w boksie. Należałoby tylko zadbać o jego kondycję i troszkę odchudzić... Jako pies niedowidzący radzi sobie nadwyraz dobrze. Jest delikatny, ale też przebojowy i chętny na odkrywanie świata :)! Proszę nie bać się niepełnosprawności czworonożnego przyjaciela - wiele osób się o tym przekonało dając ciepły dom niewidomym psiakom. Deklaruję pomoc na każdym etapie adopcji. Nr do kontaktu: 79*****02 https://www.schroniak.pl/str7995.kuba-z-ukrainy

KUBUŚ - niewielki, kochany psiak szuka domu
KUBUŚ - niewielki, kochany psiak szuka domu
1 zł
Warszawa 30+ kilka dni temu

NIEWIELKI KUBUŚ CZEKA NA DOMEK Kubuś to kochany, uroczy i bardzo wyjątkowy psiaczek w wieku ok. 8 lat Życie go nie rozpieszczało- przeżył wiele zawirowań, traum i rozczarowań. Dlatego trzeba się liczyć się z tym, że łatwo nie będzie, na pewno na początku. Tak pisze tymczasowa opiekunka: Dla osoby, z którą się zżyje i którą uzna za swojego pana/panią, jest kochany, wszędzie krok w krok za mną chodzi i mi towarzyszy przy wszystkim, czy jestem w kuchni, pokoju czy salonie, on ZAWSZE jest przy mnie. To świetny towarzysz dla osób, które potrzebują przyjaciela i towarzystwa 24/7 Jego głównym problemem jest to, że jest nieprzewidywalny na początku. Obce osoby muszą baaardzo zasłużyć na jego zaufanie i sympatię. W pierwszych kontaktach trzeba uważać, bo nie lubi być dotykany przez osoby, których nie zna - potrafi ugryźć, a wręcz trzeba mieć to na uwadze zawsze, bo raz potrafi się cieszyć, że ktoś przyszedł i da się pogłaskać, ale za chwilę może mu się coś nie spodobać i dziabnie lub warczy. Trzeba tego pilnować i uświadamiać nowe dla niego osoby, by go nie głaskały, a nie będzie żadnego problemu. Wystarczy go ignorować. Trzeba również pracować nad jego drapaniem w drzwi i ścianę przy wyjściu. Bardzo mu się nie podoba jak wychodzę bez niego, szczeka, piszczy i drapie w drzwi, ale pracujemy nad tym i powoli widzę postępy. Myślałam że klatka kennelowa mu pomoże ale jest jeszcze gorzej, ponieważ potrafi szczekać godzinami. Dlatego przed moim wyjściem idę z nim na długi spacer by się zmęczył, jak wrócę i wychodzę to już jest spokój. Także da się rozwiązać pewne problemy tylko trzeba się nauczyć jak sobie z nimi radzić Poza tym, co napisałam wyżej, jest naprawdę kochanym psem, dużo przeszedł w swoim życiu i trzeba to zaakceptować. Musi zaufać, nie ważne czy kobieta czy mężczyzna, ale Na spacerach jest bardzo grzeczny, ładnie chodzi na smyczy, ale nie można puszczać go luzem, bo potrafi pobiec za zwierzyną i nie wiadomo czy uda się go odwołać. Przy karmieniu jest grzeczny, czasem nie je smaczków z ręki, ale wystarczy mu je położyć na podłodze i zjada chętnie. To pies, którego nie da się przekupić smaczkami. Kuba potrzebuje CIERPLIWEGO, SPOKOJNEGO, KOCHAJĄCEGO I WYROZUMIAŁEGO OPIEKUNA, ale też nie można pozwalać mu na wszystko, lecz wprowadzić zasady umiejętnie, nie groźbą i karceniem, bo to się źle odbije na nim i na właścicielu. To mały pies o wielkim sercu, który potrzebuje miłości i czasu. Gdy wracam do domu to cieszy się jak wariat, jest radosny, wesoły, chce się bawić i żeby tylko go głaskać. Wydaje zabawne odgłosy jak się cieszy i to rozczula do bólu Podsumowując, Kuba dla swojego właściciela będzie świetnym towarzyszem i przyjacielem, akceptuje całą rodzinę, ale wybiera sobie jednego głównego opiekuna. Przy odpowiednim traktowaniu i relacji będzie cudownym psem, który będzie zawsze tuż obok, darząc opiekuna wielkim serduchem i radością. Kubuś przebywa w okolicach Brzegu, woj. opolskie, ale szukamy domku w całej Polsce. Pomagamy zorganizować transport na koszt adoptującego. Kubuś przebywa w okolicach Brzegu, woj. opolskie, ale szukamy domku w całej Polsce. Pomagamy zorganizować transport na koszt adoptującego. Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 505 - pokaż numer telefonu - Jeśli nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska.

KUBUŚ - mały psiak szuka dobrego domu
KUBUŚ - mały psiak szuka dobrego domu
1 zł
Warszawa 30+ kilka dni temu

NIEWIELKI KUBUŚ CZEKA NA DOMEK Kubuś to kochany, uroczy i bardzo wyjątkowy psiaczek w wieku ok. 8 lat Życie go nie rozpieszczało- przeżył wiele zawirowań, traum i rozczarowań. Dlatego trzeba się liczyć się z tym, że łatwo nie będzie, na pewno na początku. Tak pisze tymczasowa opiekunka: Dla osoby, z którą się zżyje i którą uzna za swojego pana/panią, jest kochany, wszędzie krok w krok za mną chodzi i mi towarzyszy przy wszystkim, czy jestem w kuchni, pokoju czy salonie, on ZAWSZE jest przy mnie. To świetny towarzysz dla osób, które potrzebują przyjaciela i towarzystwa 24/7 Jego głównym problemem jest to, że jest nieprzewidywalny na początku. Obce osoby muszą baaardzo zasłużyć na jego zaufanie i sympatię. W pierwszych kontaktach trzeba uważać, bo nie lubi być dotykany przez osoby, których nie zna - potrafi ugryźć, a wręcz trzeba mieć to na uwadze zawsze, bo raz potrafi się cieszyć, że ktoś przyszedł i da się pogłaskać, ale za chwilę może mu się coś nie spodobać i dziabnie lub warczy. Trzeba tego pilnować i uświadamiać nowe dla niego osoby, by go nie głaskały, a nie będzie żadnego problemu. Wystarczy go ignorować. Trzeba również pracować nad jego drapaniem w drzwi i ścianę przy wyjściu. Bardzo mu się nie podoba jak wychodzę bez niego, szczeka, piszczy i drapie w drzwi, ale pracujemy nad tym i powoli widzę postępy. Myślałam że klatka kennelowa mu pomoże ale jest jeszcze gorzej, ponieważ potrafi szczekać godzinami. Dlatego przed moim wyjściem idę z nim na długi spacer by się zmęczył, jak wrócę i wychodzę to już jest spokój. Także da się rozwiązać pewne problemy tylko trzeba się nauczyć jak sobie z nimi radzić Poza tym, co napisałam wyżej, jest naprawdę kochanym psem, dużo przeszedł w swoim życiu i trzeba to zaakceptować. Musi zaufać, nie ważne czy kobieta czy mężczyzna, ale Na spacerach jest bardzo grzeczny, ładnie chodzi na smyczy, ale nie można puszczać go luzem, bo potrafi pobiec za zwierzyną i nie wiadomo czy uda się go odwołać. Przy karmieniu jest grzeczny, czasem nie je smaczków z ręki, ale wystarczy mu je położyć na podłodze i zjada chętnie. To pies, którego nie da się przekupić smaczkami. Kuba potrzebuje CIERPLIWEGO, SPOKOJNEGO, KOCHAJĄCEGO I WYROZUMIAŁEGO OPIEKUNA, ale też nie można pozwalać mu na wszystko, lecz wprowadzić zasady umiejętnie, nie groźbą i karceniem, bo to się źle odbije na nim i na właścicielu. To mały pies o wielkim sercu, który potrzebuje miłości i czasu. Gdy wracam do domu to cieszy się jak wariat, jest radosny, wesoły, chce się bawić i żeby tylko go głaskać. Wydaje zabawne odgłosy jak się cieszy i to rozczula do bólu Podsumowując, Kuba dla swojego właściciela będzie świetnym towarzyszem i przyjacielem, akceptuje całą rodzinę, ale wybiera sobie jednego głównego opiekuna. Przy odpowiednim traktowaniu i relacji będzie cudownym psem, który będzie zawsze tuż obok, darząc opiekuna wielkim serduchem i radością. Kubuś przebywa w okolicach Brzegu, woj. opolskie, ale szukamy domku w całej Polsce. Pomagamy zorganizować transport na koszt adoptującego. Kubuś przebywa w okolicach Brzegu, woj. opolskie, ale szukamy domku w całej Polsce. Pomagamy zorganizować transport na koszt adoptującego. Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 505 - pokaż numer telefonu - Jeśli nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska.

KUBUŚ - mały, wrażliwy psiak szuka domu
KUBUŚ - mały, wrażliwy psiak szuka domu
Opole 30+ kilka dni temu

NIEWIELKI KUBUŚ CZEKA NA DOMEK! Kubuś to kochany, uroczy i bardzo wyjątkowy psiaczek w wieku ok. 8 lat. Życie go nie rozpieszczało - przeżył wiele zawirowań, traum i rozczarowań. Dlatego trzeba się liczyć się z tym, że łatwo nie będzie, na pewno na początku. Tak pisze tymczasowa opiekunka: Dla osoby, z którą się zżyje i którą uzna za swojego pana/panią, jest kochany, wszędzie krok w krok za mną chodzi i mi towarzyszy przy wszystkim, czy jestem w kuchni, pokoju czy salonie, on ZAWSZE jest przy mnie. To świetny towarzysz dla osób, które potrzebują przyjaciela i towarzystwa 24/7. Jego głównym problemem jest to, że jest nieprzewidywalny na początku. Obce osoby muszą baaardzo zasłużyć na jego zaufanie i sympatię. W pierwszych kontaktach trzeba uważać, bo nie lubi być dotykany przez osoby, których nie zna - potrafi ugryźć, a wręcz trzeba mieć to na uwadze zawsze, bo raz potrafi się cieszyć, że ktoś przyszedł i da się pogłaskać, ale za chwilę może mu się coś nie spodobać i dziabnie lub warczy. Trzeba tego pilnować i uświadamiać nowe dla niego osoby, by go nie głaskały, a nie będzie żadnego problemu. Wystarczy go ignorować. Trzeba również pracować nad jego drapaniem w drzwi i ścianę przy wyjściu. Bardzo mu się nie podoba jak wychodzę bez niego, szczeka, piszczy i drapie w drzwi, ale pracujemy nad tym i powoli widzę postępy. Myślałam że klatka kennelowa mu pomoże, ale jest jeszcze gorzej, ponieważ potrafi szczekać godzinami. Dlatego przed moim wyjściem idę z nim na długi spacer, by się zmęczył, jak wrócę i wychodzę to już jest spokój. Także da się rozwiązać pewne problemy tylko trzeba się nauczyć, jak sobie z nimi radzić. Poza tym, co napisałam wyżej, jest naprawdę kochanym psem, dużo przeszedł w swoim życiu i trzeba to zaakceptować. Musi zaufać, nieważne czy kobieta czy mężczyzna, ale... Na spacerach jest bardzo grzeczny, ładnie chodzi na smyczy, ale nie można puszczać go luzem, bo potrafi pobiec za zwierzyną i nie wiadomo, czy uda się go odwołać. Przy karmieniu jest grzeczny, czasem nie je smaczków z ręki, ale wystarczy mu je położyć na podłodze i zjada chętnie. To pies, którego nie da się przekupić smaczkami. Kuba potrzebuje CIERPLIWEGO, SPOKOJNEGO, KOCHAJĄCEGO I WYROZUMIAŁEGO OPIEKUNA, ale też nie można pozwalać mu na wszystko, lecz wprowadzić zasady umiejętnie, nie groźbą i karceniem, bo to się źle odbije na nim i na właścicielu. To mały pies o wielkim sercu, który potrzebuje miłości i czasu. Gdy wracam do domu, to cieszy się jak wariat, jest radosny, wesoły, chce się bawić i żeby tylko go głaskać. Wydaje zabawne odgłosy jak się cieszy i to rozczula do bólu. Podsumowując, Kuba dla swojego właściciela będzie świetnym towarzyszem i przyjacielem, akceptuje całą rodzinę, ale wybiera sobie jednego głównego opiekuna. Przy odpowiednim traktowaniu i relacji będzie cudownym psem, który będzie zawsze tuż obok, darząc opiekuna wielkim serduchem i radością. Kubuś przebywa w okolicach Brzegu, woj. opolskie, ale szukamy domku w całej Polsce. Pomagamy zorganizować transport na koszt adoptującego. Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 505 - pokaż numer telefonu - Jeśli nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska.

KUBUŚ - malutki piesek szuka domu !!
KUBUŚ - malutki piesek szuka domu !!
Wrocław 30+ kilka dni temu

!! NIEWIELKI KUBUŚ CZEKA NA DOMEK !! http://pomagam.psomnapomoc.com.pl?p=Kubuś Kubuś to kochany, uroczy i bardzo wyjątkowy psiaczek w wieku ok. 8 lat. Życie go nie rozpieszczało - przeżył wiele zawirowań, traum i rozczarowań. Dlatego trzeba się liczyć się z tym, że łatwo nie będzie, na pewno na początku. Tak pisze tymczasowa opiekunka: Biorąc go do siebie, myślałam, że będę musiała zmierzyć się z psem wycofanym i lękowym, lecz ku mojemu pozytywnemu zdziwieniu, jak tylko przyjechał, zadowolony i podekscytowany sprawdził każdy kąt. Rozłożył się na posłaniu i czuł się jak u siebie. Na początku na za dużo mu pozwoliłam (mój błąd) i poniosłam tego skutki. Kuba zaczął sobie ustalać hierarchię, a ja chciałam zdjąć go z łóżka, na które sam sobie wskoczył bez mojego pozwolenia. Ugryzł mnie i od tamtej pory ma zakaz wchodzenia na łóżko. Trochę nad tym popracowaliśmy i teraz od czasu do czasu siedzi z nami na kanapie w salonie ale tylko wtedy, gdy mu pozwolę i jeśli każę mu zejść, to (za którymś razem) ale schodzi. Absolutnie nie można go łapać za obrożę i próbować zdjąć z łóżka, bo na sto procent dziabnie. To samo tyczy się wyganiania go skądkolwiek, nie siłą, nie krzykiem, bo to tylko pogłębi jego problem. Spokojnie, ale konsekwentnie i się posłucha. Dla osoby, z którą się zżyje i którą uzna za swojego pana/panią, jest kochany, wszędzie krok w krok za mną chodzi i mi towarzyszy przy wszystkim, czy jestem w kuchni, pokoju czy salonie, on ZAWSZE jest przy mnie. To świetny towarzysz dla osób, które potrzebują przyjaciela i towarzystwa 24/7. Jego głównym problemem jest to, że jest nieprzewidywalny na początku. Obce osoby muszą baaardzo zasłużyć na jego zaufanie i sympatię. W pierwszych kontaktach trzeba uważać, bo nie lubi być dotykany przez osoby, których nie zna - potrafi ugryźć, a wręcz trzeba mieć to na uwadze zawsze, bo raz potrafi się cieszyć, że ktoś przyszedł i da się pogłaskać, ale za chwilę może mu się coś nie spodobać i dziabnie lub warczy. Trzeba tego pilnować i uświadamiać nowe dla niego osoby, by go nie głaskały, a nie będzie żadnego problemu. Wystarczy go ignorować. Trzeba również pracować nad jego drapaniem w drzwi i ścianę przy wyjściu. Bardzo mu się nie podoba jak wychodzę bez niego, szczeka, piszczy i drapie w drzwi, ale pracujemy nad tym i powoli widzę postępy. Myślałam że klatka kennelowa mu pomoże ale jest jeszcze gorzej, ponieważ potrafi szczekać godzinami. Dlatego przed moim wyjściem idę z nim na długi spacer by się zmęczył, jak wrócę i wychodzę to już jest spokój. Także da się rozwiązać pewne problemy tylko trzeba się nauczyć jak sobie z nimi radzić. Poza tym, co napisałam wyżej, jest naprawdę kochanym psem, dużo przeszedł w swoim życiu i trzeba to zaakceptować. Musi zaufać, nie ważne czy kobieta czy mężczyzna, ale NA PEWNO nie może być w domu małych dzieci, bo będzie tragedia. Na spacerach jest bardzo grzeczny, ładnie chodzi na smyczy, ale nie można puszczać go luzem, bo potrafi pobiec za zwierzyną i nie wiadomo czy uda się go odwołać. Przy karmieniu jest grzeczny, czasem nie je smaczków z ręki, ale wystarczy mu je położyć na podłodze i zjada chętnie. To pies, którego nie da się przekupić smaczkami. Kuba potrzebuje CIERPLIWEGO, SPOKOJNEGO, KOCHAJĄCEGO I WYROZUMIAŁEGO OPIEKUNA, ale też nie można pozwalać mu na wszystko, lecz wprowadzić zasady umiejętnie, nie groźbą i karceniem, bo to się źle odbije na nim i na właścicielu. To mały pies o wielkim sercu, który potrzebuje miłości i czasu. Gdy wracam do domu to cieszy się jak wariat, jest radosny, wesoły, chce się bawić i żeby tylko go głaskać. Wydaje zabawne odgłosy jak się cieszy i to rozczula do bólu. Podsumowując, Kuba dla swojego właściciela będzie świetnym towarzyszem i przyjacielem, akceptuje całą rodzinę, ale wybiera sobie jednego głównego opiekuna. Przy odpowiednim traktowaniu i relacji będzie cudownym psem, który będzie zawsze tuż obok, darząc opiekuna wielkim serduchem i radością. Po tym, co przeszedł, Kubuś zasługuje na dobry dom, spokój i miłość już na zawsze, chcemy dla niego jak najlepiej i prosimy o cudowny dom" * Kubuś ma ok. 8 lat, jest malutki, ok. 8-9 kg * mieszkał w zgodzie z innym pieskiem * umie chodzić na smyczy * nie znamy jego reakcji na koty * jest zdrowy/wyniki krwi ok/i odrobaczony Kubuś przebywa w okolicach Brzegu, woj. opolskie, ale szukamy domku w całej Polsce. Pomagamy zorganizować transport na koszt adoptującego. Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 5 0 5 6 8 2 0 2 9 Jeśli nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska.

Malutki KUBUŚ szuka kochającego domu !!
Malutki KUBUŚ szuka kochającego domu !!
Katowice 30+ kilka dni temu

!! NIEWIELKI KUBUŚ CZEKA NA DOMEK !! http://pomagam.psomnapomoc.com.pl?p=Kubuś Kubuś to kochany, uroczy i bardzo wyjątkowy psiaczek w wieku ok. 8 lat. Życie go nie rozpieszczało - przeżył wiele zawirowań, traum i rozczarowań. Dlatego trzeba się liczyć się z tym, że łatwo nie będzie, na pewno na początku. Tak pisze tymczasowa opiekunka: Biorąc go do siebie, myślałam, że będę musiała zmierzyć się z psem wycofanym i lękowym, lecz ku mojemu pozytywnemu zdziwieniu, jak tylko przyjechał, zadowolony i podekscytowany sprawdził każdy kąt. Rozłożył się na posłaniu i czuł się jak u siebie. Na początku na za dużo mu pozwoliłam (mój błąd) i poniosłam tego skutki. Kuba zaczął sobie ustalać hierarchię, a ja chciałam zdjąć go z łóżka, na które sam sobie wskoczył bez mojego pozwolenia. Ugryzł mnie i od tamtej pory ma zakaz wchodzenia na łóżko. Trochę nad tym popracowaliśmy i teraz od czasu do czasu siedzi z nami na kanapie w salonie ale tylko wtedy, gdy mu pozwolę i jeśli każę mu zejść, to (za którymś razem) ale schodzi. Absolutnie nie można go łapać za obrożę i próbować zdjąć z łóżka, bo na sto procent dziabnie. To samo tyczy się wyganiania go skądkolwiek, nie siłą, nie krzykiem, bo to tylko pogłębi jego problem. Spokojnie, ale konsekwentnie i się posłucha. Dla osoby, z którą się zżyje i którą uzna za swojego pana/panią, jest kochany, wszędzie krok w krok za mną chodzi i mi towarzyszy przy wszystkim, czy jestem w kuchni, pokoju czy salonie, on ZAWSZE jest przy mnie. To świetny towarzysz dla osób, które potrzebują przyjaciela i towarzystwa 24/7. Jego głównym problemem jest to, że jest nieprzewidywalny na początku. Obce osoby muszą baaardzo zasłużyć na jego zaufanie i sympatię. W pierwszych kontaktach trzeba uważać, bo nie lubi być dotykany przez osoby, których nie zna - potrafi ugryźć, a wręcz trzeba mieć to na uwadze zawsze, bo raz potrafi się cieszyć, że ktoś przyszedł i da się pogłaskać, ale za chwilę może mu się coś nie spodobać i dziabnie lub warczy. Trzeba tego pilnować i uświadamiać nowe dla niego osoby, by go nie głaskały, a nie będzie żadnego problemu. Wystarczy go ignorować. Trzeba również pracować nad jego drapaniem w drzwi i ścianę przy wyjściu. Bardzo mu się nie podoba jak wychodzę bez niego, szczeka, piszczy i drapie w drzwi, ale pracujemy nad tym i powoli widzę postępy. Myślałam że klatka kennelowa mu pomoże ale jest jeszcze gorzej, ponieważ potrafi szczekać godzinami. Dlatego przed moim wyjściem idę z nim na długi spacer by się zmęczył, jak wrócę i wychodzę to już jest spokój. Także da się rozwiązać pewne problemy tylko trzeba się nauczyć jak sobie z nimi radzić. Poza tym, co napisałam wyżej, jest naprawdę kochanym psem, dużo przeszedł w swoim życiu i trzeba to zaakceptować. Musi zaufać, nie ważne czy kobieta czy mężczyzna, ale NA PEWNO nie może być w domu małych dzieci, bo będzie tragedia. Na spacerach jest bardzo grzeczny, ładnie chodzi na smyczy, ale nie można puszczać go luzem, bo potrafi pobiec za zwierzyną i nie wiadomo czy uda się go odwołać. Przy karmieniu jest grzeczny, czasem nie je smaczków z ręki, ale wystarczy mu je położyć na podłodze i zjada chętnie. To pies, którego nie da się przekupić smaczkami. Kuba potrzebuje CIERPLIWEGO, SPOKOJNEGO, KOCHAJĄCEGO I WYROZUMIAŁEGO OPIEKUNA, ale też nie można pozwalać mu na wszystko, lecz wprowadzić zasady umiejętnie, nie groźbą i karceniem, bo to się źle odbije na nim i na właścicielu. To mały pies o wielkim sercu, który potrzebuje miłości i czasu. Gdy wracam do domu to cieszy się jak wariat, jest radosny, wesoły, chce się bawić i żeby tylko go głaskać. Wydaje zabawne odgłosy jak się cieszy i to rozczula do bólu. Podsumowując, Kuba dla swojego właściciela będzie świetnym towarzyszem i przyjacielem, akceptuje całą rodzinę, ale wybiera sobie jednego głównego opiekuna. Przy odpowiednim traktowaniu i relacji będzie cudownym psem, który będzie zawsze tuż obok, darząc opiekuna wielkim serduchem i radością. Po tym, co przeszedł, Kubuś zasługuje na dobry dom, spokój i miłość już na zawsze, chcemy dla niego jak najlepiej i prosimy o cudowny dom" * Kubuś ma ok. 8 lat, jest malutki, ok. 8-9 kg * mieszkał w zgodzie z innym pieskiem * umie chodzić na smyczy * nie znamy jego reakcji na koty * jest zdrowy/wyniki krwi ok/i odrobaczony Kubuś przebywa w okolicach Brzegu, woj. opolskie, ale szukamy domku w całej Polsce. Pomagamy zorganizować transport na koszt adoptującego. Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 5 0 5 6 8 2 0 2 9 Jeśli nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska.

Niewielki Kubuś czeka na dom!
Niewielki Kubuś czeka na dom!
Łódź 30+ kilka dni temu

Kubuś to kochany, uroczy i bardzo wyjątkowy psiaczek w wieku ok. 8 lat Życie go nie rozpieszczało- przeżył wiele zawirowań, traum i rozczarowań. Tak pisze tymczasowa opiekunka: Biorąc go do siebie, myślałam, że będę musiała zmierzyć się z psem wycofanym i lękowym, lecz ku mojemu pozytywnemu zdziwieniu, jak tylko przyjechał, zadowolony i podekscytowany sprawdził każdy kąt. Rozłożył się na posłaniu i czuł się jak u siebie. Na początku na za dużo mu pozwoliłam (mój błąd) i poniosłam tego skutki. Kuba zaczął sobie ustalać hierarchię, a ja chciałam zdjąć go z łóżka, na które sam sobie wskoczył bez mojego pozwolenia. Ugryzł mnie i od tamtej pory ma zakaz wchodzenia na łóżko. Trochę nad tym popracowaliśmy i teraz od czasu do czasu siedzi z nami na kanapie w salonie ale tylko wtedy, gdy mu pozwolę i jeśli każę mu zejść, to (za którymś razem) ale schodzi. Absolutnie nie można go łapać za obrożę i próbować zdjąć z łóżka, bo na sto procent dziabnie. To samo tyczy się wyganiania go skądkolwiek, nie siłą, nie krzykiem, bo to tylko pogłębi jego problem. Dla osoby, z którą się zżyje i którą uzna za swojego pana/panią, jest kochany, wszędzie krok w krok za mną chodzi i mi towarzyszy przy wszystkim, czy jestem w kuchni, pokoju czy salonie, on ZAWSZE jest przy mnie. Jego głównym problemem jest to, że jest nieprzewidywalny na początku. Obce osoby muszą baaardzo zasłużyć na jego zaufanie i sympatię. W pierwszych kontaktach trzeba uważać, bo nie lubi być dotykany przez osoby, których nie zna - potrafi ugryźć, a wręcz trzeba mieć to na uwadze zawsze, bo raz potrafi się cieszyć, że ktoś przyszedł i da się pogłaskać, ale za chwilę może mu się coś nie spodobać i dziabnie lub warczy. Trzeba tego pilnować i uświadamiać nowe dla niego osoby, by go nie głaskały, a nie będzie żadnego problemu. Wystarczy go ignorować. Trzeba również pracować nad jego drapaniem w drzwi i ścianę przy wyjściu. Bardzo mu się nie podoba jak wychodzę bez niego, szczeka, piszczy i drapie w drzwi, ale pracujemy nad tym i powoli widzę postępy. Myślałam że klatka kennelowa mu pomoże ale jest jeszcze gorzej, ponieważ potrafi szczekać godzinami. Dlatego przed moim wyjściem idę z nim na długi spacer by się zmęczył, jak wrócę i wychodzę to już jest spokój. Także da się rozwiązać pewne problemy tylko trzeba się nauczyć jak sobie z nimi radzić. Poza tym, co napisałam wyżej, jest naprawdę kochanym psem, dużo przeszedł w swoim życiu i trzeba to zaakceptować. Musi zaufać, nie ważne czy kobieta czy mężczyzna, ale NA PEWNO nie może być w domu małych dzieci. Na spacerach jest bardzo grzeczny, ładnie chodzi na smyczy, ale nie można puszczać go luzem, bo potrafi pobiec za zwierzyną i nie wiadomo czy uda się go odwołać. To mały pies o wielkim sercu, który potrzebuje miłości i czasu. Gdy wracam do domu to cieszy się jak wariat, jest radosny, wesoły, chce się bawić i żeby tylko go głaskać. Po tym, co przeszedł, Kubuś zasługuje na dobry dom, spokój i miłość już na zawsze. Kubuś ma ok. 8 lat, jest malutki, ok. 8-9kg mieszkał w zgodzie z innym pieskiem umie chodzić na smyczy nie znamy jego reakcji na koty. Kubuś przebywa w okolicach Brzegu, woj. opolskie, ale szukamy domku w całej Polsce. Pomagamy zorganizować transport na koszt adoptującego. Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 50*******29 Jeśli nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska

Filtr